Siatkówka Duda/Agatha 2:0 Schutzenhofer/ Pletusching

No i teraz już przenosimy się na piaskownicę. W Cancun drugi turniej wkracza w decydującą fazę. Na pierwszy ogień pojedynek głównych faworytek do zwycięstwa Dudy i Agaty z bardzo słabymi Austriaczkami. Inny rezultat niż zwycięstwo w sporych rozmiarach będzie niespodzianka. 

Agatha z Duda są w super formie. W turniejach u siebie ogrywały swoje rodaczki. Rok zaczęły od trzeciego miejsca w Dosze. Tylko tam wyglądały naprawdę rewelacyjnie i porażka w półfinale z parę Pavan/Melissa na własne życzenie. Pierwszy turniej w Cancun i znowu podobna sytuacja. Do półfinału rewelacja, w a półfinale fatalny 1 set z para Tallita/Taiana. Potem już w drugim było dużo lepiej, a w Taju znowu proste błędy. Kolejne trzecie miejsce. Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że teraz wyglądają średnio. Jak na siebie nawet powiedziałbym słabo. Porażka z będącymi bez formy Czeszkami. Bardzo średni mecz z młodymi Szwajcarkami. Znowu fatalnie zaczęły mecz z Tallita/Taiana. I powiem szczerze, ze po pierwszym secie już myślałem, ze będzie ich koniec. A potem odrodzenie i zwycięstwo, choć też niczego dobre nie pokazały. Duda wczoraj miała fatalny dzień, nic jej nie wychodziło, ale wątpie, że będzie miała podobne problemy. Tym bardziej, że one naprawdę są w dobrej formie. A w półfinale czeka ich Claes/Sponcil lub Keizer/Meppelink, więc bedą zdecydowanymi faworytkami.

Czy można coś dobrego napisać o Austriaczkach? Moim zdaniem nic. W Dosze zaprezentowały fatalna grę mimo, ze grały sobie w Niemickich tourachm, więc formę można jakaś tam było zrobić. Dwa po prostu gwałty i do domu. Cancun i o dziwo zaczęło się od wygranego seta z Walsh/Sweat.  Potem już 11:21 8:15. Ograły słabiutkie Brazylijki, a w meczu z Bansley/Wikerson znowu porażka wyrażna. Trzeba też dodać, że żadna z par nie była w formie. W Cancun 2 miały ogrom szczęścia. Bo pierwszy mecz z Meksykankami. Mimo fatalnej gry tam jakoś wymęczyły je po taju. Z Chinkami już porażka znacząca bo w stosunku 15:21 17:21.  Potem wygrana z fatalnie grającymi Murakami/Ishii (choć te i tak dały radę Polkom). No i kolejne duże szczęście, że trafiły na parę Schon/Stam. Niby nie powinny wygrać, ale Holenderki dużo błędów. I mimo wszystko nie jest to para z topu. Pomocna była drabinka i Austriaczki chyba największa szansa w życiu na półfinał. Podejrzewam, że drugiej już nie będzie. 

Dla Austriaczek to będzie wielka sprawa bo one długo nie będą miały takiej szansy, żeby wejść do strefy medalowej. Boisko centralne, a po drugiej stronie jedna z najlepszych par? Czym to się może skonczyć? Moim zdaniem presja, proste błędy i łatwy set dla Brazylijek. 

Jeśli Brazylijki przegrałyby to chyba byłaby największa sensacja na cały tez sezon. Są w formie. Fakt, że wczoraj Duda miała słabszy dzień, ale dziś maja sporo odpoczynku bo grają dopiero w południe. Patrząc na to jak Pletsuching przyjmuję i to jak Duda w tym turnieju serwuję to powinna ją utrafić nie raz. Może w drugim secie to się jakoś wyrówna, bo pewnie Austriaczki będą już grały wiedząc, że półfinał to nie dla nich progi. Gram 1 set z małym handi, choć stawiam, że skonczy się ten set do 14/15, ale postawię na opcję bezpieczniejszą. Ten mecz ma jednego faworyta i powinno być dla nich szybko łatwo i przyjemnie. Tym bardziej, że Austriaczki nie poradzą sobie ani z przyjęciem, a i też Agatha to jedna z lepiej bliokujących. Dochodzi stres oczywiście i szansę typu oceniam na 80%.

Typ: 1 set Duda -3.5pkt (OTH)Dodane przez: @MateloKurs: 1.51 Porównaj kursyBetclicDodano: 2024-04-26 21:22
Wejdzie? Tak100%Nie0%

Bonus od

    Komentarzy (0)

    Jeszcze nie ma żadnego komentarza. Może rozpoczniesz dyskusję?
    Musisz być zalogowany

    Typy bukmacherskie na dziś 0

    1. Marco @Marco: Górnik Zabrze - ŁKS Łódź (27 kwietnia, godz. 15:00) dzisiaj

      Rewelacyjna forma Górnika Zabrze powoduje, że do sobotniego spotkania z ŁKS-em Łódź przystąpi w roli wyraźnego faworyta. W pięciu ostatnich meczach zabrzanie zdobyli dwanaście punktów, czyli najwięcej spośród wszystkich klubów w PKO Ekstraklasie.


      W ostatniej kolejce w Częstochowie wygrali z Rakowem co z pewnością ich uskrzydliło. W doliczonym czasie gry na listę strzelców wpisał się Sebastian Musiolik. Wcześniej w Zabrzu pokonali Śląsk Wrocław 2-0, oraz w Lubinie Zagłębie 2-1.


      ŁKS znajduje się w strefie spadkowej. To najsłabsza drużyna prezentująca się na wyjazdach. Jak dotąd przegrała dwanaście spotkań! Ostatnio w Łodzi uległa Lechowi Poznań 2-3.


      Czwarty w tabeli Górnik ma szanse w przyszłym sezonie gościć w europejskich pucharach. Zmotywowany więc w sobotę będzie podwójnie. Optymizmem napawa fakt, iż w Łodzi rozgromił ŁKS 5-0!


      Typ: 1 (kurs 1.65 na Superbet)

      Kliknij, aby pokazać całość
    Pokaż więcej postów
    Zgłoś błąd