PlusLiga: PGE Skra podejmie rzeszowian PGE Skra Belchatow - Asseco Resovia Rzeszow
PGE Skra Belchatow
3:1
Asseco Resovia Rzeszow 
O godzinie 18:00 w bełchatowskiej hali "Energia" rozpocznie się spotkanie miejscowej PGE Skry z Asseco Resovią Rzeszów. Jeszcze dwa lata temu konfrontacja ta byłaby największym hitem kolejki, ale tym razem, przede wszystkim ze względu na fatalną postawę przyjezdnych, będzie tylko jednym z kilku interesujących spotkań. Bezpośrednia transmisja na antenie Polsatu Sport.
Faworytem są oczywiście aktualni mistrzowie naszego kraju, stąd też kursy na ich zwycięstwo są mizerne. Ledwie przekraczają @1,30. Zważywszy na fakt, że rzeszowianie przegrywają ostatnio wszystko i z każdym, prezentując siatkówkę na poziomie środka tabeli 1.ligi, można się na to skusić. Z tym, że trzeba pamiętać, że w Asseco Resovii są klasowi zawodnicy i w końcu odpalą. Raczej jeszcze nie dziś, ale takie ryzyko zawsze istnieje. Czy kurs @1,30 jest tego ryzyka wart? Nie sądzę.
Między innymi z tego powodu swoją uwagę zwróciłem na zakłady poboczne. Konkretnie te dotyczące osiągnięć indywidualnych zawodników. Mam wewnętrzne przekonanie, że dzisiejszy mecz będzie należał do Kuby Kochanowskiego, który fatalnie spisał się w rywalizacji z Jastrzębskim Węglem (1:3) i z pewnością, jako niezwykle ambitny zawodnik, będzie chciał się zrehabilitować. Z tego też powodu zdecydowałem się zagrać na niego przeciwko Karolowi Kłosowi. Taki zakład na pojedynek punktowy oferuje firma Milenium.
Poza intuicją za tym typem przemawiają także twarde dane. Po pierwsze i najważniejsze, co do zasady, to Kuba Kochanowski jest pierwszą opcją na środku siatki, a bywało już w tym sezonie tak, że w ogóle był on najlepszym punktującym zespołu. Po drugie, jest on graczem jednak bardziej wszechstronnym od Kłosa, który nie ma atakującej zagrywki. Po trzecie, w dotychczasowych sześciu meczach aż czterokrotnie to Kochanowski zdobywał więcej oczek. Wyglądało to tak: 12:13; 16:10; 12:5; 11:7; 15:4 i 5:12. Średnia punktowa: 11,8 do 8,5.
Generalnie na przestrzeni sezonu kapitan naszych "dominatorów" powinien być lepszy od Kłosa, jeśli chodzi o zdobycz punktową, mniej więcej w 8 na 10 spotkań. Co za tym idzie, kurs na poziomie @1,50 daje nam pewne value i dopóki takie właśnie będą wystawiane warto atakować zakłady na Kubę Kochanowskiego. Przynajmniej moim zdaniem.
Szanse na wejście tej propozycji oceniam na jakieś 75%.
Między innymi z tego powodu swoją uwagę zwróciłem na zakłady poboczne. Konkretnie te dotyczące osiągnięć indywidualnych zawodników. Mam wewnętrzne przekonanie, że dzisiejszy mecz będzie należał do Kuby Kochanowskiego, który fatalnie spisał się w rywalizacji z Jastrzębskim Węglem (1:3) i z pewnością, jako niezwykle ambitny zawodnik, będzie chciał się zrehabilitować. Z tego też powodu zdecydowałem się zagrać na niego przeciwko Karolowi Kłosowi. Taki zakład na pojedynek punktowy oferuje firma Milenium.
Poza intuicją za tym typem przemawiają także twarde dane. Po pierwsze i najważniejsze, co do zasady, to Kuba Kochanowski jest pierwszą opcją na środku siatki, a bywało już w tym sezonie tak, że w ogóle był on najlepszym punktującym zespołu. Po drugie, jest on graczem jednak bardziej wszechstronnym od Kłosa, który nie ma atakującej zagrywki. Po trzecie, w dotychczasowych sześciu meczach aż czterokrotnie to Kochanowski zdobywał więcej oczek. Wyglądało to tak: 12:13; 16:10; 12:5; 11:7; 15:4 i 5:12. Średnia punktowa: 11,8 do 8,5.
Generalnie na przestrzeni sezonu kapitan naszych "dominatorów" powinien być lepszy od Kłosa, jeśli chodzi o zdobycz punktową, mniej więcej w 8 na 10 spotkań. Co za tym idzie, kurs na poziomie @1,50 daje nam pewne value i dopóki takie właśnie będą wystawiane warto atakować zakłady na Kubę Kochanowskiego. Przynajmniej moim zdaniem.
Szanse na wejście tej propozycji oceniam na jakieś 75%.
