Trzecia kolejka Ligi Mistrzów! THW Kiel - HC Meshkov Brest
Jedna z najbardziej rozpoznawalnych ekip w piłce ręcznej powróciła do Ligi Mistrzów i ma plany powrotu na szczyt zarówno w Bundeslidze jak i w LM. Choć w tym sezonie zrobili zaledwie korektę składu, bo do Zebr dołączyli Dario Quenstedt z Magdeburga, który zastąpił Andreasa Wolffa i Pavel Horak właśnie z Brześcia to jednak nie tutaj doszukuję się największego wzmocnienia, a w tym, że klub w końcu opuścił Alfred Gisalson, a więc twórca wielkich sukcesów THW, ale i niestety wielkich porażek, bo ostatnie 3-4 lata to ewidentnie duży regres formy i niestety utytułowany Islandczyk zamiast sam pożegnać się z posadą zamierzał wypełnić cały kontrakt. Obecnie Zebry trenuje inna legenda klubu, ale już jako zawodnik bo chodzi o Filipa Jichę, a pomaga mu Christian Sprenger.
Telekom Veszprem - THW Kiel 31:37 (13:16)
Najwięcej bramek: dla Telekomu Veszprem - Andreas Nilsson, Omar Yahia - po 5, Kent Robin Tonnesen, Petar Nenadić, Rasmus Lauge Schmidt, Blaz Blagotinsek, Dragan Gajić, Manuel Strlek - po 3; dla THW Kiel - Harald Reinkind 8, Nikola Bilyk, Hendrik Pekeler - po 7, Miha Zarabec 5, Patrick Wiencek, Niclas Ekberg - po 3
Mimo początkowych kłopotów i m.in przegranej po karnych w Superpucharze Niemiec, przegranego finału Super Globe, czy porażki na wyjeździe z Magdeburgiem to gra z każdym spotkaniem zaczyna się coraz lepiej 'zazębiać', a ostatni pojedynek wygrany na wyjeździe z Veszprem to prawdopodobnie najlepszy mecz Zebr od trzech lat. Po takim meczu ciężko wierzyć w końcowy sukces ekipy z Brześcia tym bardziej, że mistrzowie Białorusi bardzo słabo rozpoczęli tegoroczną edycję Ligi Mistrzów. Porażka w Porto i u siebie z Montpellier obie 25:27, gdzie powinni mieć nawet 2-4 punktów jeśli myślą o wyjściu z tej grupy nie rokuje najlepiej.
Mieszkow Brześć - Montpellier HB 25:27 (13:12)
Najwięcej bramek: Marko Panić, Darko Djukić - po 6, Artsiom Kułakm, Wieczysław Szumak - po 3; dla Montpellier - Melvyn Richardson 6, Valenin Porte 5, Hugo Descat, Diego Simonet - po 4
Na pewno nie pomaga w tym wszystkim duża 'rewolucja' w składzie. Prócz wcześniej wspominanego Horaka klub opuściło jeszcze czterech zawodników. Sime Ivic gra obecnie w Erlangen, Vid Poteko w Celje, Dzianis Rutenka wrócił do SKA Minsk, a Valiantsin Kuran występuje w lidze ASBOAL w Morrazo Cangas. Do klubu dołączyła zaś szóstka zawodników w tym Nemanja Obradović z Płocka i Marko Panić z Azotów Puławy. Jednak to raczej William Accambray i Jaka Malus przyciągają największą uwagę, a reszta transferów to Daniel Andrejew i Branko Kankaras, ale to zawodnicy z mniej znanych klubów. Myślę, że samo okienko transferowe w wykonaniu ekipy z Białorusi trzeba zaliczyć na minimalny plus, ale będą potrzebować czasu by się zgrać. Na chwilę obecną ich gra pozostawia dużo do życzenia. Właściwie pochwalić można tylko Djukicia i Panicia, ale sama obrona/bramka i ilość błędów własnych jest już naprawdę słaba. Myślę, że w Sparkassen Arena będzie bardzo ciężko im się przebić przez bardzo mocną niemiecką obronę. Do tego 10 tysięcy + kibiców też zrobi swoje, a i sama forma zawodników THW wydaje się być już na bardzo wysokim poziomie. Myślę, że zobaczymy tutaj dość jednostronne widowisko i Kiel podtrzyma swoją passę, w której wygrało wszystkie sześć pojedynków przeciwko Mieszkowi Brześć i we własnej hali najniższa wygrana to było minimum 7+. Na mój typ dam 75% szans. Powodzenia!