Po przełamanie do Bydgoszczy, Chemik reaktywacja KS Palac Bydgoszcz - Chemik Police
W sobotę 17 lutego rozegrane zostaną cztery mecze osiemnastej kolejki Ligi Siatkówki Kobiet. W jednym z nich dojdzie do starcia Pałacu Bydgoszcz z Chemikiem Police. Początek tego spotkania zaplanowano na godzinę 18:00.
Gdyby nie wydarzenia ostatnich dni to zapewne przeszedłbym obok tego pojedynku obojętny. Bydgoszczanki to jeden ze słabszych zespołów LSK, a Chemik to hegemon na polskich parkietach i aktualny lider tabeli. Tyle, że niespecjalnie przykładający się do konfrontacji z autsajderami, więc nie byłoby sensu ładować się w handicap na poziomie mniej więcej -17,5.
Co się wobec tego zmieniło w ostatnich dniach? Otóż w Policach nastąpiło prawdziwe trzęsienie ziemi. Po sensacyjnej stracie punktu z Maritsą Płowdiw w Lidze Mistrzyń i porażce z pierwszoligową Radomką Radom w Pucharze Polski, zarząd zdecydował o zwolnieniu Jakuba Głuszaka, pierwszego trenera Chemika. Jakby tego było mało kapitan zespołu publicznie przeprasza sponsorów i kibiców za kompromitującą postawę.
W związku z tym wszystkim, wydaje mi się, że dziś policzanki wyjdą na pełnej i będą chciały udowodnić, że te dwie porażki to były tylko wypadki przy pracy. Będą chciały udowodnić wszystkim dookoła, że zasługują na swoje wysokie pensje i naprawdę zależy im na klubie. Jeśli tak faktycznie będzie, to nawet przy nie najwyższej formie, powinno udać się dziś łatwo wygrać. Pałac po prostu nie chodzi w tej samej lidze, co Chemik.
Bydgoszczanki to trzecia ekipa od końca ligowej stawki. Wygrały tylko pięć z szesnastu meczów. Z czołówką kompletnie sobie nie radzą. W ostatniej kolejce gładko przegrały z ŁKS-em (0:3 i -19), a w Pucharze Polski z Piłą (1:3 i -18). W tym roku na koncie mają zwycięstwa z beznadziejną Dąbrową Górniczą (3:0) i nierówno grającym Krakowem (3:2). Z KSZO u siebie już jednak nie poszło (1:3 i -19). Generalnie jest to zespół, który po przyzwoitym secie potrafi przegrać kolejnego na poziomie mniej więcej 13-15:25, a zdarzyło się nawet 10;25.
W pierwszym bezpośrednim pojedynku Chemika z Pałacem doszło do nie lada sensacji. Otóż bydgoszczanki zdobyły swój pierwszy punkt w konfrontacji z policzankami od ich powrotu do elity (2:3). Tyle, że w małych punktach była to prawdziwa przepaść (+21 na korzyść faworyta).
W ośmiu wcześniejszych meczach siatkarki z Bydgoszczy ugrały zaledwie cztery sety, a handi na poziomie -15,5 nie zostało pokryte tylko jeden raz, kiedy sztab szkoleniowy polickiego potentata posłał do boju drugi skład. Dziś prawie na pewno do tego nie dojdzie i dlatego jestem w miarę spokojny o końcowy wynik.
Szanse na wejście mojej propozycji oceniam bardzo ostrożnie na jakieś 75%, co przy kursie @1,60 daje nam eleganckie value.