Siatkówka Argentyna 2:3 Serbia



Jako ostatnie w trzecim tygodniu rywalizacji w I dywizji "Światówki" do gry wkroczą reprezentacje, które powalczą w turnieju rozgrywanym w argentyńskiej Cordobie. W pierwszym meczu przed swoją publiką, drużyna gospodarza podejmie zespół Serbii. Początek tej konfrontacji zaplanowano na godzinę 2:10 polskiego czasu.

Po sześciu seriach gier Argentyńczycy zajmują ostatnią pozycję w dwunastozespołowej stawce. Wygrali zaledwie jedno spotkanie i zgromadzili na swoim koncie cztery punkty. Plavi są na przeciwległym biegunie. Obecnie są wiceliderem i ustępują jedynie drużynie narodowej Francji. Podopieczni Nikoli Grbicia, odwrotnie niż Albicelestes, tylko jedno spotkanie przegrali. Już tylo to stawia ich w roli faworyta. 

Z tym większy zaskoczeniem przyjąłem kurs jaki na to spotkanie wystawili analitycy Fortuny. Na @1,54 z całą pewnością mamy value. Konkurencja też tak to widzi i u niej mamy kursy na poziomie +-@1,42.

Za ekipą prowadzoną przez znakomitego Julio Velsaco przemawia tak naprawdę tylko i wyłącznie miejsce rozgrywania spotkania. Wiadomo, że atut własnej hali jest zawsze pewnym handicapem. W tym przypadku, moim oczywiście zdaniem, nie na tyle dużym, żeby zaważył o losach spotkania.

Argentyna w tegorocznej Lidze Światowej spisuje się tak: 0:3 z Rosją, 3:2 z Bułgarią, 0:3 z Francją, 0:3 z Serbią, 2:3 z Belgią i 2:3 z Iranem. Wyniki bardzo przeciętne, żeby nie napisać, że słabe. Bierze się to stąd, że jak na razie Albicelestes muszą sobie radzić bez dwóch największych gwiazd, rozgrywającego Luciano De Cecco i przyjmującego Facundo Conte. Nie ma też atakujących Bruno Limy i Jose Luisa Gonzaleza, którzy stanowili o sile ognia z prawego skrzydła na Igrzyskach Olimpijskich. Pisząc krótko, brakuje przede wszystkim siły ognia na skrzydłach, żeby wygrywać z najlepszymi.

 Plavi natomiast dysponują szerokim składem i do tej pory, z jednym małym wyjątkiem, nie zawodzi. Nawet wtedy, kiedy nie gra Aleksandar Atanasijević, którego zabraknie także w Cordobie. U siebie pokonali Stany Zjednoczone i Kanadę w stosunku 3:1 oraz przegrali sensacyjnie 0:3 z Belgami. W ostatni weekend rywalizowali w Teheranie, gdzie wygrali wszystkie pojedynki. 3:0 z Argentyną i Belgią oraz 3:1 z Iranem. W każdym z tych meczów byli wyraźnie lepsi od przeciwników.

W kontekście sobotniej rywalizacji Argentyna-Serbia najistotniejszy jest oczywiście bezpośredni pojedynek jaki te dwie ekipy stoczyły. W setach wyglądało to tak: 25:18; 25:22 i 25:23. Plavi wygrali dzięki lepszej grze na siatce. Zdobyli więcej punktów atakiem i blokiem. Popełniali też mniej błędów własnych. Słabo tego dnia funkcjonowała ich zagrywka i w tym elemencie z całą pewnością mają rezerwy przed swoistym rewanżem. Argentyńczycy dużo gorzej wyglądali w ataku, gdzie mieli skuteczność na poziomie 47% przy 59% rywali. W męskiej siatkówce to przepaść.

Na przestrzeni tych kilku dni wiele nie powinno się zmienić. Trudno w tak krótkim czasie zarówno zbudować formę, jak i ją stracić. Właśnie z tego powodu typuję w tym pojedynku wygraną przyjezdnych. Zwłaszcza, że oni tej wygranej potrzebują do przyklepania awansu. Dla gospodarzy to tak naprawdę już tylko mecz o prestiż. 

Szanse na wejście tego typu oceniam bardzo ostrożnie na 65%-70%. 



Typ: 2 (1X2)Dodane przez: @badys87Kurs: 1.54 Porównaj kursyFortunaDodano: 2024-04-26 08:13
Wejdzie? Tak100%Nie0%

Bonus od

    Komentarzy (0)

    Jeszcze nie ma żadnego komentarza. Może rozpoczniesz dyskusję?
    Musisz być zalogowany

    Typy bukmacherskie na dziś 0

    Pokaż więcej postów
    Zgłoś błąd