Kto awansuje do półfinału MP? Gwardia Opole - Azoty Pulawy
Pierwsze spotkanie w liczbach
KS Azoty Puławy - KPR Gwardia Opole 25:27 (12:14)
Azoty: Bogdanow (6/21 - 29 proc.), Koszowy (3/14 - 21 proc.) - Panić 6, Podsiadło 2, Łyżwa 2, Matulić 3/3, Rogulski 1, Grzelak, Masłowski 1, Titow, Prce 1, Gumiński 3/1, Seroka 4, Jarosiewicz 2.
Karne: 4/8.
Kary: 2 min. (Panić).
Gwardia: Malcher (16/41 - 39 proc.) - Klimków 3, Lemaniak 1, Łangowski 5, Mauer 2/1, Milewski 1, Morawski 1, Tarcijonas, Zarzycki 3, Jankowski 6, Zadura 4, Zieniewicz 1.
Karne: 1/2.
Kary: 6 min. (Zarzycki, Tarcijonas i Zadura - po 2 min.).
Jak widać decydującym elementem była różnica w bramce i aż o siedem więcej skutecznych interwencji Malchera. Pisałem o tym w analizie dot. Pawła Podsiadły, że jedyną opcją by Gwardia weszła do półfinału jest genialna gra popularnego 'Jogiego' i po 'pierwszej połowie' na razie to się sprawdza. Zawodnicy z pola zrobili swoje, szczególnie Mateusz Jankowski i sensacja stała się faktem. Chociaż mogą pluć sobie w brodę, bo ostatnie 3 minuty przegrali 1:4, a wynik mógł być dużo lepszy przed rewanżem, a dwie bramki przewagi może okazać się zbyt mało.
Bogdanov i Koszowy to zbyt dobry duet bramkarski by znów zagrali tak słabo. Do tego nie można wymagać od Malchera by odbijał po 16 bramek co spotkanie. W dodatku nie ma opcji, by Puławy zagrały znów tak słabo i wolno w ataku, a w historii starć między tymi ekipami tylko raz rzucili mniej niż 25 bramek. Gwardia w pierwszym meczu nie zagrała żadnych 'fajerwerek', ale jak oddajesz 36 celnych rzutów i wygrywasz mecz to wiedz, że rywal mocno pokpił sobie sprawę. Myślę, że ostatnie łatwe wygrane z Gwardią mocno rozluźniły Puławian, którzy sądzili, że samo się wygra. Rewanż może być naprawdę stykowy, a raczej stykowy będzie wynik dwumeczu jednak jestem przekonany, że Azoty te spotkanie wygrają i daje na to mocne 90%. Powodzenia wszystkim!