Typy bukmacherskie - 26 września (niedziela). Pewniaki na weekend

26 września (niedziela) kolejna okazja do zagrania ciekawych meczów. Już teraz można sprawdzić, jakie są najpopularniejsze typy bukmacherskie. Które pewniaki warto zagrać i jakie mogą nam przynieść wygrane?

Pewniaki na weekend. Co obstawiać w niedzielę?

W najbliższych dniach czekają nas pojedynki w Lidze Mistrzów oraz Lidze Europy, dlatego wiele zespołów występujących w tych rozgrywkach nie będzie rozgrywało swoich meczów w niedzielę. Nie znaczy to jednak, że pewniaki na 26 września będą mało atrakcyjne z typerskiego punktu widzenia. Można nawet powiedzieć, że będzie wręcz przeciwnie, bo kiedy spotykają się ze sobą ligowi średnicy, często można na nich znaleźć wysokie kursy, a co za tym idzie - jest szansa na sporą wygraną.

Na jakie mecze zagrać w tę niedzielę? Sporo będzie działo się w lidze francuskiej i włoskiej, ale także warto zerknąć na polskie podwórko, Niemcy czy Anglię. Jesteśmy przekonani, że i w tym przypadku sprawdzi się powiedzenie, że dla chcącego nie ma nic trudnego - jeżeli ktoś postawi sobie za cel zagranie kuponu, to na pewno będzie wiedział, co w nim zamieścić. A w naszym materiale znajdzie sporo podpowiedzi.

Przez weekend da się obstawiać bez podatku w wyznaczonym czasie na www.eFortuna.pl. Konto u tego bukmachera można utworzyć w kilka chwil, a do wpisania jest też kod promocyjny "BETONLINE". Co jest do zdobycia w pakiecie powitalnym? Znajdziemy w nim:

• 20 PLN bez depozytu
• 600 PLN w postaci zakładu bez ryzyka
• Nawet 2010 PLN przy II wpłacie w formie bonusu 100%

Typy bukmacherskie na 26 września (niedziela)

Arsenal - Tottenham

To już 169. potyczka obu tych zespołów w lidze angielskiej. Derby północnego Londynu zapowiadają się ciekawie, bo po fatalnym początku sezonu Arsenal zaczyna nabierać wiatru w żagle, natomiast Tottenham zdaje się mieć problemy z lekką zadyszką.

Dwa poprzednie ligowe mecze Arsenal wygrał do zera. Jeżeli teraz znowu mu się to uda, będzie to pierwsza taka sytuacja w przypadku tej drużyny od lipca 2020. O zwycięski hat-trick łatwo jednak nie będzie, bo "Koguty" na pewno łatwo nie odpuszczą.

Pewni możemy być za to raczej tego, że "The Gunners" wpakują do siatki "Spurs" minimum jednego gola. Tak było zawsze w ostatnich 22 spotkaniach obu tych ekip na stadionie Arsenalu. Znakomicie też wyglądają statystyki gospodarzy jeśli chodzi o ich zwycięstwa - przeciwko Tottenhamowi przegrali tylko raz w ostatnich 28 domowych pojedynkach. Zaliczyli jednak tylko pięć remisów od triumfów.

Ostatnie dwie wysokie porażki gości mogą sprawić, że Arsenal dołoży do kart historii tego klubu pierwszą sytuację, gdy "Spurs" przegrają trzy kolejne ligowe mecze minimum 3 bramkami. Inną kwestią jest to, czy "Kanonierów" na to stać. Wydaje się, że niekoniecznie.

Nuno Espirito Santo musi liczyć się z tym, że tylko jednemu z ostatnich dziewięciu trenerów udało się wygrać mecz z Arsenalem po objęciu Tottenhamu. Biorąc pod uwagę atut własnego boiska "Kanonierów", uważamy, że to oni mają większe szanse na wygraną. Choć niekoniecznie bardzo wysoką i efektowną.

Typ: 1

Clermont - Monaco

Początek sezonu dla Clermont był niemalże wyborny, ale obecnie dla tego zespołu przyszedł znacznie gorszy okres. Gospodarze niedzielnego meczu są bez zwycięstwa od pięciu kolejnych meczów ligowych. To drugi w historii klubu najgorszy bilans tego typu. Nie jest pewnie jednak pocieszające to, że ten jeszcze słabszy miał miejsce stosunkowo niedawno, bo dwa lata temu, a liczył sobie aż dziewięć meczów bez zdobycia kompletu punktów.

Przynajmniej dwa gole tracił zespół Clermont przed przerwą w czterech z ostatnich pięciu spotkań. W drugich połowach wcale nie jest lepiej - bilans 0:6 mówi sam za siebie.

W przeciwieństwie do najbliższego przeciwnika, Monaco zaliczyło falstart na początku nowej edycji Ligue 1, ale teraz z każdym meczem radzi sobie coraz lepiej. Co jednak na pewno warto zaznaczyć, oba dotychczasowe zwycięstwa tego klubu miały miejsce z zespołami znajdującymi się za nimi w tabeli. Trudno więc jeszcze do końca określić potencjał drużyny z Księstwa.

Na niekorzyść Monaco jest to, że tylko jeden z czterech meczów z beniaminkami w zeszłym sezonie zakończył się jego wygraną. Niepokojące jest tu też na pewno to, że jeszcze ten klub ani razu nie zachował w tym sezonie ligowym czystego konta. Nie wpuścił też jednak bramki w dowolnym meczu w Ligue 1 w pierwszych 30 minutach.

Z całym szacunkiem do beniaminka, wydaje się, że Monaco jest po prostu zespołem lepszym. Obecna forma też wskazuje na to, dlatego też jesteśmy bardziej skłonni zagrać na triumf gości, aniżeli gospodarzy.

Typ:2

Śląsk Wrocław - Wisła Płock

Spotykają się tutaj ze sobą zespoły, które w tym sezonie stawiają sobie zupełnie inne cele. Nafciarze w głównej mierze chcą uniknąć walki w dolnej części tabeli, natomiast Wojskowi będą starać się o jedną z lokat na podium. Dla kogo punkt w niedzielę?

Jeżeli ktoś ma być wyjazdowym pewniakiem do przegrywania, to bez wątpienia Wisła Płock. To jedyny zespół w Ekstraklasie, który w delegacji jeszcze nie zdobył ani jednego "oczka", a miał już ku temu cztery okazje. Co więcej, tylko jeden zespół stracił poza własnym stadionem więcej goli od płocczan, co powinno dla piłkarzy Śląska brzmieć bardzo zachęcająco.

Wrocławska drużyna jeszcze w tym sezonie nie przegrała... w ogóle. W porównaniu ze statystykami rywala to przynajmniej jedna klasa różnicy. Oczywiście, liczby nie grają, a polska liga jest nieprzewidywalna, jednak nic nie wskazuje na to, by Wisła Płock miała sprawić w niedzielę jakąś niespodziankę. Kurs na Śląsk jest na tyle zachęcający, że wydaje się być warty postawienia.

Typ: 1

Barcelona - Levante

To może być mecz ostatniej szansy dla trenera gospodarzy. Nad Ronaldem Koemanem wiszą ciemne chmury, dlatego też będzie w niedzielę pod jeszcze większą presją, by wreszcie odnieść w lidze efektowne zwycięstwo.

Możemy być pewni, iż ostatni bezbramkowy remis z Cadiz odcisnął piętno na psychice i tak dość niemrawo wyglądających zawodnikach Barcelony. Szczególnie, że Duma Katalonii jest teraz bliska serii czterech meczów bez zwycięstwa, co byłoby pierwszą taką sytuacją od marca 2009 roku! Ale jest też w tym wszystkim jedno pocieszenie - słabe występy niekoniecznie muszą już zwiastować słaby sezon dla Barcelony. Nadal bowiem ma ona na tym etapie więcej punktów, niż w dwóch poprzednich kampaniach La Liga.

Levante to dla Barcelony znakomity rywal do przełamania złej passy. Z żadnym innym zespołem tej drużynie nie idzie tak dobrze. Wystarczy napisać, że gospodarze mają przeciwko Levante serię 16 domowych zwycięstw z rzędu. I w aż 12 z nich zdobywali ponad 2 bramki na 90 minut.

Potwierdzeniem tego, że Barca - mimo wszystko - powinna poradzić sobie w niedzielę z pokonaniem rywala, dla niedowiarków musi być też to, że Levante boryka się z najdłuższą serią w hiszpańskiej ekstraklasie bez wygranej. To już 16 kolejek, odkąd ten klub triumfował w La Liga. A przegrał w tym czasie tyle samo razy co zremisował.

Typ: 1

Kupon na niedzielę warty prawie 1900 zł!

Cztery mecze o łącznym kursie 14.35 pozwala na zrobienie prawie 1900 złotych przy stawce 150 zł. Każdy może postawić taki kupon, jak ten znajdujący się powyżej. Przykładowy zakład zagrany został na www.STS.pl.

Cały czas nowi klienci mogą wykorzystać w STS kod promocyjny "BETONLINE". Na dobry początek jest do zdobycia 29 PLN bez depozytu. Oprócz tego przy pierwszej wpłacie zgarnąć można jeszcze nawet 1200 PLN ekstra w postaci 100% doładowania!

Zakład bez ryzyka o wartości 110 PLN z kodem "BETONLINE" na www.eWinner.pl

----

Fortuna zezwolenie Ministerstwa Finansów SC/12/7251/10/WKC/11-12/5565. STS zezwolenie Ministerstwa Finansów SC/12/7251/11-6/KLE/2011/5540/12. Ewinner zezwolenie z dnia 30 października 2018 r. nr PS4.6831.29.2017. Superbet zezwolenie z dnia 18 października 2019 r. nr. PS4.6831.5.2019. BEM Operations Limited zezwolenie z dnia 26 września 2018 r. nr PS4.6831.11.2017. BetFan zezwolenie z dnia 29 października 2018 r. nr PS4.6831.3.2018. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. Hazard związany jest z ryzykiem i dostępny dla osób pełnoletnich.