Sweden 23:21 Slovenia
Mój pierwszy typ z
Mistrzostw Europy będzie dotyczył spotkania, które zakończy
pierwszą kolejkę, a zapowiada się ono niezwykle interesująco, bo
w grupie śmierci zmierzą się Szwedzi ze Słoweńcami. Mecze Grupy C będą rozgrywane we Wrocławiu, a początek tego spotkania zaplanowano na 20:45!
Dla Szwedów, Słoweńców i Niemców każdy bezpośredni mecz będzie niezwykle ważny. Hiszpanie jednak wydają się być pewniakami do wygrania grupy C, którą okrzyknięto grupą śmierci. Chociaż im bliżej turnieju to ja mam co do tego coraz więcej wątpliwości. Szwedzi na turniej jadą w dość mizernych nastrojach. W turnieju w Irun rywalizowali z Hiszpanami, Polakami i Brazylijczykami, a nie zdobyli tam chociażby punktu nawet sensacyjnie przegrywając z Brazylią. Czegoś mi brakuje w tej Reprezentacji, a właściwie to bardziej kogoś. Po zakończeniu reprezentacyjnej kariery przez Kima Anderssona, brak mi tu takiego prawdziwego lidera w ofensywie, który w najważniejszych momentach meczu potrafiłby wziąć ciężar gry na swoje barki i pociągnął zespół do wygranej. Owszem Szwedzi dysponują świetnymi bramkarzami w postaci Mattiasa Anderssona i Mikaela Appelgrena. Bardzo mocnych skrzydłowych Ekberga i Zachrissona na prawej stronie oraz Kallmana i Petersena na lewej czy Nilssona na kole lub Karlssona w defensywie jednak ta ich druga linia nie jest imponująco mocna. Przez to Szwedzi niezwykle męczą się w ofensywie – szczególnie w standardowym rozgrywaniu piłki (podobnie do Naszej reprezentacji) i liczyć na żelazną defensywę, a z tym w Irun było raczej słabo, bo w każdym meczu tracili minimum 28 bramek. Myślę, że Szwedów stać na wyjście z grupy C lecz kosztem… Niemców, którzy zapewne potraktują ten turniej jako przejściowy (przez ilość kontuzji), a niedoceniana przez bukmacherów Słowenia może być czarnym koniem turnieju.
Skład jakim przyjeżdżają do Polski Słoweńcy może imponować szczególnie na środku rozegrania. Ile byśmy dali by podmienić z dwóch zawodników ze środka, na którym z powodzeniem mogą występować tacy zawodnicy jak Dean Bombac (nowy nabytek Vive Tauron Kielce), Uros Zorman (zawodnik Vive Tauron Kielce), Miha Zarabec czy Stas Skube ten ostatni był łączony z Orlen Wisłą Płock, a w kadrze ostatecznie przegrał rywalizację i razem z Marko Bezjakiem nie pojadą na Mistrzostwa Europy to tylko pokazuje poziom ich rozegrania. Środek rozegrania obsadzony jest super do tego niezwykle mocne prawe skrzydło z Draganem Gajiciem i Gasperem Margucem, które w kontratakach będzie zabójcze, a i na lewym skrzydle Luka Zvizej swoje na pewno dołoży. Zagadką jest Borut Mackovsek, ten mierzący 204 cm grający na lewym rozegraniu zawodnik może wnieść sporo do drużyny szczególnie, gdy Słowenia będzie zmuszona grać wolniejsze klasyczne akcje, bo jak wiadomo zespół ten raczej lubuje się w szybkich kontratakach ewentualnie atakach w drugie tempo, a tacy zawodnicy jak Bombac, Zorman czy Dolenec kapitalnie grają 1v1. Na pewno minusem Słoweńców są słabsi obrotowi, bo Blagotinsek, Gaber i Zvizej to nieźli kołowi, ale na pewno nie klasa światowa. W bramce raczej też Szwedom ustępują chociaż Skof również potrafi zamurować bramkę. Będzie to starcie żelaznej defensywy i topornej ofensywy Szwedów z świetnie wyszkoloną technicznie szybką piłką ręczną Słoweńców.
Ostatecznie na postawienie, na Słowenię przekonał mnie ich ostatni sparing z Chorwatami, który wygrali.. piętnastoma bramkami. Jak Skof ma dobry dzień i obrona zagra na przyzwoitym poziomie jest naprawdę ciężko ograć Słoweńców, a ich kombinacyjny atak złamie nie jedną defensywę. Szwedzi mają ledwie kilka dni na wyeliminowanie błędów i poprawienie obrony chociaż sądzę, że to i tak na Słoweńców będzie za mało. Stawiam na wygraną Słoweńców różnicą 3-4 trafień i milowy krok w drodze do awansu, do drugiej fazy grupowej. Szanse tego typu oceniam na 70%. Powodzenia!
Edit1: Dragan Gajić nie jedzie na Mistrzostwa Europy! Nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy, ale na ostatniej prostej Veselin Vujovic zrezygnował z usług Gajicia i Mihy Zvizeja, a zabierze z sobą Darko Cingesara. Jest to dość duże zaskoczenie, ale czy dość duże osłabienie? Gasper Marguc na pewno sobie poradzi w roli pierwszego równie dobrze, a może i lepiej od Gajicia, który w tym sezonie nie błyszczy tak jak w poprzednim. Tą informację traktowałbym bardziej jako ciekawostkę.
Edit2: Sytuacja z Draganem Gajiciem spokojnie nadałaby się do trudnych spraw. Ostatecznie Słoweniec w kadrze się znalazł zastąpi w niej kontuzjowanego Jure Doleneca, chociaż przy takiej 'chemii' z selekcjonerem to nie liczyłbym na długie występy tego zawodnika.
