W sobotnim hicie PKO Ekstraklasy 2019/2020 piłkarze Legii Warszawa pokonali na własnym stadionie 2:1 zespół Cracovii, dzięki czemu odskoczyli „Pasom” na dystans sześciu oczek. Szansy na przeskoczenie krakowian nie wykorzystała z kolei Pogoń Szczecin, która przegrała z Górnikiem w Zabrzu 1:3.
Podopieczni Aleksandara Vukovicia są ostatnimi czasy nie do pokonania na własnym boisku. Poprzednich rywali „Wojskowi” wręcz demolowali, notując do wczoraj serię siedmiu kolejnych zwycięstw. Imponująco wyglądał też bilans bramkowy – 28 bramek zdobytych i zaledwie cztery stracone.
Z podopiecznymi Michała Probierza tak łatwo warszawianom już nie poszło, bo wygrali tylko 2:1 (Antolić, Gwilia - Hanca z karnego), ale wszyscy są chyba zgodni, że był to najniższy wymiar kary dla wicelidera, który poniósł w sobotę drugą porażkę z rzędu. Poprzednia została poniesiona na boisku Piasta Gliwice, aktualnego mistrza kraju.
„Pasy” utrzymały jednak drugą pozycję w stawce, bo swojej szansy nie wykorzystała Pogoń Szczecin, która zebrała w Zabrzu srogie lanie od walczącego o utrzymanie Górnika. Dla drużyny Marcina Brosza trafiali kolejno Erik Jirka, Igor Angulo (+asysta) i Jesus Jimenez, a dwie asyst zaliczył Łukasz Wolsztyński.
W niedzielę odbędą się trzy ostatnie potyczki 24. kolejki PKO Ekstraklasy. O godzinie 12:30 rozpocznie się pojedynek Korony Kielce z Lechią Gdańsk, dwie i pół godziny później Arka Gdynia zmierzy się z ŁKS-em Łódź, a wisienką na torcie będą Derby Dolnego Śląska pomiędzy KGHM Zagłębiem Lubin ze Śląskiem Wrocław (godz. 17:30).
Fot.: Ekstraklasa SA/materiały prasowe