Liga Mistrzów FC Barcelona - Dynamo Kijow
Jak ten czas szybko leci. Przed nami trzecia kolejka piłkarskiej Ligi Mistrzów. W środę na Cam Nou FC Barcelona podejmie drużynę Tomasza Kędziory Dynamo KIjów. Obie drużyny mają swoje problemy. Gospodarze najsłabszy start w lidze od 18 lat, z kolei goście udają się do Hiszpanii w okrojonym składzie. Oczywiście faworyt jest jeden. Spotkanie będzie można obejrzeć w TVP 1.
FC Barcelona zalicza najsłabszy start od kilkunastu lat. O ile w Lidze Mistrzów punktuje, o tyle w lidze wygląda to mizernie. Po 8 ligowych kolejkach podopieczni trenera Ronalda Koemana zajmują 12 miejsce (rozegrali 6 spotkań). Dwa zwycięstwa, dwa remisy, dwie porażki. Bilans bramkowy 10:6. Nie tak miała wyglądać rewolucja pod batutą nowego szkoleniowca. Barcelona ma nie tylko problemy na boisku, ale również poza nim, a to wszystko za sprawą byłego już prezesa Josepa Marii Bartomeu.
Po dwóch kolejkach w Lidze Mistrzów klub z Hiszpanii jest na czele grupy G po wygranych 5:1 z węgierskim Ferencvarosem oraz 2:0 w Turynie z Juventusem. Dynamo z kolei z mistrzem Włoch uległo na własnym boisku 0:2, a z mistrzem Węgier w ostatniej kolejce zremisowało 2:2 mimo prowadzenia 2:0.
Ukraińska drużyna sezon 2020/2021 rozpoczęła w bardzo dobrym stylu. Po pierwsze wywalczony awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów, a po drugie bardzo dobra gra w lidze mimo różnej sytuacji kadrowej. Przed sezonem nowym trenerem został bardzo dobrze znany na ukraińskiej ziemi Mircea Lucescu, który swoje największe sukcesy odnosił z innym klubem zza naszej wschodniej granicy Szachtarem Donieck. Rękę rumuńskiego szkoleniowca widać bez dwóch zdań. Potrafił dostosować taktykę bez najważniejszych zawodników w meczach z Alkmaar czy z Gentem. Co ciekawe Rumun był blisko odejścia na początku rozgrywek z Dynamo, a to ze względu na ruch kibicowski, który nie potrafił przyjąć do wiadomości, iż trenerem Dynama został właśnie Lucescu, który był niegdyś trenerem Szachtara. Największego rywala Kijowskiej drużyny.
Dobrze, przejdźmy do typu. Co najważniejsze choć z tym czasami różnie bywa (przykład Szachtara w meczu z Realem) drużyna z Ukrainy do Hiszpanii udaje się w okrojonym skladzie. Rumuński trener nie będzie mógł skorzytać z jedenastu zawodników. Pozytywny wynik testu na koronawirusa uzyskali: Buszczan, Bojko, Mykołenko, Karawajew, Szaparenko, Duelund, Citaiszwili, Baluta. Za kartki nie zagra Sydorczuk, a kontuzje mają Burda oraz dobrze znany poznańskim kibicom Volodymyr Kostevych.
Oczywiście nie jest też tak, że CI wszyscy wymienieni to podstawowi czy kluczowi gracze. Jednak brak Buszczana podstawowego bramkarza oraz drugiego Bojki spowodowało, że w meczu z Barceloną trener Lucescu jest zmuszony do postawienia na 18-letniego Rusłana Neszczereta, który po raz pierwszy zadebiutował w seniorach w sobotnim spotkaniu z Dnipro-1. Kolejne nazwiska bardzo ważne to Mykołenko oraz Karawajew. Dwaj obrońcy grający po lewej stronie. To powoduje, że na tą pozycję trzeba będzie dobrać kogoś z akademii. Ostatnim ważnym graczem, który nie zagra jest występujący w środku pola Sydorczuk, który zarówno w klubie jak i w reprezentacji daje bardzo dużą jakość w centralnej części boiska.
Trener Koeman zapewne nie wyjdzie najsilniejszym składem. Choć tak naprawdę jaki skład jest najmocniejszy? Myślę, że w tym meczu może odpocząć Leo Messi, który nie strzelił w lidze jeszcze gola z gry. Wszystkie dotąd bramki zdobył z rzutów karnych. Napięty terminarz plus osłabiona drużyna z Ukrainy to idealny moment na to by swoje minuty dostali Ci, którzy na placu gry grali mniej.
Nie będę pisał, że jest to jakiś niesamowicie pewny typ. Niedawno Szachtar poleciał również osłabiony do Madrytu, a wywiózł sensacyjne trzy punkty. Barcelona słabo gra w lidze jednak na Dynamo powinno starczyć. W pierwszej kolejce Barca odprawiła z kwitkiem Ferencvaros 5:1, który uważam, że jest na podobnym poziomie co ukraińska drużyna. Być może na dobre odblokuje się w końcu francuski napastnik Antoine Griezmann, który potrzebuje goli jak tlenu.
Reasumując spore osłabienia Dynama Kijów jest dla mnie głównym powodem, dla którego uważam, iż Barcelona przynajmniej trzy bramki powinna strzelić. Mimo słabszej dyspozycji o gole jestem dziwnie spokojny, a dla ukraińskiego klubu ten wyjazd może być bardzo bolesny...