Siatkówka Brazil 3:2 Belgium


W sobotę rozegrana zostanie przedostatnia kolejka fazy interkontynentalnej Ligi Światowej. W Nancy, gdzie w ten weekend rywalizuje też reprezentacja Polski, pierwszym meczem dnia będzie potyczka drużyn narodowych Brazylii i Belgii. Jej początek zaplanowano na godzinę 15:00.

Aktualną dyspozycję "Kanarkowych" opisywałem wczoraj przy okazji pojedynku z reprezentacją Polski. Nie ma sensu powielać tego samego, więc wrzucam najistotniejszy fragment tamtej analizy.

>>> Sytuacja i gra Brazylii wyglądają zupełnie inaczej. Dotychczas przegrali tylko jedno z sześciu spotkań tegorocznej "Światówki". Lepsi od nich, na swoim terenie, okazali się Serbowie, którzy zwyciężyli w Belgradzie 3:1. Mecz był niesamowity, bo Plavi dosłownie rozstrzelali Canarinhos. Na przestrzeni czterech setów posłali aż 20 punktowych zagrywek i prawdopodobnie drugie tyle serwisów, które rozbiły pierwszą akcję podopiecznych Bernardo Rezende. Była to jednak jedyna wpadka "Kanarkowych".

Wszystkie inne mecze wygrali za komplet punktów. Choć nie obyło się bez rotacji w składzie. Drużyna narodowa gospodarzy IO w Rio na rozpisce ma już: Iran x2 (3:0 i 3:1 oraz +17 i +22), Argentynę (3:0 i +18), Stany Zjednoczone (3:1 i +16) i Bułgarię (3:0 i +28). Gra wygląda dosyć fajnie jak na ten etap przygotowań. Cały czas trwają poszukiwania drugiego przyjmującego i drugiego środkowego do szóstki, ale to tylko dobrze wpływa na postawę rywalizujących o te miejsca zawodników. Potężna siła ofensywna na siatce i w polu zagrywki. Nieco szwankuje jeszcze przyjęcie <<<

Trzeba uzupełnić te dwa akapity informacją o wczorajszym starciu z biało-czerwonymi. Podopieczni Bernardo Rezende okazali się wyraźnie lepsi od naszych siatkarzy i dopisali sobie kolejne zwycięstwo oraz komplet punktów. Tak naprawdę jakiekolwiek problemy mieli tylko w pierwszej partii, którą wygrali na przewagi (30:28), odrabiając po drodze kilkupunktową stratę. Wyrównana walka trwała też przez większość drugiej odsłony, ale w końcówce Canarinhos odjechali i wygrali ja dość pewnie (25:21). W trzeciej i zarazem ostatnie w końcu wskoczyli na swój poziom i nie było co zbierać (25:16). 3:0 i +15.

Wydaje mi się, że dzisiaj będą w stanie pokazać lepszą siatkówkę. W pierwszym meczu weekendu na ogół wyglądają najsłabiej, bo są bezpośrednio po ciężkich treningach. Podczas dni meczowych są one lżejsze, co umożliwia złapanie pewniej świeżości. Poza tym Belgowie, wyłączając dosłownie pojedyncze zrywy, grają dość przeciętnie. Widać to także po wynikach.

Dotychczas wygrali trzy z siedmiu meczów, z czego dwa z najsłabszą w stawce Australią. Ograli też sensacyjnie Francuzów (3:2), ale była to bardziej wpadka Trójkolorowych, niż efekt znakomitej postawy Belgów. Zresztą wczoraj doszło do rewanżu i NGapeth z kolegami nie oddali nawet seta (3:0 i +13). Co poza tym? Dwukrotnie do dna ograli ich Włosi (+16 i +15) oraz 3:2 Amerykanie (+2).

Na ten weekend do składu wrócił Sam Deroo i jest on motorem napędowym swojej reprezentacji. Jakości brakuje jednak na drugim lewym skrzydle i to największy mankament dzisiejszego rywala Brazylii.

Reasumując, spodziewam się dość gładkiej wygranej "Kanarkowych". Powinni zgarnąć siódmy komplet punktów i być wyraźnie lepsi w małych punktach. Linie handicapu punktowego nie są tak niskie jak wczoraj, ale +-14,5 można jeszcze zaryzykować IMHO.

Szanse na wejście mojej propozycji oceniam na jakieś 55%+.
 

Typ: Brazil (-14,5) (OTH)Dodane przez: @badys87Kurs: 2.00 Porównaj kursyBet365Dodano: 2024-04-27 02:00
Wejdzie? Tak92%Nie8%

Bonus od

    Komentarzy (0)

    Jeszcze nie ma żadnego komentarza. Może rozpoczniesz dyskusję?
    Musisz być zalogowany

    Typy bukmacherskie na dziś 0

    1. Marco @Marco: Górnik Zabrze - ŁKS Łódź (27 kwietnia, godz. 15:00) dzisiaj

      Rewelacyjna forma Górnika Zabrze powoduje, że do sobotniego spotkania z ŁKS-em Łódź przystąpi w roli wyraźnego faworyta. W pięciu ostatnich meczach zabrzanie zdobyli dwanaście punktów, czyli najwięcej spośród wszystkich klubów w PKO Ekstraklasie.


      W ostatniej kolejce w Częstochowie wygrali z Rakowem co z pewnością ich uskrzydliło. W doliczonym czasie gry na listę strzelców wpisał się Sebastian Musiolik. Wcześniej w Zabrzu pokonali Śląsk Wrocław 2-0, oraz w Lubinie Zagłębie 2-1.


      ŁKS znajduje się w strefie spadkowej. To najsłabsza drużyna prezentująca się na wyjazdach. Jak dotąd przegrała dwanaście spotkań! Ostatnio w Łodzi uległa Lechowi Poznań 2-3.


      Czwarty w tabeli Górnik ma szanse w przyszłym sezonie gościć w europejskich pucharach. Zmotywowany więc w sobotę będzie podwójnie. Optymizmem napawa fakt, iż w Łodzi rozgromił ŁKS 5-0!


      Typ: 1 (kurs 1.65 na Superbet)

      Kliknij, aby pokazać całość
    Pokaż więcej postów
    Zgłoś błąd