CF Os Belenenses - Fiorentina
Po emocjach związanych z Ligą Mistrzów czas na Ligę Europejską.
W drugiej kolejce w grupie I zmierzą się piłkarze Belenenses z Fiorentiną. Mecz zostanie rozegrany na Estádio do Restelo (Lisboa). W pierwszym meczu gospodarze zremisowali na wyjeździe z Lechem Poznań 0-0. Mieli w tamtym spotkaniu kilka szans na wywiezienie z Bułgarskiej kompletu punktów ale zabrakło skuteczności pod bramką rywali. Nie ma co się również oszukiwać bo zespół z Portugalii to typowy średniak i formalnie na papierze jest o klase albo i więcej gorszy od zespołu z Włoch. W lidzę w tym sezonie jak dla mnie idzie im poniżej oczekiwań. Zajmują dopiero 13 miejsce z siedmioma punktami na koncie i ujemnym bilansem bramkowym. Mają tylko jedno zwycięstwo z Moreirense czyli z jedną z najgorszych drużyn w lidze ( aktualnie mają przedostatnie miejsce). Swoją przygodę Belenenses rozpoczęło od kwalifikacji gdzie wyeliminowało Goteborg i Altach. W tym spotkaniu nie znalazłem żadnych informacji na temat braków kadrowych gospodarzy oprócz Rosa, którego występ stoi pod znakiem zapytania.
Jeżeli chodzi o ekipę gości czyli Fiorentinę to każdy dobrze wie,że pozyskali naszego rodaka Błaszczykowskiego, który jak widać znakomicie się tam zaaklimatyzował i gra w pierwszym zespole. W tamtym sezonie piłkarze z Włoch mieli bardzo udaną przygodę z Ligą Europejską bo dotarli aż do półfinału przegrywając z późniejszym triumfatorem czyli Sevilla. W Serie A znakomicie rozpoczeli sezon i aktualnie są na 1 miejscu w tabeli. Pokonali juz między innymi Milan czy ostatnio w rewelacyjny sposób wicelidera czyli Inter Mediolan aż 4-1 i to na wyjeździe. Drużyna jest kompletna a wszystko pod wodzą ma bardzo dobry trener Paulo Sousa. Co jest również bardzo ważnym czynnikiem zespół po bardzo dobrym ubiegłym sezonie nie został "wyprzedany". Odeszło tylko dwóch ważnych graczy : Coudrado i Savic ale jak widać znakomicie zostali oni od razu zastąpieni przez innych bardzo dobrych grajków takich jak Kalinic, Salah czy już wyżej wspomniany Kuba Błaszczykowski. Niespodzianką było dla kibiców i wielu eskpertów na pewno to iż w pierwszym meczu w fazie grupowej ulegli u siebie Basel 1-2. Na konferencjii prasowej trener mówił iż jest to ważny dla nich mecz i chcą go wygrać. Jak widać po składach wystawianych w tym pucharze im po prostu tak jak w tamtym roku zależy aby grać jak najdłużej a jest to na pewno ekipa, która może przy dobrych wiatrach wygrać LE.
Niedostępni na mecz w Portugalii są: Rodriguez oraz Pasqual.
Sędziowie dzisiejszego spotkania:
Stavrev - Sędzia główny
Asystenci: Kirovski oraz Kostadinov
Podsumowując liczę na wygraną gości a kurs jest do tego bardzo zachęcający. Jeżeli zagrają na swoim poziomie to powinna być to tylko formalność ale każdy wie,że to tylko sport a w nim wszystko się może zdarzyć. Nie mniej jednak Włosi są pod każdym względem drużyną lepszą i jak chcą awansować dalej to takie mecze jak ten muszą wygrywać.
