BKS Aluprof Bielsko-Biala 3:0 KS Palac Bydgoszcz
W ostatnim meczu pierwszej noworocznej i zarazem dwunastej kolejki rozgrywek Ligi Siatkówki Kobiet dojdzie do spotkania BKS-u Profi Credit Bielsko-Biała z Pałacem Bydgoszcz. Początek tego pojedynku zaplanowano na godzinę 18:00. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi na swojej antenie Polsat Sport.
Bukmacherzy zdecydowanego faworyta tej konfrontacji widzą w drużynie gospodarza. Kurs na wygraną bielszczanek to mniej więcej @1,20. Moim zdaniem odzwierciedla on różnicę w potencjałach obu ekip, przy uwzględnieniu, że dziś to bielszczanki będę gospodarzem meczu.
Tabela nie do końca to pokazuje, bo BKS zajmuje co prawda szóstą pozycję z dorobkiem szesnastu oczek, ale Pałac dziesiątą z zaledwie trzema punktami mniej. Pierwszy z zespołów wygrał pięć meczów, drugi cztery. Z tym, że trzeba wziąć drobną poprawkę na te miejsca.
Podopieczne Tore Aleksandersena nie do końca ze swojej winy grają poniżej potencjału. Wystarczy wspomnieć, że w ostatnim meczu przed przerwą świąteczno-nowroczną przegrały 0:3 w Pile, a w ich składzie nie było żadnej rozgrywającej, bo obie nabawiły się kontuzji. Ponadto przez znakomitą większość rundy bielszczanki musiały sobie radzić bez podstawowej środkowej, Dominiki Sobolskiej, która również zmagała się z urazem.
BKS PROFI CREDIT BIELSKO-BIAŁA
Rozgrywające: Marlena Pleśnierowicz, Julia Nowicka
Atakujące: Katarzyna Konieczna,
Przyjmująca: Emilia Mucha, Aleksandra Jagieło, Olivia Różański, Gina Mancuso
Środkowe: Dominika Sobolska, Nia Grant, Kornelia Moskwa, Martyna Świrad
Libero: Izabela Lemańczyk, Aneta Wilczek
PAŁAC BYDGOSZCZ
Rozgrywające: Magdalena Mazurek, Katarzyna Wenerska
Atakujące: Sandra Szczygioł, Jagoda Maternia
Przyjmujące: Ewelina Krzywicka, Joanna Kuligowska, Weronika Fojucik, Monika Fedusio
Środkowe: Natalia Misiuna, Marta Ziółkowska, Paulina Świder, Marta Rózyńska
Libero: Joanna Nickowska, Monika Jagła
Dziś wszystkie te siatkarki powinny być już do dyspozycji sztabu szkoleniowego. Ponadto w ostatnich dniach do klubu dołączyła znana z gry w OrlenLidze Amerykanka Gina Mancuso, która ma zwiększyć rywalizację na lewym skrzydle. Patrząc na to zestawienie personalne, naprawdę nie widać w nim przypadkowych siatkarek. Jagieło i Konieczna to doświadczone zawodniczki z mniejszą lub większą przeszłością reprezentacyjną. Sobolska podobnie, z tym, że w reprezentacji Belgii. Mucha to jedna z ciekawszych, polskich lewoskrzydłowych U-25. Amerykanki też dały się poznać z dobrej strony. Do tego masa najzdolniejszych dziewczyn z SMS-u z Nowicką, Różański i Świrad na czele. Wyniki jak do tej są naprawdę gorsze niż sama gra.
Pałac aż tak ogromnym potencjałem nie dysponuje. Choć powrót bardzo doświadczonej Mazurek pozwolił uspokoić i poukładać grę. Fajnie w sezon weszły też Krzywicka i Szczygioł, a na najlepszą zawodniczkę wyrosła środkowa Misiuna. Nie można jednak nie zauważyć, że trochę tych słabych punktów jednak jest. W ataku kuleje drugie lewe skrzydło. Są też olbrzymie problemy z przyjęciem. Wystarczy wspomnieć, że w meczu z Developresem tylko w tym elemencie popełniły aż 23 błędy własne!!! W ataku też nie wygląda to kolorowo. 35% w Rzeszowie i 31% w Dąbrowie. Tylko z Impelem było to ponad 40%, podczas gdy ŁKS poniżej tego poziomu nie spadł w żadnym z meczów, a w Muszynie dobił nawet do 50%, pomimo słabszego dnia Kowalińskiej.
Nie mam wątpliwości, że Bielsko u siebie jest faworytem i powinno wygrać wysoko. Wystarczy spojrzeć jak radziło sobie ostatnio z przeciwniczkami na własnym parkiecie. 3:1 i +9 z Muszyną, którą cenię jednak wyżej od Bydgoszczy. 3:0 i +26 z Toruniem. Z ŁKS-em co prawda 2:3, ale sety udało się wygrywać do 16 i 17. Natomiast Bydgoszcz na wyjazdach cierpi bardzo. Wygrała tylko z beznadziejną Dąbrową Górniczą, a poza tym same porażki. Te ostatnie to 1:3 i -18 w Pile oraz 0:3 - 18 w Łodzi z Budowlanymi.
Szanse na wejście mojej propozycji oceniam ostrożnie na jakieś 65%.
