Zaczynamy Mistrzostwa Świata! Team Vitality - Cloud9
Zaczynamy główną fazę Mistrzostw Świata w Lidze Legend! Na start wybrałem 'smaczek' dla fanów z Europy i Ameryki, a chodzi mi o pojedynek Team Vitality z Cloud9.
Jestem niesamowicie zaskoczony kursami na te spotkanie i robieniem lekkich faworytów z C9. Szczerze mówiąc to wątpiłem, czy będzie z 1.5 na Vitality, a tu taki prezent (w fortunie jest nawet @2.06). Cloud9 do turnieju przedostawało się przez fazę Play In i szczerze mówiąc już tam zawodziło bardzo mocno. Swoją grupę wygrali 4:0, ale nie bez problemów, bo mapy które wygrywali nie były przekonujące, a niekiedy musieli naprawdę sporo się napocić i potem drugiej fazie play offów Gambit obnażył wszystkie ich słabości. Namęczyli się strasznie mocno pokonując rosyjski zespół 2:3, a więc do awansu potrzebowali pięciu map (najwięcej ze wszystkich zespołów w Play In). Bardzo mizernie wygląda gra obu junglerów Blabera i Svenskerena jeśli chodzi o protekcje środka, czy górnej alei, a to w takim meczu może okazać się kluczowe. Jedyny błysk nadziei to botlane z Sneakym i Zeyzalem, ale Zachary 'Sneaky' Scuderi to chodząca legenda C9 to tu nie ma co się dziwić.
Dosyć o C9 czas na Vitality. Francuska organizacja debiutuje na MŚ i od razu trafia do grupy z obrońcą tytułu i zespołem z Chin, który w tym sezonie wygrywa wszystko, a więc losowanie nie było dla nich zbyt korzystne. Jednak w tej ekipie jest potencjał i wiele osób uważa, że mogą zostać 'czarnym koniem' turnieju i sprawić sporą sensację. Odkąd do składu dołączył Mateusz 'Kikis' Szkudlarek i posadził na ławce Giliusa gra Vitality nabrała nowej jakości. W Play Offach zajęli dopiero trzecie miejsce pokonując w meczu o trzecie miejsce Misfits 3:1. Jednak dzięki punktom zebranym przez cały rok pojechali na MŚ jako druga drużyna z Europy. Czemu według mnie mogą zostać 'czarnym koniem' turnieju? Idealnie wpasowują się w obecną 'metę'. Vitality kocha kompozycje, które od początku rozgrywki skalują się fantastycznie i trzymają przeciwników pod ich wieżami. Potem tę przewagę zamieniają na smoki, szybko zdobyte pierwsze struktury, czy też nawet odważne nurkowanie pod wieżę w celu jednego lub dwóch zabójstw i tak non stop, aż zdobędą odpowiednią przewagę w złocie i w walkach drużynowych po prostu przeciwnicy przez słabsze itemy nie potrafią nic zdziałać.
Wydaje mi się, że Licorice i Jensen będą mieli potężne problemy z utrzymaniem się na linii przeciwko Cabochardowi i Jiizuke, a Kikis będzie doskonale kontrolował większą część lasu pozbawiając Svenskerena możliwości pomocy dla swoich indywidualnych linii. Do tego niebieska strona to bardzo duża przewaga, bo albo przeciwnicy banują Urgota i KaiSę, albo oddają jednego z tych championów, a więc C9 nie bardzo może skupić się ulubionych postaciach Vitality. Widzę pełną dominację Vitality od początku gry i jak nie popełnią żadnego kolosalnego błędu to bez problemu domkną mapę wybijając wszelkie argumenty C9. Daję na ten typ mocne 7/10, a więc spore value. Powodzenia!