Siatkówka Slowenia 3:0 Japonia

Kończymy turniej II dywizji w Australii i w finałowym spotkaniu zwycięzca może być tylko jeden - Słowenia. Nie widzę tu nawet innej opcji, szczególnie po tym, co obie ekipy pokazały w sobotnich ćwierćfinałach.


Słoweńcy tylko w jednym secie mieli chwilę zawahania z Holendrami, ale generalnie bardzo pewnie odprawili drugą ekipę ze Starego Kontynentu. Tak naprawdę może się okazać, że Słoweńców więcej sił kosztować będzie podróż w dwie strony niż oba mecze w Australii. 


Nie bez powodu Słoweńcy są najpoważniejszymi kandydatami do awansu. Swój potencjał pokazali w poprzednich sezonach. Idą pewnie od Ligi Europejskiej aż do światowej elity Ligi Światowej. Bez większych problemów wywalczyli awans przed rokiem, pokonując jedynych poważnych rywali, czyli Niemców. Tym sposobem znaleźli się w II dywizji i tu po trzech weekendach zajęli pierwsze miejsce w stawce, przegrywając tylko jedno spotkanie. 


Słoweńcy w ostatnim czasie na rozkładzie mieli Belgów, którzy przecież świetnie poradzili sobie w elicie. Nic dziwnego, Dejan Vincić, Mitja Gasparini, Alen Sket, Alen Pajenk, Tine Urnaut czy Klemen Cebulj to uznane marki w siatkarskim światku.


Japończycy to bardzo ambitni siatkarze, jednak jeśli o jakiejś drużynie się mówi, że jest w budowie, to żadna nie jest tak bardzo, jak właśnie oni. Tam siatkówka przeżywa narodziny, Yuki Ishikawa przejął pałeczkę po doświadczonych kolegach i to właśnie on poprowadził drużynę do pokonania Australii. 


Siatkówka w Japonii cieszy się ogromną popularnością, dlatego też do ligi zaczęto sprowadzać obcokrajowców, tu jednak limity (całkiem mądre) sprawiają, że drużyny i tak nie mogą wszystkiego zostawiać na barkach tych zagranicznych siatkarzy. 


W starciu z Australijczykami pokazali, że spryt to też ich domena, jednak nie ma nawet co porównywać Kangurów do Słoweńców, którzy po prostu "idą po swoje".


Dodatkowo, młodzi Japończycy rozegrali morderczy pojedynek. Pięciosetowy, zakończony dramatem. Taka młodzież może pozbiera się fizycznie, ale mentalnie - może być różnie.


Stawiam, że Słoweńcy wygrają mecz i przegrają przy tym maksymalnie jednego seta. 

Typ: 1 (hc -1.5s) (OTH)Dodane przez: @zludnaKurs: 1.58 Porównaj kursyFortunaDodano: 2024-04-26 21:09
Wejdzie? Tak100%Nie0%

Bonus od

    Komentarzy (0)

    Jeszcze nie ma żadnego komentarza. Może rozpoczniesz dyskusję?
    Musisz być zalogowany

    Typy bukmacherskie na dziś 0

    1. Marco @Marco: Górnik Zabrze - ŁKS Łódź (27 kwietnia, godz. 15:00) dzisiaj

      Rewelacyjna forma Górnika Zabrze powoduje, że do sobotniego spotkania z ŁKS-em Łódź przystąpi w roli wyraźnego faworyta. W pięciu ostatnich meczach zabrzanie zdobyli dwanaście punktów, czyli najwięcej spośród wszystkich klubów w PKO Ekstraklasie.


      W ostatniej kolejce w Częstochowie wygrali z Rakowem co z pewnością ich uskrzydliło. W doliczonym czasie gry na listę strzelców wpisał się Sebastian Musiolik. Wcześniej w Zabrzu pokonali Śląsk Wrocław 2-0, oraz w Lubinie Zagłębie 2-1.


      ŁKS znajduje się w strefie spadkowej. To najsłabsza drużyna prezentująca się na wyjazdach. Jak dotąd przegrała dwanaście spotkań! Ostatnio w Łodzi uległa Lechowi Poznań 2-3.


      Czwarty w tabeli Górnik ma szanse w przyszłym sezonie gościć w europejskich pucharach. Zmotywowany więc w sobotę będzie podwójnie. Optymizmem napawa fakt, iż w Łodzi rozgromił ŁKS 5-0!


      Typ: 1 (kurs 1.65 na Superbet)

      Kliknij, aby pokazać całość
    Pokaż więcej postów
    Zgłoś błąd