Vitality idzie po Play Offy! Team Vitality - FC Schalke 04
Przed nami zakończenie pierwszej części fazy grupowej i rozpoczęcie spotkań rewanżowych w europejskich rozgrywkach LEC, a sama sytuacja w tabeli robi się niezwykle interesująca szczególnie na pozycjach 4-8, a więc takich, które zajmują zarówno Team Vitality jak i FC Schalke 04.
Team Vitality po fatalnym początku letniego splitu ewidentnie się pozbierało i wskoczyli na wyższy, choć jeszcze nie swój poziom gry. Od startu 0-4 obecnie notują 3-5 i są na dobrej drodze by walczyć o kolejne Play Offy, a jako organizacja nigdy nie znaleźli się poza nimi. Brakuje jeszcze tylko lepszej formy Jiizuke. Ten sympatyczny Włoch wciąż szuka optymalnej formy, ale na komfortowych wyborach do jakich na pewno należy Ekko nadal wygląda bardzo dobrze. Mocno swoją grę poprawił strzelający Atilla, którego sam już 'zwalniałem' i szukałem za niego zastępstwa, ale teraz widać, że do rywali podchodzi z większym szacunkiem, a że grać potrafi było wiadome nie od dziś i już nie mogę się doczekać pojedynku z dolnej alei, w której razem z Jactrollem zagrają przeciw Upsetowi i IgNarowi.
FC Schalke 04 nie gra może fantastycznie tego lata, ale również jestem daleki od stwierdzenia tego, że gra źle. Można powiedzieć, że są niezwykle średni we wszystkim co robią. Nawet ich statystyki 4 wygrane i 4 porażki są średnie. Przegrywali głównie z mocniejszymi rywalami (G2, Fnatic, Origen i niespodziewanie SK Gaming), a ogrywali raczej słabsze zespoły Excel, Rogue, Misfits i dość niespodziewanie Splyce, a więc tutaj również wychodzą na średnich. Nawet jak przegrywają swoje mecze to nie wypadają źle, a... średnio. Ostatni mecz z G2 skończony w 31:30 i prócz Jankosa żaden z zawodników tej ekipy nie wyrobił sobie jakiejś dużej przewagi i tutaj chwilę o zmianie jaka była w Schalke, bo Trick koreański leśnik na tę chwilę nie wnosi wcale nic więcej niż to robił Memento i na tę chwilę nie jest to dobry ruch organizacji.
Nie wiem czy Schalke w tym splicie da radę wybić się za tę średniość szczególnie, że i drugą część wiosennego splitu mieli sporo słabszą. Za to na pewno wiem, że Vitality stać na dużo więcej i oni powinni z tygodnia na tydzień się jeszcze mocniej rozkręcać. Już przeciwko Misfits wyglądali naprawdę porządnie, a przecież dodatkowy tydzień treningów musi wpłynąć na nich jeszcze pozytywniej. Zostało jeszcze 10 spotkań do końca fazy grupowej i uważam, że Vitality stać na zajęcie 4-5 miejsca, ale muszą zacząć grać swoją Ligę Legend z fantastycznym wczesnym etapem gry. Forma idzie w górę, te kursy są mocno przesadzone i daję 65% szans na wygraną Vitality. Powodzenia wszystkim!
Po więcej typów z e-sportu zapraszam na Blog virtualbet.pl