Ostatni mecz Lechia Gdansk - Wisla Plock
Ostatni mecz 13 kolejki PKO Ekstraklasy rozegrany zostanie w Gdańsku, gdzie Lechia podejmie Wisłe Płock. Oba zespoły mają za sobą słabe spotkania oraz brak punktów. Sporo mówi się w kulisach o zmianie trenera zarówno u gspodarza tego meczu jak i u gości. O ile posada Piotra Stokowca wydaje się mimo wszystko niezagrożona, o tyle dni Radosława Sobolewskiego wydają się policzone. Mecz jako sędzia główny poprowadzi znany i lubiany zarówno w Szczecinie jak i w Kielcach Damian Sylwestrzak. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18. Piłkarskie transmisje na żywo w Internecie!
13 kolejka PKO Ekstraklasy: Lechia Gdańsk- Wisła Płock
Oba zespoły plasują się w dolnej części tabeli. Gospodarze dzisiejszego meczu zajmują 10 miejsce z 16 punktami na koncie. Lechia na swoim boisku jest bezkompromisowa. Trzy wygrane, trzy przegrane. Generalnie zaledwie jeden remis w dwunastu spotkaniach.
Wisła Płock to 14 drużyna PKO Ekstraklasy. Zaledwie jeden punkt od ostatniego Podbeskidzia. Nafciarze mają problemy ze zdobywaniem bramek. Ledwie dwanaście strzelonych goli przy dziewiętnastu straconych.
Co łączy obie drużyny? Trzy ostatnie mecze Lechii? 0 zwycięstw, 0 remisów, 0 strzelonych goli. Trzy ostatnie mecze Wisły? 0 zwycięstw, 0 remisów, 0 strzelonych goli. Szykuje nam się piękne widowisko :)
Jak wspomniałem we wstępie w ostatnich dniach sporo mówiło się o obu drużynach w kontekście nowych szkoleniowców. W Lechii Gdańsk w tygodniu przed treningiem rada drużyny miała zebranie na którym długo dyskutowała. Wiele osób twierdziło, iż ma to związek z checią zwolnienia trenera, co okazało się bzdurą. Trener Piotr Stokowiec cieszy się sporym poparciem u zawodników, a zebranie rady drużyny miało na celu mobilizację, by zdobyć w końcu komplet punktów.
W Wiśle Płock ten temat jest bardziej gorący. Jak podał portal meczyki.pl zmiana trenera wydaje się przesądzona, choć dwie wygrane w ostatnich dwóch kolejkach być może dadzą szansę pozostania trenerowi Sobolewskiemu w klubie. Mówi się, że numerem jeden na liście życzeń nowego dyrektora sportowego Nafciarzy Pawła Magdonia jest trener Arki Gdynia Ireneusz Mamrot.
Skoro jesteśmy przy nowym dyrektorze sportowym Wisły trzeba przypomnieć, że kilkanaście dni temu zwolniony z tej posady został Marek Joźwiak. Paweł Magdoń już robi porządki po byłym zawodniku m.in. Legii Warszawa i rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron z Pawłem Żukiem, którego ściągał do klubu Jóżwiak.
Oba zespoły do tego spotkania przystąpią w okrojonym składzie. W Lechii za kartki nie zagra, aż trzech zawodników. Michał Nalepa. Jarosław Kubicki oraz Tomasz Makowski. W zespole gości nie obejrzymy Jakuba Rzeźniczaka.
Dlaczego wygra Lechia? Mimo absencji trzech podstawowych zawodników uważam, że to nie będzie widoczne w tym spotkaniu. Za Michała Nalepe prawdopodobnie na środku obrony zagra Bartosz Kopacz, który ma za sobą bardzo dobre ostatnie tygodnie, gdzie grał na prawej obronie. Zarówno Jakub Kamiński z Lecha czy Luquinhas z Legii nie poradzili sobie z rosłym silnym obrońcą. Za Kubickiego w środku pola być może obejrzymy Macieja Gajosa, który ma podobny styl do pauzującego za kartki zawodnika. Trener Stokowiec może zastosować kilka wariantów np. przesunąć do środka pola Tobersa, a na stopera powędruję Mario Maloca, choć to ustawienie wydaje się mało prawdopodobne. Mimo wszystko największą stratą jest absencja Makowskiego, gdyż jest to młodzieżowiec i za niego zapewne ujrzymy Jakuba Kałuzińskiego, który póki co nie porwał grą kibicow Lechii. Kilka słów przed meczem powiedział trener Stokowiec:
"Kryzys jest wtedy, gdy przegrywa się mecz za meczem i gra wygląda słabo. A my zarówno z Piastem, jak i Lechem mieliśmy momenty bardzo dobrej gry, a o końcowym wyniku decydowały detale. Myślę, że z zespołem Lechii nie jest tak źle, jak wskazywałyby na to ostatnie wyniki. Potrafimy zdefiniować to, co się dzieje i odpowiednio zareagować. W tygodniu doszło do spotkania ze starszyzną drużyny, którego byłem inicjatorem. Jest to taki moment, w którym ci najbardziej doświadczeni zawodnicy powinni wziąć odpowiedzialność na siebie i pokazać tym młodszym, że drużyna tego potrzebuje. Uważam, że dobrze jest jak zawodnicy czasem porozmawiają ze sobą, dobrze jest przegadać pewne sprawy, żeby ponownie poczuć się drużyną".
Strata Jakuba Rzeźniczaka w zespole Wisły to spory cios dla trenera Sobolewskiego, który w ostatnim spotkaniu zaskoczył wszystkich obserwatorów wystawiając na prawej obronie gracza lewonożnego Angela Garcie. Tonący brzytwy się chwyta? Chyba tak.
Lechia Gdańsk mimo porażek w trzech ostatnich spotkaniach w defensywie spisuje się solidnie. Do tej formacji nie miałbym zastrzeżeń. W meczu z Legią podopieczni trenera Michniewicza mieli spory problem, żeby przedrzeć się przez dobrze ustawioną linie pomocy i defensorów Lechii. Jeśli chodzi o organizacje gry, to Lechia jest jedną z lepszych drużyn w lidze.
Największym problemem Gdańszczan w ostatnich meczach jest tworzenie sobie sytuacji. Od meczu z Lechem nie przypominam sobie, by stworzyli sobie sytuacje. I tutaj przychodzi z pomocą Wisła Płock, która w defensywie popełnia sporo błędów, a jeżeli dodamy fakt, że nie zagra co by nie mówić solidny defensor jakim jest Rzeźniczak, możemy upatrywać w Lechii faworyta tego spotkania.
Wisła Płock ma problem ze strzelaniem bramek. Ściąganie szrotu przez Marka Jóźwiaka nie dało pozytywnego skutku. Sheridan, Cabrera...a na ataku ostatnio gra młody Lewandowski. Kapitalne były to transfery byłego dyrektora sportowego.
Dzisiaj będzie to mecz na noże. Obie drużyny ostatnio w dołku i punkty w tym spotkaniu dadzą tlenu na ostatnią kolejke. Faworytem jest Lechia, która z przodu ma sporą siłę w postaci Seifa czy Flavio Paixao. Wisła Płock wydaje się rozbita. Słabe spotkania w lidze, odpadnięcie z Pucharu Polski. Zmiana trenera to raczej kwestia czasu. Skromne 1:0 mnie zadowoli. Piłkarskie analizy znajdziesz też na blogu Dobre Typy!
PS. Ciekawostka z ostatniej chwili. Łukasz Zwoliński blisko gry w Legii Warszawa.