Mistrzostwa Europy czas zacząć! Germany - Romania
Rozpoczynamy Mistrzostwa Europy! :) Oczywiście sam turniej trwa już jakiś czas, ale przez wymogi regulaminowe nie bardzo miałem jak wrzucać typy, a więc to mój pierwszy typ i myślę, że bardzo ciekawe spotkanie, w którym Niemki zmierzą się z Rumunkami i będzie to spotkanie o fotel lidera.
To, że te spotkanie da nam odpowiedź kto będzie liderem w grupie D po dwóch kolejkach jest sporą niespodzianką, bo Niemki na razie zrobiły największą sensację na tym turnieju pokonując multimedalistki z Norwegii, ale czy aby na pewno była to aż taka sensacja? Według mnie Norwegia bez Mork i Kurtovic traci naprawdę dużo i stawianie tej drużyny w roli aż takiego faworyta mijało się z celem.
Norwegia - Niemcy 32:33 (16:15)
Najwięcej bramek: dla Norwegii - Stine Oftedal 7, Heidi Loke 5, Emilie Hegh Arntzen 4; dla Niemiec - Ina Grossman i Emily Bolk - po 5, Alicia Stolle, Julia Behnke i Xenia Smits - po 4.
Jednak same Niemki również nie przyjechały tutaj w najoptymalniejszym składzie, bo Henk Groener nie mógł skorzystać z usług np. Kim Naidzinavicius, która na głównej stronie turnieju widnieje w niemieckim 'key players', ale nie ma również Loerper, czy Muller wielokrotnych reprezentantek Niemiec. Więc te osłabienia ze strony Niemek są naprawdę spore. Czemu więc pokonały Norweżki? Obie ekipy zagrały beznadziejnie w defensywie, ale Niemki zrobiły to o 'jedną bramkę' wybronioną więcej jednak sam mecz mnie nie porwał i uważam, że to za mało na zespół z Rumunii, który już od paru lat gra to co potrafi najlepiej. Rumunia od wielu lat jest praktycznie jednowymiarowa, ale nie przeszkadza im to w docieraniu do wysokich faz turnieju (brąz w 2010, czy też 5 miejsce w 2016). W pierwszym meczu bez problemu pokonały zespół Czech, jednak myślę, że nasze wschodnie sąsiadki są najsłabsze w grupie i prawdopodobnie podobnie jak my zakończą ten turniej na pierwszej fazie grupowej.
Rumunia - Czechy 31:28 (17:11)
Najwięcej bramek: dla Rumunii - Eliza Buceschi 9, Cristina Neagu 8; dla Czech - Veronika Mala i Iveta Luzumova - po 5.
Rumunki rzuciły w tym meczu 31 bramek z czego aż 22 trio Neagu-Buceschi-Pintea i każdy zespół na świecie wie jak zagra ten zespół, ale bardzo ciężko to skontrować szczególnie jak taki potwór jak Neagu ma 8/10 z gry rzucając często z 9 metra i dalej. Z ciekawostek to na turnieju nie ma wieloletniej reprezentantki Ungureanu, ale za to młodziutka 22 letnia Yuliya Dumanska w pierwszym meczu zastąpiła ją bardzo dobrze notując aż 38% udanych interwencji (Niemki nie miały nawet 20). Do tego nie można nie wspomnieć o tym, że selekcjonerem reprezentacji Rumunii jest Ambros Martin, czyli człowiek, który w żeńskim handballu wsławił się etatowym wygrywaniem Ligi Mistrzów i jest bardzo ceniony w kręgu trenerskim. Czemu dziś podopieczne Martina powinny wygrać? Mają dużo agresywniejszą i lepszą obronę, myślę, że i lepszą jakość w bramce, a i gdy nie idzie rozegranie to zawsze jest Neagu, która już w pierwszym meczu zasygnalizowała naprawdę wysoką formę. Według mnie te wszystkie czynniki złożą się na dość bezpieczną wygraną Rumunii, a ta sensacyjna wygrana Niemek ku mojej uciesze trochę wywindowała kursy do sporego value. Mojemu typowi daję jakieś 6.5/10 i życzę wszystkim powodzenia!