Shamrock Rovers FC 4:1 Drogheda United
Jedno z piątkowych spotkań w irlandzkiej Premier Divison będzie miało miejsce na Tallaght Stadium, gdzie to miejscowy zespół Shamrock podejmie Droghedę. Nie da się ukryć, że zdecydowanymi faworytami tego spotkania są gospodarze i przynajmniej dla mnie każdy inny wynik niż ich zwycięstwo będzie tutaj sporą niespodzianką.
Ekipa Shamrock Rovers na chwilę obecna zajmuje czwarte miejsce z dorobkiem dwudziestu dziewięciu punktów. NIe da się ukryć, że walczą tutaj o czołowe miejsca i tym samym przepustkę gry w europejskich pucharach. Widać, że Cork jest poza zasięgiem każdej drużyny w lidze. Więc pozostałym ekipom zostaje walka co najwyżej o drugą pozycję. A na chwilę obecną gospodarze tego pojedynku do drugiego Dundalk tracą zaledwie pięć punktów. Podczas tego spotkania piłkarze Shamrock Rovers mogą powiększyć dorobek punktowy tym bardzie, że grają przed własną publicznością, a na Tallaght Stadium do tej pry sięgali po sześć zwycięstw, a także dwukrotnie remisowali i tyle razy samo musieli uznać wyższość rywala.
Gorzej wiedzie się ekipie Droghedy, która to na chwilę obecną zajmują dziewiąte miejsce z dorobkiem siedemnastu punktów. Widać, że ta drużyna będzie miała spore problemy z utrzymaniem się w lidze. Tym bardziej, że na chwilę obecną znajdują się w strefie spadkowej. Podczas pojedynków wyjazdowych jak narazie sięgnęli po zaledwie dwie wygranych, raz zremisowali, a także sześciokrotnie do domu musieli wracać bez chociażby jednego punktu. Warto zwrócić uwagę na bilans bramkowy podczas tych spotkań, który wynosi 5-19!!
Przynajmniej na papierze gospodarze tego spotkania nie powinni mieć tutaj żadnych większych problemów z zanotowaniem zwycięstwa. Są dużo lepszym zespołem, a także bardziej doświadczonym. W dodatku grają na własnym obiekcie, gdzie do tej pory regularnie punktują. Niewątpliwie muszą tutaj wykorzystać najsłabsze strony gości. A do takich na pewno należy defensywa. Ekipa Droghedy traci bramkę za bramką, a w szczególności podczas pojedynków wyjazdowych, gdzie to nie potrafią zachować czystego konta. A trzeba przyznać, że gospodarze mają kim tutaj straszyć swoich rywali. Z pewnością od początku zagrają Miele i Shaw, który mają na swoim koncie po pięć trafień. Tyle samo ma Burke, ale podobnie jak przed tygodniem z pewnością tak i w tym meczu go zabraknie. Z pewności jego miejsce zajmie O'Connor, mimo młodego wieku radzi sobe całkiem dobrze. Ma na koncie już dwa trafienia w tym sezonie, a przed tygodniem strzelił bramkę na wagę trzech punktów z Finn. Z pewnością gospodarze tutaj od początku zaczną atakować bramkę rywala, aby wyjść na prowadzenie i zmusić rywala do błędu w obronie, który pod napływem ataków powinien taki zrobić. A na pewno mają ku temu możliwości jak i doświadczenie. Również jakość gry przemawia za zespołem gospodarzy, którzy grają mądrzejszy futbol. Owszem jedni powiedzą, że defensywa Rovers również zawodzi, ale ma to miejsce przede wszystkim na wyjazdach, gdzie to już tak kolorowo nie wygląda, ale przed własną publicznością grają dosyć często na zero z tylu. W pięciu ostatnich meczach stracili tylko dwie bramki, a miało to miejsce podczas pojedynków z Dundalk oraz St. Patrick.
Sytuacja gości tego spotkania na pewno nie jest za dobra. Jak już wspomniałem znajdują się w strefie spadkowej. Od początku sezonu mają problemy ze zdobywaniem punktów, a przede wszystkim wygrywaniem spotkań. Zaledwie cztery wygrane w osiemnastu pojedynkach ligowych to na pewno za mało. Co istotne w tym wszystkim nie widać, żadnego blasku w ich grze. Na przestrzeni ostatnich pięciu spotkań nie zanotowali żadnego zwycięstwa, notując trzy remisy i dwie porażki. Na pewno w głowach jeszcze będą mieli spotkanie z ostatniej kolejki, gdzie to w dodatku z Dundalk grali na własnym obiekcie i przegrali, aż 0-6. Owszem była to przede wszystkim przyczyna tego, że od 30 minuty grali w osłabieniu jednego zawodnika, po tym jak czerwoną kartkę dostał Bryne (tego zawodnika zabraknie podczas tej potyczki). Lecz sześc bramek straconych nawet w bez jednego piłkarza musi odbić się na tej ekipie, a przede wszystkim na defensywie, która i tak radzi sobie bardzo słabo. Jak nawet podczas tego pojedynku cofną się do defensywy to i tak nie wierzę w to, że uda im się zatrzymać gospodarzy. W bloku defensywnym na pewno od początku zagrają Deasy, Dunne, Gallagher oraz McGuigan, zaś w bramce McGuinnes. Są to przecież piłkarze, którzy rozegrali większość spotkań w tym sezonie, a ich drużyna straciła najwięcej bramek z wszystkich zespołów irlandzkiej Premier Divison. Na dziewięć ostatnich spotkań poza własnym obiektem udało im sie zachować zaledwie trzy razy czyste konto. Defensywa, defensywą, a ofensywa swoją drogą. Tutaj również to nie wygląda wszystko za dobrze, bowiem ta ekipa strzeliła najmniej bramek w lidze - trzynaście. Zaledwie dwóch piłkarzy ma na swoim koncie więcej niż jedno trafienie Wixted (trzy gole) oraz McCaffrey (dwa). To chyba najlepiej pokazuje problemy tej ekipy.
Ekipa Shamrock Rovers podczas tego spotkania będzie miała dobrą okazję, aby wziąć rewanż za pojedynek z kwietnia, gdzie to górą była ekipa Droghedy 2-1.
Reasumując, faworytami tego spotkania są gospodarze. Jeżeli zagrają na swoim poziomie i nie zlekceważą swoich przeciwników nie powinni mieć żadnych problemów z zanotowaniem zwycięstwa. Pomiędzy obiema drużynami jest spora różnica pod każdym względem, wiec teraz pozostaje ekipę Shamrock udowodnić to na boisku i pewnie dopisać trzy punkty do swojego konta.
Mój typ 3-0
