Rewanż Shkendija 79 - Nomme Kalju FC
Dzisiaj oraz jutro odbędą się mecze rewanżowe eliminacji do Ligi Mistrzów. W oko wpadł mi typ w meczu pomiędzy macedońską Shkendija Tetowo z mistrzem Estonii Nomme Kalju. Według mnie drużyna z Bałkanów wygra spokojnie z drużyną z kraju leżącego nad Morzem Bałtyckim. Typuję, że Shkendija w tym meczu strzeli minimum trzy bramki. Mecz odbędzie się na stadionie Tose Proeski Arena w Skopje. Tam swoje mecze w pucharach rozgrywa Shkendija. Zawody poprowadzi szwajcarski arbiter Alain Bieri. Jeżeli ktoś by miał jakieś pytania dotyczące piłki na Bałkanach to polecam jednego z lepszych fachowców na stronie betonline.net.pl, specjalizującego się w tamtych rejonach mateusza1111.
Zacznijmy od gości z Estonii. Drużyna w poprzednim sezonie zajęła pierwsze miejsce w swojej rodzimej lidze. Warto zaznaczyć, że w Estonii gra się systemem wiosna-jesień. Drużyna Nomme obecnie ma za sobą 19 kolejek Meistrlidze i zajmuje czwarte miejsce tracąc 10 punktów do lidera. Trenerem zespołu jest Ukrainiec Roman Kozhukhovskyi, który objął zespół 25 kwietnia 2019. Prowadził zespół w zaledwie 15 meczach. Wcześniej był asystentem w tej samej drużynie od grudnia 2018 roku. Jest młodym i niedoświadczonym trenerem, gdyż oprócz drużyny Nomme prowadził jak pierwszy trener tylko jedną drużynę, a mianowicie JK Jarve w dwudziestu trzech spotkaniach. Wartość zespołu według portalu transfermarkt wynosi 3,93 mln euro, a największymi gwiazdami drużyny są napastnicy Liliu oraz Igor Subbotin, były zawodnik Miedzi Legnicy, który po kilku miesiącach spędzonych w Miedzi bez żalu został oddany do klubu z Estonii. Drużyna Nomme Kalju co roku gra w eliminacjach do Europejskich Pucharów. Największym sukcesem tej ekipy jest dojście do ostatniej rundy el. do Ligi Europy w sezonie 2013/2014, gdzie ostatecznie przegrali w dwumeczu z Dnipro Dniepropietrowsk 1:5. Rok temu już w pierwszej rundzie, także w el. do Ligi Europy odpadli z Islandzkim Stjarnan, co samo pokazuje jaki jest poziom w Estonii.
Drużyna z Macedonii w poprzednim sezonie w swojej lidze, wygrała z przewagą 15 punktów nad drugim Vardarem strzelając aż 80 bramek i tracąc zaledwie 29. W osiemnastu meczach na własnym boisku Shkendija strzeliła aż 52 gole, co daje blisko trzy gole na mecz. Drużynę od ponad dwóch lat prowadzi Qatip Osmani, który przez dwa lata w 89 meczach wyrobił sobie średnią 2,17 pkt. na mecz. Jeżeli porównamy obu szkoleniowców i ich doświadczenie w samodzielnym prowadzeniu pierwszej drużyny to Osmani bije na głowę Kozhukhovkiego. Macedończyk ma na koncie około 190 takich spotkań, a Ukrainiec 38. Drużyna z Macedonii jest bardzo regularna w Europejskich Pucharach w ostatnim czasie, gdyż zazwyczaj rozgrywki kończy albo w trzeciej rundzie lub w fazie play off, gdzie trafiała na takich rywali AC Milan, Gent czy Rosenborg i była przez te drużyna któtko mówiąc bita. Widać, że to solidna ekipa na terenie Bałkańskim, ale póki co pewnego poziomu nie może przeskoczyć. Drużyna warta jest aktualnie 8,9 mln euro, a największymi gwiazdami drużyny są bracia Ibraimi Besart oraz Agim.
Dobrze troszkę wiemy o obu drużynach. Przejdźmy do pierwszego pojedynku, który miał miejsce w Estonii. Wynik 1:0 na korzyść Macedończyków. Obejrzałem cały mecz i mogę stwierdzić bez dwóch zdań, że wygrała drużyna lepsza, która powinna ten mecz wygrać dwoma, trzema bramkami, Nomme zagrało bardzo pasywnie, nie mieli podejścia do Shkendiji, mimo że bramka padła dopiero po rzucie karnym w końcówce meczu, który wykonał Agim Ibraimi. Posiadanie piłki, stworzone sytuacje, taktyka, wszystko było po stronie gości. Jeżeli zagrają tak pewnie jak w pierwszym meczu, ale poprawią skuteczność to jestem przekonany, że trzy bramki spokojnie strzelą.
Nie widzę tutaj innego wyniku jak pewne zwycięstwo gospodarzy. Doświadczenie trenera, wyniki w Europejskich Pucharach w ostatnim czasie, zawodnicy, wszystko jest na korzyść Shkendiji Tetovo. Jedynym małym minusikiem mogło by być to, że nie zagrają na swoim stadionie, ale do tego są przyzwyczajeni, bo gdy grają w el. do pucharów to zawsze grają na stadionie w stolicy Macedonii. Liczę, że gospodarze sobie dzisiaj trochę postrzelają. Stawiam tutaj 4:0