Biathlon Biatlon Mężczyzn Sztafeta - Norwegia
W niedzielę 6 grudnia kolejny dzień zmagań na biatlonowych trasach w fińskim Kontiolahti. Dzisiaj odbędzie się bieg sztafetowy mężczyzn i bieg na dochodzenie kobiet. Pierwszym moim typem jest że męska reprezentacja Norwegi zwycięży. Kurs 1,50 fortuna i sts.
Po wczorajszym niepowodzeniu związanym ze sztafetą kobiet , gdzie na pierwszej zmianie Norweżka Knotten się przewróciła i uszkodziła karabin. Dzisiaj liczę że odbędzie się bez takich sytuacji losowych. Na pierwszy ogień idzie reprezentacja Norwegi. Amemyki nie odkryję jeśli stwierdzę że są zdecydowanymi faworytami tego biegu, mając w składzie na ostatniej zmianie najlepszego biatlonistę świata. Ich głownymi rywalami zawsze byli Francuzi, ale po zakończeniu kariery przez Martina Fourcade, wydają się już nie tak mocni. Ale po kolei.
Norwegowie desygnowali chyba najsilniejszy skład z możliwych na pierwsze zawody.Małym zaskoczeniem jest że nie ma w skłądzie J. Dale który był w pierwszej dziesiątce w sprincie. Trener desygnował : Laegried, Christiansen, T. Boe i J.T.Boe
Laegried zacznie, w sprincie był 22 z dwoma pudłami tracac nieco wiecej niż minutę do lidera, To 23 letni Biatlonista, największymi jego sukcesami są medale mistrzostw świata juniorów. W jednym z wywiadów powiedział że jego powołanie do reprezentacji seniorów to głównie zasługa że ma możliwość trenowania z najlepszymi Norweskimi biatlonistami. Wspaniale pobiegł w biegu na dochodzenie awansując na 4 miejsce myslę że tym wystepem pokazał że zasługuje na szanse startu.
Nastepny pobiegnie Chriastiansen. On już wielokrotnie startował w drużynie , wydaję się pewniakiem. 15 w Sprincie tylko jednu pudło i 7 w biegu na dochodzenie , na strzelnicy 18/20 a wiec kolejny soldny zawodnik.
Im dalej w las tym lepiej , następnie starszy z braci Boe, który jest w cieniu swojego brata , wielokrotny medalista MŚ. wygrał sprint piatkowy , solidny na strzelnicy i w biegu co zaowocowało wygraną . Fakt że na dochodzenie mu nie poszło dopiero 12 miejsce ale zanotował aż 5 pudeł. Dzisiaj doładowania wiec te straty ewentualne nie powinny być duże. Tarje zawsze daje z siebie wszystko dla drużyny .
I na koniec wisieńka na torcie Johannes Boe, najlepszy biatlonista świata, biegowo nikt z nim nie wygra, nawet poprzedni największy rywal Fourcade miał ogromne problemy. Johannes bardzo się poprawił na strzelnicy niż jak zaczynał starty w pucharze świata. To jak mocny jest pokazał chociaż by w dzisiejszym biegu gdzie z czołówki miał najwiecej pudeł a zajął 3 miejsce tak jak w sprincie , ale mam wrażenie że nie dał z siebie 100% bo wiedział że nie ma szans na wygraną . Na jednym okrążeniu jest wstanie odrobić 20 sekund czyli mniej wiecej rundę karną. Zobaczymy jak jutro będzie
To tyle o personialiach kadry Norwegii. Kto może im zagrozić ? Wydaję się że tylko Francuzi i może Niemcy, ale Nasi sąsiedzi w składzie Lesser Rees Peiffer i Doll. Mają dziurę na drugiej zmianie. Niemcy zawsze byli solidni w drużynie ale nie sądze aby byli wstanie zagrozić biegowo Norwegom na początku sezonu. Wracając do Francuzów oni desygnowali skład: Jacquelin , Desthieux Claude i Fillion Maillet. Fajnie prezentuję się Claude który z 11 miejsca awansować potrafił na 2. Jacquelin świetnie strzela wczoraj z 39 awansował o prawie 30 miejsc, Najmniej pewny jest Desthieux który zantował aż 4 karne rundy. Czarnym koniem może byc reprezentacja Szwecji która zadziwia pewnie wiele osób, Samuelsson i Ponsiluoma którzy biegowo są podobni do Norwegów przy 3 pudłach tracili tylko około minuty do lidera. Reszta reprezentacji ma pojedyńczo dobrych zawodników, Rosjanie solidnego Loginova czy Eliseeva , dwaj kolejni to już nie ten poziom. Reszta reprezentacji marzyć może o podium. Ważna informacja że jutro ma trochę słabiej wiać wiatr na strzelnicy.
Podsumowując uważam kurs 1,50 nie jest jakiś kosmiczny w końcu kilkanaście drużyn startuje a to tylko sport. Jednak w oparciu o wyniki z początku sezonu tak równej drużyny nie ma żadna reprezentacja. Musiałoby się znowu coś stać nie do przewidzenia aby sie skończyło inaczej niż zwycięstwem Norwegów którzy będą chcieli wziąć rewanż za występ swoich koleżanek z kadry. Gdyby był rundy karne za niecelne strzały nie pchałbym się w ten zakład, jednak przy doładowaniach Norwegowie powinni sobie poradzić. Szansę oceniam dość wysoko.