Chaumont 52 Haute Marne 3:1 Ziraat Bankasi
Na francuskiej ziemi dojdzie do bardzo ciekawego pojedynku w półfnale Pucharu Challenge. Miejscowe Chaumont podejmie w pierwszym meczu trzeci zespół tureckiej ligi - Ziraat Bankasi Ankara.
Według bukmacherów faworytem spotkania są przyjezdni, jednak ja uważam, że Chaumont postawi bardzo trudne warunki i nie zdziwię się jeśli rozstrzygną to spotkanie na swoją korzyść. O lidze francuskiej można powiedzieć wiele rzeczy, że jest techniczna, że czasem brakuje siły w ataku, że to "klepanie" ale na pewno nie można powiedzieć że nie jest wymagająca fizycznie i bardzo równa.
To własnie Chaumont zajęło pierwsze miejsce po fazie zasadniczej z pozycji "jedynki" wystartują do play-offów w lidze. Jest to zespół bardzo mocny na własnej hali. Mają ją potocznie mówiąc "świetnie obstrzelaną" w zagrywce. Są bardzo silni fizycznie na skrzydłach gdzie rządzą Wounembaina i przede wszystkim świetny atakujący Boyer. Wspomaga ich solidny Patak i tym samym nie ma żadnej dziury w ataku.
Czasem mają przestoje w przyjęciu, ale nie wydaje mi się, żeby Ziraat który nie grał na tej hali nigdy, łatwo wstrzelił się w zagrywkę od pierwszych minut. Kolejnym atutem jest rozgrywający Gonzalez, który świetnie wkomponował się w zespół, od kiedy pojawił się w Chamount i w tym sezonie lideruje w statystykach najlepszego rozgrywającego. Widać, że w drużynie jest chemia, zawodnicy świetnie się rozumieją na boisku.
Mimo że siatkarze Ziraatu Ankara zajęli 3. miejsce po fazie zasadniczej w lidze, nie ma co przeceniać za bardzo tego osiągnięcia. Oglądając tę drużynę, wygląda na kilku dobrych w przeszłości zawodników, którzy trafili do jednej drużyny dorabiać do emerytury. Dodatkowo doszedł ostatni regres formy i dość łatwe przegrane w lidze z ciągle borykającym się z brakiem stabilności Halbankiem i dość przeciętnej ekipie Maliye Piango. Niespecjalnie w ataku prezentował się Nillson gdzie był zmieniany przez dobrze znanego kibicom w Kędzierzynie Holendra Van Dijka.
Przewiduje, że w tym meczu od pierwszej piłki miejscowi "siądą" zagrywką i bardzo ciężko będzie się postawić zespołowi z Ankary. Wydaje mi się, że pierwszy set padnie łupem Chaumont po czym nabiorą pewności i dalej powinno być już z górki.
Pamiętajmy, że gramy tu systemem mecz - rewanż, gdzie liczą się punkty. Jeżeli Chaumont wygra dwa sety, będzie mieć punkt, co będzie miało spore wrażenie na trudnym tureckim terenie w rewanżu.
Gornik Zabrze - LKS Lodz
