Liverpool FC 2:1 Tottenham Hotspur
W środku tygodnia pora na emocje związane z Pucharem Ligi Anglii. W wybranym przeze mnie spotkaniu zmierzą się Liverpool i Tottenham. Mecz odbędzie się na Anfield Road. Godzina rozpoczęcia tych zawodów sportowych to 20:45.
Gospodarze pod wodzą niemieckiego szkoleniowca bardzo dobrze rozpoczęli dany sezon. Co prawda ubiegły rok nie dal im kwalifikacji do żadnych rozgrywek europejskich,dlatego też w pełni mogą poświęcić najlepszych zawodników na puchary krajowe. Dwie pierwsze rundy Liverpool przeszedł jak burza. najpierw pokonali a raczej zdemonowali Burton aż 5-0 a potem pokonali także bardzo pewnie w meczu wyjazdowym Derby 3-0. Patrząc na składy wystawiane przez Kloppa w tych dwóch meczach można szybko zauważyć,że klubowi zależy na tych rozgrywkach.
Dzisiaj na pewno nie zagra Henderson.
Tottenham także dobrze zaczął sezon ligowy i pucharowy. Jednak walczą na kilku frontach w tym między innymi w Lidze Mistrzów i trener jasno powiedział,że musi dac odpocząć swoim najważniejszym zawodnikom. W tym spotkaniu da pograć tym,którzy tych minut dostają mało aby mogli zaprezentować swoje umiejętności. W jednym z angielskich artykułów możemy przeczytać,że wystąpi młodzież w szeregach gości. Pochettino prawdopodobnie zna już dawno skład na dzisiejszy mecz i ma się on nie różnić wiele od tych jakie wystawiał w poprzednich rundach. “We believe in them and if my team is the same as against Gillingham or there are some changes, they need to prove they have quality,” Pochettino continued.
“We are involved in the Champions League and [Liverpool] are not involved in European competition so it’s a good opportunity for our players who don’t play too much, or the younger players, to build their reputation and build their career and confidence for the future.”
te dwa cytaty mówią same za siebie. Trener gości wierzy w swoich młodych zawodników,którzy wyjdą na murawę i będą walczyć bo jest to przyszłość Tottenhamu oraz to że zespół walczy tak jak napisałem wyżej w LM i dużo młodych zawodników dostanie szansę tak jak to miało miejsce w meczu z Gillingham.
W ciągu ostatnich meczów na przestrzeni kilku sezonów pomiędzy tymi zespołami padało wiele bramek. Jednak co najważniejsze to jest to,że Liverpoolowi gra się bardzo dobrze przeciwko Tottenhamowi i zazwyczaj notują w tych spotkaniach zwycięstwa. Liczę dzisiaj na zwycięstwo Liverpoolu. Po pierwsze po składach widać komu bardziej zależy na tym trofeum a po drugie mają mecz u siebie z rywalem,który im przysłowiowo leży.
