Chad 71:54 Ireland U18
Już dziś w Rumunii rozpoczynają się mistrzostwa Europy kobiet do lat 18 dywizji B. O awans do elity powalczy dwadzieścia ekip podzielonych na cztery grupy, promocję do dywizji A uzyskają jednak tylko trzy. Kogo można zaliczyć do grona faworytek? Łotwa, Słowacja, Turcja, może Szwecja albo Niemcy, nie da się ukryć, że turniej jet dość mocno obsadzony. Na początek zainteresowało mnie spotkanie rozgrywane w grupie D, starcie wyspiarskie, w którym młode Irlandki zmierzą się z Angielkami. W roli faworytek bukmacherów te drugie, podzielam ten pogląd, baa, w zasadzie liczę że ich pewne zwycięstwo na otwarcie. Najpierw jednak może tradycyjne kilka słów o obu teamach.
Na pierwszy ogień Irlandia, która nie jest koszykarską potęgą i raczej nigdy nie będzie, nikogo tu raczej nie zaskoczę. Skład jakim dysponuje trener O'Mahony na papierze całkiem przyzwoity, jest Kenny, Maquire, O'Connor, nie zmienia to jednak faktu, że Irlandki jako zespół zazwyczaj wyglądają fatalnie. Brakuje im zgrania, co przekłada się na głupie błędy w obronie, w ataku zaś zaliczają masę niedokładności, co prowadzi do głupich strat. W kategorii u16 dwukrotnie zajmowane niskie miejsca, czy w Rumunii będzie inaczej? Szczerze wątpię, sparingi bowiem w wykonaniu Irlandii bardzo słabe, trzy wysokie porażki z Danią (59-82, 40-51, 41-62), do tego trzy wtopy ze słabiutkim Luksemburgiem (54-64, 48-58, 50-67), jakby tego było mało trener narzeka na sporo mniejszych urazów wśród zawodniczek, prawa do optymizmu to więc na pewno nie daje.
Z drugiej strony parkietu mamy zaś młode Angielki, które według mnie mogą być czarnym koniem turnieju. Skład jest bowiem naprawdę ciekawy, mamy tu sporą grupę niezłych strzelczyń na czele Wilkinson, do tego mocno obsadzona strefa podkoszowa, co może dać im przewagę w walce na tablicach. Przede wszystkim jednak już w kategorii u16 panie pokazywały potencjał, zajmując odpowiednio miejsca 2. i 7. w dywizji B. Sparingi również dają do myślenia, ich bilans to co prawda tylko 3-3, lecz trener Ryan obrał zupełnie inną metodę przygotowań niż trener Irlandii. Zamiast więc starć z przeciętniakami Anglia mierzyła się z teamami mocnymi, czyli Węgierkami, Holenderkami czy Słowenią. Dziewczyny zdobyły tam na pewno sporo doświadczenia, niezłe wyniki raczej scementowały też zespół.
Dziś zaś naprzeciw nich stanie Irlandia, drużyna dużo słabsza od sparingpartnerów, zaliczająca masę strat i częste przestoje. Trener Ryan nie ukrywa, iż chciałby awansować do II rundy, Łotwa oczywiście jest poza zasięgiem, więc o awans trzeba się będzie bić prawdopodobnie z Bośniaczkami. Najpierw jednak warto otworzyć turniej z przytupem, Angielki mają więcej indywidualności, dużo lepsze warunki fizyczne, są też według mnie teamem lepiej zorganizowanym. Liczę mocne otwarcie z ich strony, odjazd i kontrolowanie dwucyfrowej przewagi. Skoro w sparingach Luksemburg potrafił ogrywać Irlandki wysoko to Anglia tym bardziej powinna. Co tu więcej pisać, próbujemy!!!
Dodano: 2024-05-05 00:26
Valencia FC - Deportivo Alaves
Trentino Diatec - Jastrzebski Wegiel
