Ameryka Południowa Bolivia - Argentina
Dzisiaj o 22 czasu polskiego zostanie rozegrane spotkanie rozpoczynające drugą kolejke na kontynencie Ameryki Południowej w kwalifikacjach do Mistrzostw Świata, gdzie Boliwia podejmie na Estadio Hernando Siles w La Paz reprezentację Argentyny. Faworytem tego pojedynku są na pewno Albicelestes, co pokazują kursy wystawione przez bukmacherów. Ja również przychylam się do tego i stawiam na gości tego spotkania.
Pierwsza seria gier w eliminacjach nie przyniosła większych niespodzianek. Boliwia uległa faworyzowanej Brazylii aż 5:0, z kolei podopieczni trenera Scaloniego uporali się z Ekwadorem 1:0.
Co warto wiedzieć o reprezentacji Boliwii przed tym spotkaniem. Jest to drużyna złożona w 99% z zawodników ze swojej rodzimej ligi. Jedynym rodzynkiem jest grający w szwajcarskim Servette Boris Cespedes. Boliwia nie ma w swoich szeregach gwiazd pokroju Argentyny, a nawet jakiegoś średniaka Ameryki Południowej. Przede wszystkim jest to reprezentacja, która bazuje na przygotowaniu fizycznym, które ma na naprawdę wysokim poziomie, a to ze względu na wysokość nad poziomem morza na którym leży ten kraj. Będzie to jedyny atut według mnie gospodarzy dzisiejszego pojedynku. Stadion w La Paz stolicy Boliwii jest położony na blisko 3700m.n.p.m. co czyni go jednym z najwyżej położonych stadionów na świecie. Na tym obiekcie na co dzień grają trzy drużyny boliwijskie.
Argentyna, od wielu lat mimo dobrej generacji piłkarzy nie potrafi nic zdobyć czy to na arenie międzynarodowej czy to na swoim kontynencie. Ostatnie Mistrzostwa Świata w 2018 roku to porażka w 1/8 finału z późniejszym triumfatorem, czyli reprezentacją Francji. Rok 2019 to trzecie miejsce w Copa America. Albicelestes w półfinale przegrali z Brazylią 2:0. Po tej imprezie podopieczni trenera Scaloniego, który do dzisiaj prowadzi kadrę rozegrała kilka spotkań na bardzo dobrym poziomie. M.in. remis z Niemcami, wygrana z Brazylią czy wysokie wygrane z Meksykiem czy Ekwadorem. Jasne były to tylko mecze towarzyskie, ale od czegoś trzeba zacząć. Leo Messi ma swoje lata, niedługo zapewne pożegnanie z reprezentacją (jedno już było, ale wrócił), dlatego to ostatni dzwonek dla najlepszego piłkarza w historii i jego kolegów, by w końcu ugrać coś dla Argentyny.
Co mogę powiedzieć o ostatnich meczach obu reprezentacji. Boliwia nie zrobiła sztycha z Brazylią. Był to mecz bez historii. Jedna drużyna dyktowała warunki na placu gry, a druga się tylko przyglądała i biegała za piłką. Boliwijczycy nie mają w swojej kadrze zawodników, którzy poradzą sobie w ataku pozycyjnym. Są to typowi rzemieślnicy, którzy od 1 do ostatniej minuty będą dawaćz siebie maksa i tylko tym mogą + łut szczęścia + słaba dyspozycja rywala tego dnia może sprawić, że Boliwia nie przegra meczu.
Argentyna z Ekwadorem grała ewidentnie na wynik. Objęte prowadzenie na początku spotkania, a potem spokojne kontrolowanie spotkania. Nie był to mecz z wielkimi fajerwerkami w wykonaniu Albicelestes. Ekwador jest na wyższym na pewno poziomie piłkarskim niż Boliwia, a mimo to bramkarz Argentyńczków Armani nie był zatrudniony ani razu tego dnia.
Jedynym atutem dla gospodarzy tego meczu jest wysokość n.p.m. o którym wspomniałem na początku. Reszta leży po stronie Argentyny. Jeżeli nie zlekceważą rywali i zagrają nawet na średnim poziomie powinno to starczyć na Boliwię. Mając z przodu Lautaro czy Messiego raczej o gole można być spokojnym. Ostatnie spotkanie pomiędzy tymi drużynami na ziemi boliwijskiej to porażka Albicelestes 2:0. Dzisiaj czas na rewanż, a że goście są w dobrej dyspozycji od jakiegoś czasu, a gospodarze na ostatnich dziesięć spotkań zdołali wygrać raz, a przegrali aż dziewięć razy to stawiam na spokojne zwycięstwo.podopiecznych trenera Scaloniego.