Siodemka Legionovia Legionowo - PGE Rysice Rzeszow
W środę odbędzie się ostatni mecz drugiej kolejki rozgrywek Ligi Siatkówki Kobiet, w którym to zmierzą się drużyny Legionovii Legionowo i Developresu SkyRes Rzeszów. Początek tego pojedynku o godzinie 19:00.
Spotkanie to nie odbyło się w weekend, bo w tym czasie rzeszowianki rywalizowały w pierwszej rundzie eliminacji Ligi Mistrzyń. Na tym etapie, bez większych problemów, odprawiły mistrza Izraela, wygrywając oba starcie (3:1 na wyjeździe i 3:0 u siebie). Brązowe medalistki poprzednich rozgrywek chcą pokazać się z dobrej strony na europejskich parkietach, ale głównym celem jest jednak przynajmniej powtórzenie zeszłorocznego sukcesu na krajowym podwórku.
Patrząc na skład jaki udało się zbudować ekipie ze stolicy Podkarpacia, są na to spore szanse. Legionovia postawiła sobie za cel przede wszystkim utrzymanie, co też znajduje odzwierciedlenie w personaliach. Pisząc krótko, w środę czeka nas starcie jednego z faworytów LSK z jednym z outsiderów. W związku z tym uznałem, że nie ma co szukać kwadratowych jaj i trzeba atakować typ na wygraną przyjezdnych. Zwłaszcza, że na otwarciu był zaskakująco wysoki. Przejdźmy jednak na razie do porównania potencjału obu zespołów.
LEGIONOVIA LEGIONOWO
Rozgrywające: Alicja Grabka, Paulina Szpak
Atakujące: Anna Bączyńska, Małgorzata Jasek
Przyjmujące: Beata Mielczarek, Magdalena Damaske, Ewelina Mikołajewska, Aleksandra Rasińska
Środkowe: Joanna Pacak, Klaudia Alagierska, Alicja Wójcik
Libero: Adrianna Adamek, Anna Korabiec
DEVELOPRES SKYRES RZESZÓW
Rozgrywające: Anna Kaczmar, Natalia Gajewska
Atakujące: Adela Helić, Julia Andruszko
Przyjmujące: Helene Rousseaux, Klaudia Kaczorowska, Jelena Blagojević, Ewa Żak
Środkowe: Monika Ptak, Kamila Ganszczyk, Magdalena Hawryła, Katarzyna Żabińska
Libero: Agata Sawicka, Lucyna Borek
W telegraficznym skrócie, drużyna gospodarza jest jedną z najmłodszych, jeśli nie najmłodszą w całej stawce. Brak tu klasowych zawodniczek czy nawet doświadczonych ligowych przeciętniaków. Jest za to mnóstwo zdolnej młodzieży, z której za kilka lat cała polska siatkówka może mieć sporo pociechy. Przed sezonem odeszło kilka ciekawych zawodniczek z Bociek, Chojnacką, Połeć czy Skibą na czele. W ich miejsce przyszły Damaske, Jasek czy Mielczarek, ale summa summarum zespół został jednak osłabiony. Na dziś, w mojej ocenie, nie jest to jednak zespół, który mógłby rywalizować jak równy z równym z faworytami Ligi Siatkówki Kobiet. Nawet na własnym parkiecie. Na inaugurację legionowianki przegrały w Ostrowcu Świętokrzyskim z KSZO 1:3, popełniając aż 29 błędów własnych, w tym 20 w ataku.
W Rzeszowie zatrzymano większość najlepszych siatkarek z poprzednich rozgrywek jak Helić, Kaczmar czy Kaczorowską, ale też wzmocniono newralgiczne pozycje. Przede wszystkim zakontraktowano Belgijkę Rousseaux i Serbkę Blagojević na lewe skrzydło o ściągnięto Sawicką na libero. Doszły też środkowe Ptak i Ganszczyk oraz solidne zmienniczki na rozegraniu i ataku. Fajny zestaw. Jeden z trzech najmocniejszych w lidze. Na razie nie grają jeszcze tak dobrze jak można by się spodziewać, ale z meczu na mecz wygląda to coraz lepiej. Z nieźle spisującą się na starcie Bydgoszczą udało się wygrać 3:2, później z mistrzem Izraela dwukrotnie bez większych problemów.
Wydaje mi się, że w środę ta seria powinna zostać przedłużona o kolejne zwycięstwo. Przewaga przyjezdnych to przede wszystkim większe umiejętności indywidualne poszczególnych siatkarek, ale też doświadczenie. Nie bardzo widzę element, w którym młoda Legionovia byłaby lepsza od Developresu.
Kurs na wygraną poleciał już na twarz, ale dla formalności dodam, że rzeszowiankom daję jakieś 90% szans na wygraną. Według mnie do gry są też wszystkie handicapy punktowe do poziomu -11,5 włącznie. Z tym, że tu już ryzyko większe. Szanse na wejście to jakieś 65%+.