Koniec roku z Ligą Mistrzów! RK Celje Pivovarna Lasko - Nantes
Niesamowicie interesująca sytuacja wytworzyła się w grupie B, gdzie na 5 kolejek do końca dla aż pięciu drużyn każdy kolejny mecz może być tym 'o być albo nie być'. Jednym z takich spotkań może być mecz pomiędzy Celje Pivovarna Lasko i HBC Nantes.
Krótko o sytuacji w grupie, gdzie Nantes zajmuje trzecie miejsce w tabeli, a zamykający stawkę zespół z Zagrzebia ma do niego.. dwa punkty straty. Właśnie tak aż sześć drużyn mieści się w zaledwie dwóch punktach różnicy, a to zwiastuje nam niezwykle ciekawy finisz tej grupy. Obecny dorobek zespołu mistrza Słowenii to również sześć oczek i zajmują na chwilę obecną przedostatnią, nie promującą awansem do fazy Play Off pozycję. Myślę, że Celje będzie jedną z dwóch ekip, które jednak do następnej fazy nie wyjdą. Mają trzy spotkania domowe, ale będą grać w nich przeciwko Nantes, Szeged i PSG oraz wyjazdy do Flensburga i Skjern. W mojej opinii będzie ciężko o jakiekolwiek punkty nie mówiąc już o awansie z grupy. Zespół w tym sezonie pozbył się trenera Tamse, który prowadził ekipę już od ładnych paru lat i od tamtej pory zdobyli 4 punkty, ale w sumie w meczach, w których powinniśmy się tych oczek spodziewać, bo wygrali u siebie z Motorem Zaporoże i Zarzebiem. Na pewno trochę jakości dało ściągnięcie Williama Accambraya już w czasie sezonu, ale jednak to dalej zbyt młody skład by postawić się tym gigantom Europejskiej piłki ręcznej. Sam fakt, że jedną z najbardziej wyróżniających się postaci w zespole jest wypożyczony z PGE Vive Kielce 20 letni Branko Vujović, a w składzie są jeszcze młodsi zawodnicy jak 17 letni Kljun czy 18 letni Kosec pokazuje to, że z tym doświadczeniem trochę słabo, bo sami Accambray, Anic i Drasko Nenadic to trochę mało.
Wydaje mi się, że 'ułańska fantazja' to jednak za mało na finalistę poprzedniej edycji Ligi Mistrzów. Jednak zespół z Francji w tym sezonie Ligi Mistrzów nie prezentuje się aż tak dobrze, a zaledwie cztery punkty w spotkaniach z Zagrzebiem i Zaporożem można uznać za sporą porażkę. Tym bardziej, że zespół przed sezonem dokonał zaledwie lekkich korekt oddając Scotta do Logrono i Buricia właśnie do Zagrzebia, a wyciągając Valero Riverę z Barcelony. Jednak mają swoje kłopoty kadrowe, bo kontuzjowani są Gurbindo, Lagarde i Tournat chociaż ten trzeci już w meczu z Celje może się pojawić co by było naprawdę sporym wzmocnieniem. Jednak nawet bez kontuzjowanych zawodników wciąż dysponujesz ww. wspominanym Riverą, Lazarovem, Claire, Nyokasem, Espen Lie Hansenem czy Emonetem. Do tego masz bardzo mocny duet na bramce Sifferta i Dumoulina. Przez te gubione punkty nad Nantes wisi widmo zostania w grupie, bo do końca również nie mają zbyt prostych rywali. Prócz tego wyjazdu do Celje mają wyjazdy do Skjern i Flensburga, oraz mecze domowe z PSG i Szeged, a więc ewentualne dwa punkty w tym spotkaniu mogą zaważyć o ewentualnym awansie.
W pierwszym spotkaniu pomiędzy tymi ekipami doszło do pogromu, bo zespół z Francji w Palais des Sports de Beaulieu wygrał różnicą aż 11 bramek. Oczywiście w tamtym meczu nie zagrał jeszcze Accambray, a w zespole gospodarzy wystąpił Tournat (tu występ niepewny). Do tego 'zmiana hal', a więc trochę bramek zespół z Celje powinien zniwelować. Jednak według mnie styl jaki prezentuje mistrz Słowenii wręcz idealnie pasuje Francuzom, którzy również lubią grać bardzo szybko do tego mają lepszą obronę od swoich rywali i dzięki temu aspektowi powinni wygrać w Dvorana Zlatorog i przybliżyć się do awansu z grupy. Daję tutaj mocne 7.5/10 i życzę wszystkim powodzenia!