Poland 32:34 Brazil
Postanowiłem odpuścić sobie typowanie 1x2 w pierwszej kolejce lecz taki kurs na mecz Polaków z Brazylijczykami skusił mnie do złamania tego planu i zainwestowałem w pierwsze zwycięstwo Biało Czerwonych.
Skład reprezentacji Brazylii na IO w Rio 2016:
Bramkarze: Cesar Almeida (Fraikin BM Granollers, Hiszpania), Maik Santos (Handebol Club Taubate).
Rozgrywający: Haniel Langaro (Naturhouse La Rioja, Hiszpania), Jose Guilherme de Toledo (Orlen Wisła Płock, Polska), Leonardo Santos (ABANCA Ademar León, Hiszpania), Oswaldo Guimaraes (Villa de Aranda, Hiszpania), Thiagus Petrus (MOL-Pick Szeged, Węgry), Diogo Hubner (Sao Caetano, Brazylia), Henrique Teixeira (Fraikin BM Granollers, Hiszpania), Joao Silva (Chambery Savoie, Francja).
Skrzydłowi: Andre Soares (Handebol Club Taubate), Fabio Chiuffa (KIF Kolding, Dania), Lucas Candido (Handebol Club Taubate).
Obrotowi: Alexandro Pozzer (Puerto Sagunto, Hiszpania), Vinicius Teixeira (Handebol Club Taubate).
Brazylia to jak wiadomo gospodarz całej Olimpijskiej imprezy i dlatego będzie groźnym rywalem w grupie B. Kanarkowi od kilku lat robią stały progres i np. w Mistrzostwach Świata w Katarze wyszli z grupy i odpali z Chorwacją różnicą ledwie jedną bramką, a w grupie przegrywali tylko dwoma bramkami z Hiszpanami czy trzema ze Słowenią. Najbardziej nam znanym zawodnikiem jest oczywiście Jose Guilherme de Toledo i właściwie obok Petrusa, Joao Silvy i Fabio Chiuffy będzie on głównym motorem napędowym tego zespołu. Sam zespół opiera się na bardzo szybkim kontrataku i dobrej grze w ataku, w drugie tempo. Brakuje im trochę warunków fizycznych przez co ich siła rażenia z dziewiątego metra nie jest tak imponująca i głównie bazuje na przeciągniętym rzucie po obiegu w długi róg. Jeśli chodzi o obronę to tak jak większość drużyn z Ameryki Południowej grają w tym elemencie niezwykle ruchliwie utrudniając rozegranie i tutaj trzeba będzie liczyć na indywidualne umiejętności Michała Jureckiego i Krzysztofa Lijewskiego.
Skład reprezentacji Polski na IO w Rio 2016:
Bramkarze: Sławomir Szmal (Vive Tauron Kielce), Piotr Wyszomirski (TBV Lemgo, Niemcy).
Rozgrywający: Karol Bielecki (Vive Tauron Kielce), Łukasz Gierak (TuS N-Lübbecke, Niemcy), Michał Jurecki (Vive Tauron Kielce), Przemysław Krajewski (KS Azoty Puławy), Krzysztof Lijewski (Vive Tauron Kielce), Michał Szyba (Kadetten Schaffhausen, Szwajcaria).
Skrzydłowi: Michał Daszek (Orlen Wisła Płock), Mateusz Jachlewski (Vive Tauron Kielce), Adam Wiśniewski (Orlen Wisła Płock).
Obrotowi: Bartosz Jurecki (Chrobry Głogów), Mateusz Kus (Vive Tauron Kielce), Kamil Syprzak (FC Barcelona Lassa, Hiszpania).
Rezerwowi: Piotr Chrapkowski, Mariusz Jurkiewicz (obaj Vive Tauron Kielce)
Talant Duszebajew na turniej powołał właśnie taką czternastkę choć w ewentualnym ćwierćfinale na 99% zobaczymy Mariusza Jurkiewicza. Skład od ostatnich Mistrzostw Europy trochę się różni m.in jest Mateusz Kus, Mateusz Jachlewski czy Łukasz Gierak do tego Przemysław Krajewski gra na środku rozegrania, a nie na skrzydle co jest bardzo dobrym rozwiązaniem, bo tak dynamiczny zawodnik na pewno nam się tutaj przyda. Słyszałem, że Mateusz Kus sporo schudł i nabrał szybkości w grze na jedynce i to zadecydowało o wyborze go nie Piotra Chrapkowskiego, a jeśli faktycznie Kus się mocno poprawił to razem z Michałem Jureckim stworzą w tej strefie zaporę nie do przejścia. Do tego w bramce dobrą formę prezentuje Sławek Szmal, a o resztę obrony jestem spokojny szczególnie, że wrócił do kadry Jachlewski i jeśli nie będzie szło nam 6-0 to będziemy mogli zmienić ustawienie na 5-1. Co do kwestii ofensywnych to tutaj jest równie dobrze. W świetnej formie przed IO znajduje się Karol Bielecki do tego mamy jeszcze na lewej połówce (a nie jak na ME środek-lewa) Dzidziusia i w końcu jest komu rozegrać piłkę (Przemek Krajewski) i na nic nie narzeka Krzysztof Lijewski. O koło również jestem spokojny i liczę w końcu na przełamanie Daszka (mam nadzieję, że trener wybił mu z głowy te głupie techniczne rzuty obok głowy).
Jestem pewien, że jutro od 21:40 do około 23:10 czeka nas prawdziwy horror, do których reprezentacja Nas przyzwyczaiła. Lecz i jestem przekonany, że wygramy na otwarcie 'spokojnie na luzie jedną brameczką'. Mamy lepszy skład na każdej pozycji oni zaś mają 'własne ściany', ale np. do klasy Kataru jeszcze im trochę brakuje. Największym atutem Polaków jest jednak ich serce do walki. To jest ostatnia szansa Olimpijska dla wielu z nich więc jestem pewien, że od początku do końca turnieju będą gryźć parkiet i nie poddadzą się w walce o Olimpijski medal. Szanse tego typu oceniam na 70%. Do boju Biało-Czerwoni!
Wejdzie? Tak96%Nie4%
