Decydujące mecze w Warszawie. Evandro/Bruno - Samoilovs A / Smedins J
No to wchodzimy w decydująca fazę turnieju w Warszawie. Niestety tak jak myślałem, słaby typersko turniej. Za kilkanaście dni Mistrzostwa Świata, więc pary jeszcze falują z formą. Ja na pierwszy ogień wybrałem chyba moją ulubiona parę czyli Samoilovs/Smedins. Zagrają z Evandro/Bruno i nie widzę innego rozwiązania jak zwycięstwo Brazylijczyków.
Tak już pisałem o Łotyszach:
Mistrzowie Europy, zwyciężali nie raz w turniejach WT, jednak ostatnio są w niesamowitym kryzysie. Prawda jest bolesna. Aktualnie Europa miażdży inne kontynenty. Tak jak kiedyś Brazylia i USA były nieuchwytne i poza zasięgiem tak teraz Mol/Sorum czy Fijałek/Bryl wydają się być kilka prostych przed innymi. Samoilovs czy Smedins może nie są wysoki siatkarzami, ale ich motoryka i skoczność sprawia, że potrafią seryjnie blokować kolosów. Obaj są strasznie uniwersalni, ponieważ zmieniają się w kwestii blok/obrona. Ciężko powiedzieć, że jest dobrze jak nie jest. Sezon zaczął się pechowo bo on kontuzji w Hadze. Potem porażki z Tijan/Cherif, Pedlow/Sachter czy Perusic/Schweiner. Powiem tak, że może hańby to nie przynosi, jednak, jeśli wygrywasz seta do 14, a kolejnego oddajesz za darmo to jest źle. Jeśli Łotysze nie odbudują się w Polsce, gdzie zawsze mogą liczyć na doping swoich rodaków. Do Polskich zjeżdża się ich sporo i pomagają jak mogą. W tamtym roku w Warszawie skończyli na trzecim miejscu.
No i co tutaj dużo mówić wszystko się sprawdziło już w meczu z Rosjanami Semenov/Lesukohov. Kompletnie bez szans, przegrana 0:2 17/13. Potem niby ograli Doppler/Horsta jednak Ci tak samo jak i oni daleko od swojej najlepszej formy.
Czy można mieć lepsze zestawienie? Evandro Mistrz Świata z Wiednia. Bruno Mistrz Olimpijski. Na papierze ta para wygląda rewelacyjnie, jednak ich gra czasami po prostu nie zachwyca. Mimo wszystko jak to Brazylijczycy potrafia przygotowac formę na najważniejsze turnieje. Początek roku to fatalna gra, ale z tygodnia na tydzień było co raz lepiej. W Chinach drugie miejsce i przegrana po TB z Mol/Sorum. Wiadomo co Norwegowie teraz grają i raczej ciężko powiedzieć, żeby ta porażka przynosiła im ujmę. W Ostravie też niezła gra i porażka z Rosjanami Krasilnikov/Stojanovski.
Tutaj Brazole grają na razie bardzo dobrze i potwierdzają to dwa pierwsze mecze. Najpierw ograli NIemców Bergmann/Harms 2:0, a potem Lupo/Nicolai również 2:0.
Łotysze mają olbrzymie problemy z przyjęciem, kuleję to u nich strasznie. Tak jak mówiłem przy spotkaniu z Rosjanami zagrywka zrobi swoje. Tutaj będzie praktycznie identyczna sytuacja. Piekielnie mocna zagrywka Brazoli i ściana przed Łotyszami w postaci Evandro (210cm). Jeśli przyjmujesz źle i masz trudna piłkę to albo walisz mocno siła razy ramię i jeśli blokujący jest dobry to spada to Ci pod nogi. No albo plasujesz. W przypadku, gdzie mamy świetnie blokującego i kota w obronie sytuacja w tym meczu jest klarowna.
Nie chcę mi się wierzyć, że nagle Łotysze zaczną przyjmować. Problem dotyczy już ich dłuższy czas. Grają słabo, tracą punkty seryjnie. Bardzo słabe wyniki, wiadomo kibice w Polsce ich będą wspierać. Tylko, że Evandro i Bruno też lubia grać w Polsce. Patrząc na formę i grę wybór wydaję się być prosty. Kursy dalej wystawione na nazwiska Samoilovs i Smedins bo na pewno nie opierając o grę. Szansę typu oceniam ostrożnie na 70% bo to zawsze Evandro i ciężko przewidzieć co pokaże.