Pomimo porażki w dwóch pierwszych setach Hubert Hurkacz zdołał bez większych problemów odwrócić losy rywalizacji z Austriakiem Denisem Novakiem i tym samym awansował do II rundy wielkoszlemowego Australia Open 2020. Mniej szczęścia miała Magda Linette.
Rozstawiony z numerem 31 wrocławianin miał szczęście w losowaniu drabinki, bo trafił na rywala z kwalifikacji. Jak się jednak szybko okazało praktyka nie zawsze idzie w parze z teorią. Niżej notowany rywal wygrał pierwszą partię po tie-breaku, a drugą już bardzo gładko, bo w stosunku aż 6:1.
Od tego momentu rozpoczął się koncert polskiego tenisisty, który wygrał trzy kolejne sety, tracąc przy tym zaledwie dziewięć gemów (6:2, 6:3, 6:4). W nagrodę Hurkacz zagra w drugiej rundzie Australian Open. Jego przeciwnikiem będzie z lepszy z pary John Millman - Ugo Humbert.
Nie będzie to dane Magdalenie Linette, która odpadła już z pierwszego turnieju wielkoszlemowego w 2020 roku po porażce z Arantxą Rus. Polka gładko wygrała pierwszą odsłonę (6:1), ale później mocno spuściła z tonu (3:6, 4:6), co kosztowało ją porażkę 1:2.
Iga Świątek swój mecz miała rozegrać również we wtorek 21 stycznia, ale z powodu przełożenia wczorajszych spotkań na dziś, ostatecznie Polka zagra dopiero w środę. Jej rywalkom będzie Węgierka Timea Babos.