Wraca ekstraklasa, na początek Śląsk vs Raków WKS Slask Wroclaw - Rakow Czestochowa
Po wtorkowych i środowych meczach Totolotek Pucharu Polski przyszedł czas na odmrożenie rozgrywek PKO Ekstraklasy 2019/2020, które po przerwie spowodowanej koronawirusem zainaugurują w piątek 29 maja o godzinie 18:00 piłkarze Śląska Wrocław i Rakowa Częstochowa.
- Bilans wiosennych spotkań identyczny (2 zwycięstwa, 2 remisy, 2 porażki), ale to beniaminek przed przerwą zaczął łapać rytm i wyglądał dużo lepiej od wrocławian, o czym świadczy między innymi aż siedem zdobytych punktów w trzech ostatnich meczach, przy zaledwie trzech rywali;
- Podopieczni trenera Marka Papszuna byli lepsi z przebiegu gry w pierwszym bezpośrednim meczu obu ekip i zasłużenie go wygrali po golu Piotra Malinowskiego w samej końcówce pojedynku;
- Raków występował wówczas w roli gospodarza na stadionie w Bełchatowie, czyli grał de facto na neutralnym gruncie. Dziś we Wrocławiu będzie w zasadzie podobnie, bo mecz odbędzie się bez udziału publiki, więc wrocławianie zostają praktycznie pozbawieni atutu własnego boiska;
- Powrót do gry po tak długiej przerwie prawdopodobnie oznacza (można wnioskować na podstawie niemieckiej Bundesligi), że zespoły będą potrzebowały 2-3 spotkań, żeby powrócić do gry na poziomie zbliżonym do tego sprzed epidemii, więc wydaje się, że kluczowe mogą okazać się stałe fragmenty gry, a te ekipa spod Jasnej Góry ma najlepsze w lidze;
- Śląsk pod nieobecność poważnie kontuzjowanych Wojciecha Golli i Łukasza Brozia nie wyglądał już tak dobrze, jak w swoim najlepszy okresie sezonu 2019/2020;
- Trener Marek Papszun od początku pandemii należał do tych, którzy uważali, że trzeba grać jak najdłużej, a jego podopieczni chyba jako ostatni zaprzestali regularnych treningów, co również może mieć wpływ na poziom wytrenowania.
Reasumując, tuż przed przerwą to nie Śląsk, a Raków pokazywał lepszą piłkę i zdobywał więcej punktów. To też ten klub wygrał pierwszy bezpośredni pojedynek i ma lepsze stałe fragmenty gry, które mogą okazać się kluczowe w pierwszym okresie po powrocie do tzw. nowej normalności. Bukmacherzy dosyć mocno faworyzowali przed meczem WKS-a z czego postanowiliśmy spróbować skorzystać, grając typ na underdoga z podpórką.
Nie jest to żaden "pewniak", ale value na tym typie dostrzegamy naprawdę spore. Szanse na wejście tej propozycji oceniamy na jakieś 65%.