Zaległa kolejka Lech Poznan - Pogon Sz.
W środe odbędzie się zaległa kolejka pomiędzy Lechem Poznań a Pogonią Szczecin. Goście z województwa zachodniopomorskiego mają za sobą dwa wygrane spotkania, z kolei Kolejorz chyba najsłabsze spotkanie w tym sezonie ze Stalą w Mielcu. Faworytem tego spotkania są na pewno gospodarze. Trener gości przed tym meczem ma spory ból głowy jeśli chodzi o zestawienie defensywy, ale o tym później. Transmisja zawodów w Canal+ oraz TVP Sport. Początek spotkania o godzinie 20:30. Piłkarskie transmisje na żywo w Internecie!
5 kolejka PKO Ekstraklasy: Lech Poznań- Pogoń Szczecin
Goście z Pomorza Zachodniego przed tym zaległym spotkaniem plasuja się wyżej w tabeli aniżeli Lech Poznań. Pogoń aktualnie zajmuje czwarte miejsce z 22 punktami na koncie, natomiast Kolejorz siódme z 17 oczkami. Portowcy mają za sobą dwa zwycięstwa u siebie ze Stalą Mielec 2:0 oraz na wyjeździe z Wartą Poznań 2:1. Lech wczoraj zmremisował na wyjeździe ze Stalą Mielec notując chyba najsłabsze spotkanie w tym sezonie. Widać, że gra w Lidze Europy odbija się czkawką przy wąskiej ławce, którą dysponuje trener Dariusz Żuraw.
Obie drużyny do środowego starcia przystąpią w okrojonym składzie. W Lechu na dzień dzisiejszy nie obejrzymy kapitana Thomasa Rogne, Niki Katcharavy, Michała Skórasia i Jana Sykory. Dwaj ostatni odnieśli urazy w rewanżowym meczu Ligi Europy z Glasgow Rangers.
Pogoń do tego spotkania przystąpi bez środkowego obrońcy Kostasa Triantafyllopoulosa, który od kilku tygodni nie trenuje z drużyną. Podczas meczu ze Stalą Mielec urazu doznał David Stec i na dzień dzisiejszy nie trenuje z drużyną. Również Maciej Żurawski w meczu rezerw z Elaną Toruń doznał wstrząśnienia mózgu i jego występ stoi pod znakiem zapytania. Na pewno nie zagra dwóch lewych obrońców. Luis Mata podczas meczu z Wisłą Płock doznał urazu, a Hubert Matynia obejrzał w ostatnim spotkaniu z Wartą Poznań czwartą żółtą kartkę. Rownież pomocnik Alexander Gorgon z powodu kartek nie wystąpi w środowym spotkaniu.
Dlaczego Lech? Mimo wszystko Kolejorz dysponuje lepszymi zawodnikami i na swoim boisku grają o wiele lepiej aniżeli na wyjazdach. Drużyna z Poznania mimo kilku urazów ma swoją żelazną jedenastkę i niej trzyma się trener Żuraw, także jeśli chodzi o wyjściowy skład Lecha raczej nie będzie niespodzianek. Trener gości Kosta Runjaić ma spory ból głowy jeśli chodzi o zestawienie personalne w defensywie. Wypadło dwóch lewych obrońców, środkowy stoper Kostas jest kontuzjowany, prawy obrońca David Stec również do dnia dzisiejszego nie brał udziału w treningach tak samo jak Maciej Żurawski, który ewentualnie mógłby zagrać na środku obrony, a Igor Łasicki zaliczył ledwie kilka jednostek treningowych po poważnej kontuzji. Jakie warianty ma niemiecko-chorwacki szkoleniowiec? Być może swoją szansę po raz pierwszy w sezonie dostanie sprowadzony z Garbarni Kraków Bartłomiej Mruk. Kolejny wariant to wystawienie na lewej obronie Bartkowskiego, a na prawej ustawienie Adama Frączczaka, który w przeszłości grywał na tej pozycji. Krótko mówiąc cieżkie zadanie przed szkoleniowcem gości.
Przyjrzyjmy się dwóm ostatnim spotkaniom Pogoni. Mecz ze Stalą Mielec to totalna dominacja. Stal nie postawiła wysoko poprzeczki. Większość spotkania odbywała się na połowie Stalówki, która w przeciągu całego meczu nie oddała żadnego celnego strzału na bramkę Dante Stipicy. Mecz w Grodzisku Wielkopolskim z Wartą według mnie nie był, aż tak dobry jak pokazują statystyki. Pierwsza bramka przypadkowa, gdzie piłka odbiła się od "drewnianej" nogi Jakuba Bartkowskiego i trafiła pod nogi Alexa Gorgonia, który ładnym strzałem pokonał Adriana Lisa. Drugi gol padł po stałym fragmencie gry. Genaralnie było to przeciętne spotkanie w wykonaniu Pogoni, ale co najważniejsze liczą się trzy punkty.
Sporym osłabieniem jest brak najlepszego strzeleca Portowców Alexandra Gorgonia, który od początku sezonu jako jeden z niewielu nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Na pewno ten transfer trzeba zaliczyć do udanych. Co może jeszcze martwić to to, że fizycznie słabo wygląda kapitan Kamil Drygas, który po meczu z Wartą ledwo co schodził z boiska. Widać, że jeszcze nie jest w pełni sił po zerwanych więzadłach. Gdy w końcu wydawałoby się, że Runjaić znalazł optymalne zestawienie zespołu nagle kartki, kontuzja Steca i trener Pogoni ma problem. Ławka jest wąska. Kucharczyk, Kowalczyk notują słabiutkie występy, dlatego absencja Gorgonia to dla Lecha dobra wiadomość.
Lech w przeciągu sześciu dni rozegra trzecie spotkanie. Kilka dni temu w Poznaniu Lech uległ szkockiemu Glasgow Rangers 0:2. Mecz nie obfitował w wiele sytuacji, intensywność nie była na wysokim poziomie, ale to Kolejorz jako pierwszy miał "setke", gdy Lubomir Satka z pięciu metrów nie trafił z główki. Mecz różnie mógł się potoczyć, po tej sytuacji. Mimo wszystko Rangersi, którzy zagrali w mocno rezerwowym zestawieniu spokojnie wygrali.
Wczoraj podopieczni trenera Żurawia zagrali w Mielcu ze słabą Stalą. Przed spotkaniem byłem pewny, że Lech spokojnie zgarnie trzy punkty. Jednak to Stal może sobie pluć w brode, że wypuściła zwycięstwo w końcówce meczu. Kolejorz zagrał słabo, a zawodnicy i władze Lecha już chyba czekają, żeby odpocząć i zrobić kilka transferów by poszerzyć wąską kadre.
Mimo, że Lech wydaje się być zajechany i od pewnego czasu gra poniżej oczekiwań kibiców to wydaje mi się, że w środę pokona Pogoń Szczecin przede wszystkim przez problemy kadrowe, które mają goście. Na obu bokach skrzydłowi Lecha powinni mieć autostrade A1. Dwa ostatnie spotkania przed Jakubem Moderem przed wyjazdem do Brighton, dlatego wychowanek Lecha z pewnością da z siebie wszystko by sześć punktów pozostało przy Bułgarskiej.
Co ciekawe Kosta Runjaic poprowadzi w środę Pogoń przeciwko Lechowi po raz ósmy. Bilans dotychczasowych pojedynków nie jest najlepszy. Prowadzona przez Runjaica drużyna ograła Lecha tylko raz. Mecz ten rozegrano w Szczecinie 27 października 2018 roku, a Portowcy zwyciężyli 3:0. Pozostałe sześć meczów to trzy remisy i trzy porażki. Trener Dumy Pomorza nie znalazł jeszcze sposobu na trenera Lecha, którym jest Dariusz Żuraw. Rywalizowali ze sobą do tej pory pięciokrotnie. Trzy razy odnotowywaliśmy remis, a trener Lecha górą był dwa raz. Piłkarskie analizy znajdziesz też na blogu Dobre Typy!