Serie A1: Czy Itas Trentino wróci na zwycięskie tory?
W niedzielę 25 października polscy kibice siatkówki będą zmuszeni śledzić rywalizację w ligach zagranicznych, bo wszystkie zaplanowane na dziś spotkania PlusLigi siatkarzy i TauronLigi siatkarek zostały odwołane z powodu epidemii koronawirusa, która postawiła terminarz na głowie. Ja zapraszam do Włoch, gdzie odbędzie się pięć meczów 7. kolejki zmagań o siatkarskie mistrzostwo Italii. Pod lupę wziąłem pojedynek zespołów z Monzy i Trentino. Początek o godzinie 18:00. Transmisja na żywo w Internecie!
Lega Pallavolo Serie A1: Monza kontra Trentino
Choć obecnie oba zespoły są sąsiadami w ligowej tabeli, to zdecydowanie większym potencjałem i ambicjami dysponuje zespół gości, któremu szyki na początku sezonu 2020/2021 pokrzyżował, a jakże, koronawirus. Nie pomógł też trudny terminarz. W efekcie po pięciu rozegranych meczach Trydentczycy mają na swoim koncie zaledwie sześć oczek, ale to i tak o jedno więcej od dzisiejszego rywala, choć ten rozegrał jedno spotkanie więcej. Strata do liderów z Perugii i Civitanovy jest już dwucyfrowa, co z pewnością niepokoi włodarzy Itasu, którzy celują przecież w scudetto, ale też sprawia, że cała ekipa jest zdeterminowana, żeby wrócić na właściwe tory. W normalnych okolicznościach dzisiejsza potyczka mogłaby zostać odpuszczona przez faworyta, bo ten w tygodniu zagra w turnieju eliminacyjnym Ligi Mistrzów CEV między innymi z Dinamem Moskwa, ale w aktualnym stanie rzeczy nie ma o tym mowy.
„Z Monzą otwieramy bardzo intensywny i fundamentalny okres naszego sezonu, ale jak zwykle dobrze jest myśleć tylko o jednym meczu naraz, tym najbliższym. Dlatego w niedzielę chcemy wrócić do wygrywania i dobrze zagrać w siatkówkę, ponieważ nasza drużyna jest w stanie to zrobić, czego dowodzi większość meczu z Perugią. Kluczowa będzie nasza ogromna determinacja i profesjonalne podejście, ale jednocześnie jestem przekonany, że trzeba będzie pokazać konsekwentną grę i precyzję, nie tracąc ani na moment czujności. Także dlatego, że zmierzymy się z przeciwnikiem, który tak jak my potrzebuje punktów do ligowej tabeli” - powiedział przed niedzielnym spotkaniem trener przyjezdnych Angelo Lorenzetti.
Jeśli chodzi o sprawy kadrowe trener Gialloblu będzie musiał obejść się tylko bez rezerwowego atakującego Michieletto, u którego wciąż utrzymuje się pozytywny wynik testów na obecność koronawirusa w organizmie. Wszyscy pozostali gracze są do dyspozycji i regularnie trenowali przez cały tydzień poprzedzający potyczkę z Monzą, nawet jeszcze w dniu wyjazdu. Jak wielki jest potencjał tej drużyny widać już po samych nazwiskach: na rozegraniu Włoch Gianelli, po przekątnej z nim Holender Abdel-Aziz, parę przyjmujących tworzą Brazylijczyk Lucarelli i kolejny z Holendrów Dick Kooy, na środku Serbowie Lisinac i Podrascanin, a na libero Włoch Rossini. Sami liderzy drużyn narodowych, byli lub niedawni. Ławka uboga, ale tak się już buduje kadry na Półwyspie Apenińskim.
Po drugiej stronie siatki staną również zawodnicy znani i klasowi, żeby wymienić tylko Lanzę i Holta, ale jednak mający swoje najlepsze lata już za sobą jak ten pierwszy lub grający w klubie zdecydowanie gorzej niż w reprezentacji, jak drugi. Zresztą nazwiska nie grają, a jako zespół Monza póki co nie funkcjonuje. Trentino przegrało 3 z 5 ligowych spotkań, ale były to potyczki z Weroną niedługo po kwarantannie, a także z Civitanovą i Perugią. Padwę i solidną Piacenzę Lucarelli i spółka rozbili do zera.
Z kolei drużyna gospodarza dzisiejszego starcia oklep zbierała nie tylko od ligowego topu (Civitanova), ale też od drużyn słabszych niż pretendenci do tytułu - Cisterny, Milano czy Modeny, która mocno ograniczyła budżet i ma znacznie słabszy zespół niż w ostatnich sezonach, więc w walce o scudetto w sezonie 2020/2021 liczyć się nie powinna. Do tego doszła wyjazdowa porażka 1:3 z Weroną.
Oczywiście w siatkówce atut własnego boiska ma duże znacznie, ale historia bezpośrednich konfrontacji zespołów z Monzy i Trentino pokazuje, że nie jest ona przesądzający. Na przestrzeni ostatniej dekady Monza podejmowała rywali z Trydentu dokładnie dziesięć razy. Wygrała tylko raz po tie-breaku. Trentino z dziewięciu zwycięskich meczów aż osiem wygrało za trzy punkty, z czego w połowie nie straciło nawet seta.
Reasumując, poza miejsce rozegrania spotkania, wszystko przemawia za Itasem Trentino i stąd mój typ na zwycięstwo przyjezdnych za komplet punktów. Szanse na jego wejście oceniam dość ostrożnie na 70%.
Sprawdź wyniki na żywo ze świata siatkówki!

Jannik Sinner
Alex de Minaur

Kazachstan
Belgia

Dąbrowa Górnicza
Trefl Sopot

Kielce
Azoty-Puławy
Rosja
Chile
Brazylia
Senegal
Wisła Płock
Stal Mielec
Gruzja
Hiszpania
Szwajcaria
Szwecja
USA
Paragwaj
Kolumbia
Nowa Zelandia
Meksyk
Urugwaj
MMTS Kwidzyn
Wybrzeże Gdańsk
Portugalia
Armenia
GTK Gliwice
Krosno
Albania
Anglia
Azerbejdżan
Francja
Francja Ligue 1
Włochy Serie A
PKO BP Ekstraklasa
Hiszpania La Liga
Niemcy Bundesliga 





