WVC Dinamo Moscow - Vakifbank
W środę 24 stycznia rozegrane zostaną trzy mecze trzeciej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzyń. Pierwszy z nich zapowiada się zdecydowanie najciekawiej z nich. Zmierzą się w nim zespoły Dinama Moskwa i VakifBanku Stambuł. Początek tego pojedynku zaplanowano na godzinę 17:00 czasu polskiego.
Zdecydowanym faworytem tej konfrontacji są oczywiście siatkarki tureckiej ekipy, które w sezonie 2017/18 dysponują najmocniejszym zespołem nie tylko w Turcji, ale i na całym świecie. Dream team. Oczywiście na koniec sezonu zweryfikuje to parkiet, ale na papierze tak to właśnie wygląda. Kursy na wygraną VakifBanku są oczywiście niewysokie, ale jak już zagłębimy się w ofertę to można znaleźć kilka interesujących propozycji. Za tę najciekawszą uznaję zakład na to, że VakifBank wygra to spotkanie za trzy punkty, a więc handicap -1,5 seta.
Jak do tej pory podopieczne Giovanniego Guidettiego zwyciężyły w aż dwudziestu jeden z dwudziestu dwóch rozegranych spotkań o stawkę. Na dzień dobry zdobyły Superpuchar Turcji rozbijając 3:0 Fenerbahce, a na koniec minionego roku dorzuciły do tego Puchar Turcji, po wygranej 3:0 z Eczacibasi, z którym wcześniej poniosły wspomnianą wcześniej porażkę. W lidze Mistrzyń wygrały również oba spotkania. Najpierw 3:1 z Galatasaray Stambuł, a ostatnio w takim samym stosunku z Grot Budowlanymi Łódź.
Dinamo Moskwa to obecnie druga ekipa rosyjskiej Superligi. Bilans podopiecznych Zorana Terzicia to trzynaście zwycięstw w piętnastu meczach. Lepsze jest tylko Dinamo z Kazania, które zresztą pokonało moskwiczanki bez większego problemu 3:1 w setach. W takim samym stosunku Gonczarowa i spółka przegrały ostatni mecz w siatkarskiej Champions League ze wspomnianą już Galatą. Patrząc zarówno na skład, jak i na styl gry, nie wróżę im raczej sukcesów w Europie.
Atakujące: Natalia Gonczarowa, Anna Lazariewa
Przyjmujące: Jana Szczerban, Daria Stoljarowa, Anna Makarowa
Środkowe: Irina Fietisowa, Jekaterina Ljubuszkina, Jelena Hendel, Julia Morozowa
Libero: Jekaterina Rajewskaja, Daria Talysziewa
VakifBank STAMBUŁ
Rozgrywające: Naz Aydemir Akyol, Cansu Ozbay
Atakujące: Lonneke Sloetjes, Melis Durul
Przyjmujące: Zhu Ting, Gozde Kırdar, Kelsey Robinson,Tugba Senoglu
Środkowe: Milena Rasić, Kubra Calıskan, Ayse Melis Gurkaynak, Zehra Gunes
Libero: Gizem Orge, Ayca Aykac
Terzić w zasadzie wszystkie swoje drużyny buduje według tego samego schematu. Stawia na ofensywę i warunki fizyczne. Nie inaczej jest w Dinami, gdzie na skrzydłach mamy dwie nominalne atakujące Gonczarową i Stoljarową, wspierane przez klasyczną przyjmującą Szczerban. Nie dziwi, że przy takim zestawieniu jest potężny problem z przyjęciem. Do tego gra w ataku opiera się przede wszystkim na grze wysoką piłką na skrzydła, co w XXi wieku jest archaizmem. Tak gra właśnie Wietrowa. Babeszina częściej uruchamia środek, jeśli ma tylko dobrze dograną piłkę, czyli też raz na "ruski rok", bo i libero nie są tmyi pierwszego sortu.
VakifBank, jak wspomniałem na wstępie, to prawdziwy dream team. Zwłaszcza, jeśli spojrzymy na obsadę skrzydeł. Na lewym mamy najlepszą siatkarkę świata Chinkę Zhu Ting i rewelacyjną Amerykankę Kelsey Robinson, które łączy skuteczny atak ze świetną grą w defensywie. Uzupełnieniem tej dwójki jest najlepsza turecka siatkarka, Gozde Kirdar. Na prawym skrzydle mamy Holenderkę Lonneke Sloetjes, też światowy top wśród atakujących. Do tego na rozegraniu, pierwszym środku i libero mamy podstawowe reprezentantki Turcji. Jest też serbska środkowa Milena Rasić. Tylko od Guidettiego zależy, które trzy z czterech zagranicznych będzie chciał wykorzystać w danym meczu. Na co by się jednak nie zdecydował, to i tak jego zespół będzie zdecydowanie silniejszy od ekipy dzisiejszego rywala.
Tak naprawdę nie bardzo widzę element, w którym drużyna gospodarza miałaby przewagę. Może blok, ale to też palcem po wodzie pisane, bo Turczynki przy lepszym przyjęciu będą często grały szybko i kombinacyjnie, a same przy słabym przyjęcie Rosjanek będą mogły ustawiać ścianę.
Generalnie, jeśli tylko VakifBank nie będzie miał wyraźnie słabszego dnia, a w Dinami Gonczarowa i lub Stoljarowa nie będą miały prawdziwego dnia konia, to powinniśmy być świadkami jednostronnego widowiska, tak jak było to w Klubowych Mistrzostwach Świata, kiedy ekipa Guidettiego zwyciężyła do zera.
Szanse na wejście mojej propozycji oceniam na jakieś 70%.