Mówiło się o tym od dłuższego czasu, ale oficjalne potwierdzenie dopiero nadeszło. David Silva po 12 latach kończy reprezentacyjną karierę, o czym poinformował za pośrednictwem Twittera, publikując dość obszerny list.
Tym samym mamy już pewność, że nieudane Mistrzostwa Świata w Rosji były ostatnią wielką imprezą, podczas której 32-letni pomocnik założył trykot hiszpańskiej drużyny narodowej. Zawodnik Manchesteru City zadebiutował w kadrze dokładnie 15 listopada 2006 roku, w przegranym 0:1 meczu towarzyskim przeciwko Rumunii. Doszło do tego za kadencji Luisa Aragonesa, któremu Hiszpan wiele zawdzięcza.
„Jestem spełniony jako zawodnik i człowiek. Jestem szczęśliwy, gdy patrzę na to wszystko, co udało się mi osiągnąć z drużyną. Byłem częścią zespołu, który zostanie zapamiętany na zawsze. Przyszedł czas na zamknięcie tego etapu życia. Wszystkie emocje z nim związane będą w mojej pamięci, m.in. te dotyczące trenera Luisa Aragonesa, maestro, którego nigdy nie zapomnimy” - przekazał zawodnik.
David Silva odchodzi z reprezentacji Hiszpanii po rozegraniu 125 oficjalnych meczów, w których strzelił 35 goli. W sumie na przestrzeni tych 12 lat, 32-latek wygrał dwukrotnie Mistrzostwa Starego Kontynentu (2008 i 2012) oraz mundial w 2010 roku.
Zawodnik The Citizens to już trzeci lider „La Furia Roja”, który zdecydował o zakończeniu reprezentacyjnej kariery po rosyjskim mundialu. Wcześniej zdecydowali się na to Andres Iniesta i Gerard Pique.