Wang, Qiang 2:0 Ozaki, R
Drugi dzień kwalifikacji do turnieju w Rzymie i pojedynek azjatycki - Chinka Qiang Wang zmierzy się z Japonką Risą Ozaki. Pojedynek rozegrany zostanie około godziny 14.
Obecny sezon w wykonaniu Wang jest całkiem przyzwoity. Chinka przede wszystkim zgarnęła tytuł w Zhengzhou rangi Challenger 125k. Ponadto był wartościowy ćwierćfinał w Dubaju, ćwierćfinały zaliczała także w Shenzen i Kuala Lumpur. Na kortach ziemnych rozegrała już dwa turnieje - w Pradze druga runda i porażka z Giorgi, w Madrycie przeszła od kwalifikacji do trzeciej rundy, gdzie uległa Kuznetsovej. W Rzymie bez większych problemów w pierwszym pojedynku kwalifikacyjnym pokonała Soranę Cirsteę.
W wynikach Ozaki na pierwszy plan rzuca się zdecydowanie czwarta runda w Miami. Japonka przeszła przez kwalifikacje, pokonała chociażby Bertens i Goerges, a uległa dopiero Kerber. Był jeszcze ćwierćfinał w Hobart na początku roku, gdzie również przebijała się od kwalifikacji. Pozostałe występy bez rewelacji, występy na kortach ziemnych na razie wyglądają blado. Dotychczas grała w Stuttgarcie, Pradze i Madrycie i we wszystkich turniejach odpadała w kwalifikacjach. Jedyny wygrany pojedynek był w Madrycie z Badosą Gibert. W Rzymie grała z anonimową di Sarrą, a mimo to Japonka potrzebowała trzech setów żeby awansować do kolejnej rundy kwalifikacji.
Faworytką spotkania jest oczywiście Wang i stawiam, że Chinka wygra ten pojedynek w dwóch setach. Obie zawodniczki nie są specjalistkami od gry na mączce, ale w ostatnich tygodniach zdecydowanie lepiej prezentuje się właśnie Wang. Kilka wygranych pojedynków, nawiązała walkę z Kuznetsovą, która niemalże wychowała się na mączce, więc nawierzchnia jej aż tak mocno nie przeszkadza i cały czas prezentuje dobrą formę. Ozaki natomiast na ziemi wypada bardzo przeciętnie, męczyła się wczoraj z zawodniczką, którą teorytycznie powinna spokojnie ograć, więc nie widzę argumentów żeby mogła przeciwstawić się Wang. Wygrany set przez Japonkę już będzie dla mnie niespodzianką, ale liczę, że obędzie się bez niej. Kursy już poleciały, ale dalej na 2:0 można złapać coś w okolicach @1.7.
