Kamila Kerimbayeva 2:0 Daria Kruzhkova
Schodzimy do tenisowego zaplecza, czyli rozgrywek cyklu ITF. Jak w każdym tygodniu, imprez na tym poziomie jest sporo, więc jest w czym wybierać. W kazachstańskim Szymkencie odbywa się właśnie pierwszy z dwóch turniejów, które zaplanowano na kwiecień. W sobotni poranek zostaną rozegrane spotkania półfinałowe, a w jednym z nich zobaczymy Kamilę Kerimbayevą. Reprezentantka gospodarzy zmierzy się z Rosjanką Darią Kruzhkovą.
Kerimbayeva to obecnie piąta rakieta Kazachstanu, która na poziomie ITF odnotowała już kilka sukcesów. W zeszłym roku było to w sumie pięć tytułów (cztery na mączce, jeden na kortach twardych), w tym jeszcze nie miała okazji znaleźć się w finale. Jeden półfinał w Hammamet, ćwierćfinał również w Hammamet, a także w Ałmatach to cały dorobek. Oczywiście trzeba doliczyć jeszcze obecny występ, który niekoniecznie musi zakończyć się na półfinale. Kerimbayeva od czterech lat trzyma równy poziom swoich występów podczas pierwszej edycji turnieju w Szymkencie. W 2014 i 2015 była w półfinale, przed rokiem zwyciężyła w całej imprezie nie tracąc nawet seta.
Kruzhkova to jedna z wielu Rosjanek jakie występują w rozgrywkach tenisowych. W maju skończy dopiero 19. lat, więc jest na początku swojej kariery i właściwie od połowy zeszłego roku dopiero regularnie występuje w turniejach ITF. W minionym roku zdążyła zagrać już w jednym finale. Było to właśnie w Szymkencie (turniej nr 7) i przegrała w dwóch setach z... Kerimbayevą. W tym sezonie dotychczas były dwa ćwierćfinały, w tym wartościowe wygrane nad Pervushiną i Frolovą. Tutaj w drodze do półfinału zdążyła wyeliminować dwie zawodniczki faworyzowane przez bukmacherów - Lazarevą i Perper. W ćwierćfinałowym pojedynku z Mołdawianką wyszła z trudnej sytuacji, bowiem w decydującym secie przegrywała 2-5, a w tie breaku, który rozstrzygał losy meczu, broniła piłek meczowych.
Faworytką pojedynku jest Kerimbayeva i uważam, że reprezentantka gospodarzy znajdzie się w finale. Większość startów we własnym kraju, a przede wszystkim w Szymkencie na kortach ziemnych, kończy z dobrymi wynikami. Tutaj broni tytułu zdobytego przed rokiem, więc jest to jeden z czynników motywujących. Drugim, który motywuje do dobrego występu jest to, że została powołana do reprezentacji na pojedynek z Kanadą, który już w następny weekend. Jest to trzecia nominacja do składu, ale dotychczas grała tylko w grze deblowej. Być może dobry występ w obecnym turnieju otworzy jej drogę do gry singlowej, choć w rywalizacji z Putintsevą czy Voskoboevą nie będzie o to łatwo. Kruzhkova w ćwierćfinale uciekła spod topora, ale myślę, że to będzie koniec jej przygody z turniejem. Jak w przypadku większości zawodniczek, bazuje głównie na śledzeniu rozgrywek i wyników (streamy dostępne bardzo rzadko), więc nie ma co szaleć ze stawkami.