Tureckie play-offy: czas rewanżów Galatasaray Istanbul - Halkbank Ankara
Od wtorku do niedzieli rozegrane zostaną drugie mecze pierwszej rundy fazy play-off tureckiej Venus Vestel Sultanlar Ligi. W tym zdecydowanie najciekawszym Galatasaray Stambuł podejmie Halkbank Ankara. Początek tego pojedynku zaplanowano na godzinę 16:00.
"Galata to trzecia ekipa rundy zasadniczej. Lepsze okazały się tylko dwa inne giganty ze Stambułu, Eczacibasi i VakifBank. Faworyt dzisiejszej potyczki zakończył zmagania z bilansem 16 zwycięstw i 6 porażek. Dzisiejszy rywal ma ten bilans ujemny bowiem wygrał zaledwie 9 spotkań przy aż 13 przegranych. Już to nam sporo mówi o potencjale obu ekip.
Jeszcze więcej odsłaniają nam bezpośrednie pojedynki tych dwóch ekip. W tym sezonie były dwa. Oba wygrane przez Galatasaray. Pierwszy na wyjeździe z lekkimi męczarniami, bo dopiero po tie-breaku, ale i tak wysoko w małych punktach (+18). U siebie poszło już zupełnie gładko 3:0 i +28!!! Jest on o tyle istotny, że rozegrany został trzy tygodnie temu.
Generalnie klub ze Stambułu wygrał z Halkbankiem wszystkie osiem spotkań w historii, od pojawienia się zespołu z Ankary w najwyższej klasie rozgrywkowej w 2013 roku. W siedmiu ostatnich pokrywał proponowany przeze mnie handicap na poziomie -12,5. Myślę, że to też dosyć istotne. Również z tego psychologicznego punktu widzenia.
Takie a nie inne wyniki dziwić nie mogą, kiedy spojrzymy na potencjał personalny obu tych zespołów. W Galacie mamy gwiazdy światowego czy europejskiego formatu z Tattianą Koszeliewą na czele oraz bardzo solidne Turczynki z Neslihan, Gizem i Gamze w pierwszej kolejności. Po drugiej stronie trzy przeciętne Kubanki (Salas, Ramirez i Peres) i do tego równie przeciętne zawodniczki krajowe".
W meczu numer jeden, tak postponowane przeze mnie siatkarki z Karaibów, a zwłaszcza Wilma Salas dały Galacie popalić. Tyle, że traktuję to jako bardzo dużą niespodziankę i swoisty wybryk. Ot, niżej notowany zespół wykorzystał atut własnej hali i dzień konia swojej liderki. Zdarza się, ale rzadko powtarza.
Sądzę, że dziś górę wezmą umiejętności i doświadczenie siatkarek Galatasaray Stambuł, który na przestrzeni tego całego sezonu pokazały się z dużo lepszej strony. Nie tylko na podwórku krajowym, ale też tym europejskim, gdzie wyeliminowały z Ligi Mistrzyń silne przecież Dinamo Moskwa.