Legia Warszawa 1:1 Jagiellonia
Jedno z bardziej ciekawszych spotkań jakie zostanie rozegrane podczas pierwszej kolejki LOTTO Ekstraklasy zostanie rozegrane przy Łazienkowskiej, gdzie to o ligowe punkty zagrają zespoły Legii Warszawa z Jagiellonią Białystok.
Przynajmniej według mnie to będzie przeciętne spotkanie zarówno z jednej jak i drugiej strony. To wszystko powinno przełożyć się na sytuacje bramkowe i same bramki, które według mnie powinno zabraknąć. Wcale się nie zdziwię jakby tutaj walka była w środku pola.
Jak dobrze wiadomo Legia ma już za sobą dwa oficjalne spotkania. I co tutaj dużo mówić podopieczni Hasiego jeszcze nie zanotowali wygranej. Najpierw przecież ponieśli bardzo wysoką i bolesną z pewnością porażkę z Lechem Poznań, gdzie to przegrali 1-4, zaś w tygodniu mierzyli się z Zrinjski w ramach drugiej kolejki eliminacji do Ligi Mistrzów, gdzie to zremisowali 1-1. Co istotne w tym wszystkim w środę czeka ich arcyważny mecz rewanżowy. Nie da się ukryć, że wszystkie siły skupiają właśnie na ten pojedynek. A trzeba wziąć pod uwagę, że liderzy tego zespołu jak Nilolics, Jodłowiec oraz Duda przecież występowali na EURO. Mieli bardzo mało czasu na odpoczynek i regenerację. To wszystko sprawia, że w tym meczu Hasi może dać im odpocząć. Jak zobaczymy na defensywę to od pierwszej minuty powinni zagrać tutaj Broż, Lewczuk, Rzeżniczak oraz Hlousek. Oprócz tego ostatniego to linia obrony jest cała zmieniona, bowiem brakuje podstawowych piłkarzy, jak chociażby Pazdan! A jak Ci zawodnicy radzili sobie do tej pory chyba każdy dobrze wie, w dodatku niewiadomy jest występ Malarza, który nabawił się kontuzji w ostatnim meczu, zamiast niego powinien pojawić się tutaj Cierzniak! Do ofensywy również można mieć sporo pretensji, w obu meczach jakie rozegrali nie pokazali nic szczególnego. Owszem oprócz wspomnianej trójki od początku powinni zagrać Kucharczyk, Guilherme, Prijovic czy Mulin, jak na polskie realia to są to dobzi przecież piłkarze, ale odnoszę wrażenie, że brakuje zgrania w tym zespole. Nie ma się czemu dziwić, będzie to trzeci mecz Legii, w którym dojdzie do kilku zmian w wyjściowej jedenastce. Nie da się ukryć, ze to wszystko odbija się na dyspozycji całego zespołu. Owszem nie można odebrać Legii doświadczenia, możliwości oraz potencjału, ale według mnie Wojskowi nie prezentują nic szczególnego. Odnoszę wrażenie również, że Hasi tutaj nie będzie wstanie wyciągnąć tego co najlepsze z Legii.
Jaga co tutaj dużo mówić nie jest faworytem tego meczu, ale śmiem twierdzić, że spokojnie stać na zdobycie jednego punktu. Probierz przecież nie raz już uwodnił, że umie przygotować dobrze swój zespół do spotkania. A w dodatku ekipa z Podlasia ma dobrą okazję, żeby urwać punkty wyżej notowanego rywalowi, a przede wszystkim przez ich problemy. Chociaż nie chce mi się wierzyć, żeby podopieczni Probierza poszli tutaj na wymianę ciosów, bowiem jeszcze w głowach z pewnością mają ostatni wynik z Legią przy Łazienkowskiej, gdzie to przegrali, aż 4-0! Chociaż trzeba przyznać, że w ofensywie mają kilku ciekawych zawodników jak chociażby Frankowskiego, który w poprzednim sezonie w ofensywie radził sobie bardzo dobrze. Z pewnością od pierwszego gwizda sznansę gry powinni dostać jeszcze Cernych czy Vassiljev, którzy posiada również spore umiejętności ofensywne. Jednak przypuszczam, że Probierz tutaj swój zespół przede wszystkim nastawi na defensywę i walkę w środku pola. Pod względem klasy piłkarzy na pewno Legia wygląda lepiej, ale co tutaj dużo mówić Jaga nadrabia bardzo dużo ambicją i walecznością. Patrząc na defensywę Jagi to chyba najmocniejszy punkt to bramkarz - Kelemen, którzy można być pewnym, że da spory spokój obrońcom, którzy będą wiedzieli, że za nimi jest solidny bramkarz. Jestem przekonany, że ten bramkarz nie raz uchroni Jagę przed stratą bramki. Tuż przed nim powinni zagrać Tomasik, Guti, RUnje oraz Burliga. Nie są to przecież solidni piłkarze, ale śmiem twierdzić, że w tym meczu Legia będzie miała spore problemy ze stwarzaniem klarownych sytuacji bramkowych.
Patrząc na sytuację kadrową to Probierz ma do dyspozycji wszystkich swoich piłkarzy, zś Hasi nie będzie mógł skorzystać z usług Hamalainena, Pazdana oraz Malarza. Jednak można byc pewnym, że w składzie Wojskowych zabraknie od początku z pewnością Nikolicsa.
Owszem tylko dwa z pięciu ostatnich meczy bezpośrednich zakończyło się underem 2.5 bramki. Jednak trzeba wziąć pod uwagę fakt, że podstawi piłkarze Legii nie znajdują się w najlepszej formie. Ponadto w następnym tygodniu czeka ich pojedynek w Lidze Mistrzów, na który to pokładają wszystkie siły. Można być pewnym, że tutaj jeden punkt dla obu ekip będzie dobry wynikiem. Tym bardziej, że podopieczni Probierza powinni zagrać tutaj na remis.
Mój typ 0-0
Wejdzie? Tak71%Nie29%
