Łabędzi śpiew Boston Celtics Milwaukee Bucks - Boston Celtics
Po tym co stało się w TD Garden i po genialnej grze lidera kozłów raczej mało kto wierzy w ewentualny powrót do tej serii. Popularny 'Greek Freak' w Ogródku Celtics wszedł na niebotyczny poziom grając na ponad 65% skuteczności z gry rzucając 71 punktów i zbierając aż 29 piłek z tablic przez 2 spotkania. Taki występ Giannisa Antetokounmpo mógłby podłamać każdą ekipę w lidze i trzeba przyznać, że Grek ma realne szanse wprowadzić swój klub nawet do finałów NBA. Do tej pory w rywalizacji między tymi ekipami tylko raz udało się zaskoczyć Milwaukee w pierwszym meczu, gdy to Horford brał na siebie krycie Greka, ale szybko ta taktyka została rozpracowana mimo to.
Al Horford naprawdę dobrze czuje się w pojedynkach przeciwko Bucks. Notuje średnią 18 punktów na mecz (w sezonie było to tylko 13.6), do tego 8.25 piłki na mecz (w sezonie zaledwie 6.7). Pochodzący z Dominikany Alfred Joel Horford Reynoso nie jest wcale jakiś wysoki jak na centra, bo mierzy 6 ft i 10 in (208 cm), ale w nowoczesnej koszykówce wcale mu to nie przeszkadza i w 2018 roku po raz piąty zagrał w All-Star Team. Do tego nie przeszkadza mu gra przeciw sporo wyższemu Lopezowi (213 cm). Brook Lopez kompletnie lekceważy grę Horforda na 'pick and pop', a ten z czystych pozycji co mecz dorzuca 9 punktów na świetnej 54.5% skuteczności. Al dostaje na tych trójkach mnóstwo czasu i widać, że jest to związane z taktyką Bucks, która w sumie po części im nie wychodzi, bo zawodnik, który oddawał średnio tylko 3 próby rzutowe zza łuku w sezonie teraz trafia średnio 3 trójki na spotkanie. Horford również dorzuca 8 punktów pod tablicami, albo w zrzutach z półdystansu również na ponad 50% skuteczności.
Brad Stevens nie ma już nic do stracenia i dziś prawdopodobnie starterzy Celtics zagrają jeszcze więcej minut niż do tej pory. Horford do tej pory grał średnio 34 minuty na mecz, ale dziś spodziewam się nawet i 40 minutowego pobytu oraz jakiś epizodów Baynesa, a Williams III nie powinien powąchać parkietu. Tylko raz w tej rywalizacji Horford zagrał poniżej 30 minut w drugim meczu, który po trzech kwartach był blowoutem i nie było sensu męczyć starterów. Teraz sprawa ma się inaczej, bo pierwsza piątka będzie 'żyłowana' prawie do końca, a więc jak faule nie pokrzyżują sprawy, a Al fauluje mało (średnio 2.3 faulu na mecz) to powinien spokojnie dziś rzucić około 20 punktów, a może nawet i ciut więcej. Ten typ oceniam na 75% szans. Powodzenia!