Athletic Club Bilbao 1:0 Valencia FC
Czwartek 10 marzec 2016 rok i czas zacząć emocje pierwszych meczy w 1/8 finałów Ligi Europejskiej. Na pierwszy rzut idzie spotkanie dwóch hiszpańskich ekip a mianowicie Athletic Bilbao z Valencia. Wszystko to odbędzie się na Sam Mames Barria o godzinie 21:05
Gospodarze jak już każdy dobrze wie w meczach u siebie są naprawdę piekielnie trudnym rywalem. Atut ich boiska w przypadku tek ekipy jest bardzo znaczący. Bilbao swoja przygodę w pucharach rozpoczęło od dwumeczu z Baku.Pierwszy mecz u siebie wygrali 2-0 natomiast w rewanżu było 0-0. Następnie w kolejnej fazie rozgrywek zagrali z Zilina gdzie także w dwumeczu okazali się lepszym zespołem. Potem trafili już do fazy grupowej gdzie mierzyli się z Augsburg, Partizanem i Alkmaar. Łatwa grupa i nie mogło być inaczej niż pierwsze miejsce hiszpańskiego zespołu. W kolejnej fazie już play-off zmierzyli się z francuskim O. Marsylia. Tam w pierwszym pojedynku wygrali 1-0 następnie potem był remis. Tak o to awansowali dw 1/8 finałów gdzie zagrają z Valencia. Obie ekipy w lidze spotkały się dwa razy i dwukrotnie zwycięsko wyszło Bilbao. Najpierw 04.10.2015 roku u siebie pokonali ich 3-1 a następnie 28.02.2016 roku na wyjeździe łatwo 3-0. Na tym etapie nie ma już drużyn,które "grały jak za kare" w tym pucharze. Pozostały ekipy którym bardzo zależy na tym trofeum. Wkraczamy teraz w decydującą fazę rozgrywek i każda bramka ma znaczenie. Faworytem według mnie tego spotkania są gospodarze.
Nie będą mogli dzisiaj zagrać: Williams,Gurpegi i Elustondo. Na pewno strata będzie brakiem tego znakomitego pierwszego zawodnika.
Valencia jak już niejednokrotnie pisałem w analizach w tym sezonie załamuje wynikami swoich fanów i na pewno zarząd. Była również zmiana na pozycji trenera gdzie ku mojemu zaskoczeniu dali szanse byłemu niegdyś bardzo dobremu obrońcy Manchesteru United G. Neville. Swoją przygodę zespół zaczął od ostatniej rundy kwalifikacyjnej do Ligi Mistrzów gdzie po dwumeczu wyeliminowali francuskie Monaco. Potem trafili do grupy gdzie mierzyli się z takimi zespołami jak: Lyon,Gent i Zenit. Była to teoretycznie jedna najłatwiejszych ze wszystkich możliwych grup jak i nie najłatwiejsza. Jak widać nie była ona prosta dla Valenci,która zajęła dopiero 3 miejsce a miał być pewny awans do 1/8 Champions League. W meczach wyjazdowych w fazie grupowej odnieśli tylko jedno zwycięstwo nad
Lyon a przegrali z Gent i Zenitem. Automatycznie po zakończeniu LM zakwalifikowali się do Ligi Europejskiej i ta wylosowali Rapid Vienna. Ku zdziwieniu wielu fachowców i dziennikarzy w dwumeczu rozgromili austriaków. W pierwszym spotkaniu wygrali u siebie 6-0 a potem na wyjeździe nie wiele mniej bo 4-0.
Dzisiaj nie będą mogli zagrać: Perez, Denis i Bakkali.
W lepszej dyspozycji,formie jest na pewno Bilbao. Pokonali oni nie tak dawno Valencie i to na ich terenie 3-0. Od tamtej pory cóż wiele się mogło zmienić?? No raczej nic, bo przeciez goście dzisiejszego spotkania nie odmienią stylu swojej gry w przeciągu kilkunastu dni i nie zaczną grać jakiś cudów. Do tego tak jak już wspomniałem Bilbao u siebie bardzo mocne. Oczekuję ofensywnego,ładnego i skutecznego wygranego spotkania przez gospodarzy.
