Sporting Kansas City 1:1 Montreal Impact
W nocy z soboty na niedzielę zostanie rozegrana kolejka piłkarska w USA w najwyższej klasie rozgrywkowej MLS. Wybrałem dwa spotkania i dwa z nich postaram się przeanalizować. Na pierwszy ogień bierzemy mecz Sportingu Kansas City,które u siebie podejmie Montreal Impact. To wszystko odbędzie się na Children's Mercy Park.Początek emocji rozpocznie się o godzinie 2-:00 czasu polskiego.
Gospodarze w Konferencji Zachodniej zajmują pierwsze miejsce z dwudziestoma pięcioma punktami na koncie. W swoim dorobku mają siedem zwycięstw,cztery remisy i cztery porażki. W meczach na własnym boisku grają kapitalnie. Na siedem spotkań zremisowali tylko jedno i aż sześć wygrali. Nie doznali jeszcze ani jednej porażki. W nocy przyjdzie im się mierzyć z dużo słabszą ekipą z Konferencji Wschodniej Montreal Impact. W obu ekipach nie zagra kilku zawodników ze względu na mecze reprezentacyjne. Mimo to nie została przełożona kolejka w MLS i kluby normalnie zagrają swoje spotkania.
W ekipie gospodarzy na ten pojedynek zabraknie: Roger Espinoza, Tyler Pasher, Graham Zusi, Matt Besler,D Erik Palmer-Brown.
Prawdopodobny skład wyjściowy: Tim Melia – Saad Abdul-Salaam, Ike Opara, Kevin Ellis, Seth Sinovic – Benny Feilhaber, Ilie Sanchez, Jimmy Medranda – Soony Saad, Dominic Dwyer, Gerso Fernandes.
jeżeli taki skład by się potwierdził to u gospodarzy zabraknie tylko trzech podstawowych zawodników,których z pewnością można godnie zastąpić i nie powinno to być widoczne na boisku.
Goście natomiast mają o wiele większe zmartwienie. Póki co ich pozycja w Konferencji Wschodniej jest kiepska. Zajmują dopiero dziesiąte miejsce z dorobkiem szesnastu punktów. W meczach wyjazdowych na swoim koncie mają tylko jedno zwycięstwo,trzy remisy i dwie porażki. Zespół posiada słabą obronę. Po dwunastu meczach mają straconych osiemnaście bramek. Do tego spotkania z póki co najlepszą ekipą w Konferencji Zachodniej zabraknie kilku bardzo ważnych zawodników bez których wątpię,że wyciągną chociażby remis. Nie zagrają: , Laurent Ciman(podstawowy obrońca), Maxime Crepeau , Blerim Dzemaili , Anthony Jackson-Hamel , Wandrille Lefevre , Ambroise Oyong(podstawowy obrońca), F Matteo Mancosu(podstawowy napastnik), M Andres Romero, M Hernan Bernardello(podstawowy pomocnik), M Ballou Tabla(podstawowy pomocnik), M Louis Beland-Goyette, Patrice Bernier(podstawowy pomocnik). Dość ,że drużyna ma ogromny problem w defensywie to na domiar złego na to spotkanie wypada im dwóch ważnych obrońców,trzech pomocników czyli praktycznie cała linia i jeden napastnik.
Prawdopodobny skład wyjściowy: Eric Kronberg – Daniel Lovitz, Hassoun Camara, Kyle Fisher, Chris Duvall – Calum Mallace, Marco Donadel, Adrian Arregui – David Choiniere, Dominic Oduro, Ignacio Piatti.
W roku 2014 i 2015 Kansas City dwukrotnie pokonywał u siebie Montreal Impact najpierw 4-0 a rok później 2-1.
Osobiście uważam,że Montreal w tym spotkaniu nie ma czego szukać. Drużyna ogromnie osłabiona przyjeżdża do najlepszej ekipy w Konferencji Zachodniej. To jak spotkanie Dawida z Goliatem. Jednak ta liga ma różne przebiegi i często murowani faworyci tacy jak Kansas remisują bądź przegrywaj z dużo słabszymi rywalami. Jednakże biorąc pod uwagę wszystkie fakty jednogłośnie trzy punkty powinny pójść dla gospodarzy. Są ekipą dużo lepszą i grającą na własnym boisku kapitalnie. Liczę na komplet punktów.
