Półfinał
W czwartkowy wieczór na stadionie MOL Arena Sosto na Węgrzech Holandia zmierzy się z Niemcami w półfinale Mistrzostw Europy do lat 21. W tym meczu ciężko wskazać faworyta, tym bardziej po spotkaniach ćwierćfinałowych, gdzie obie reprezentacje zagrały bardzo słabo. Zawody jako sędzia główny poprowadzi Szwajcar Sandro Scharer, a transmisja spotkania na TVP Sport.
Reprezentacja Oranje w ćwierćfinale zmierzyła się z Francją, która była według mnie faworytem tego spotkania. Co do przebiegu meczu, to Trójkolorowi dyktowali warunki na boisku. Posiadanie piłki, stworzone sytuacje, kontrola, wszystko przemawiało za Francją. Obijanie słupków bramki strzeżonej przez Bijlowa, aż do ostatniej minuty i akcji meczu, gdzie Holendrzy " w końcu" wyszli z połowy i po błędzie defensorów, a szczególna tutaj zasługa Konate, który próbował złapać na spalonego gracza Holandii i w konsekwencji bramka Boadu dały awans Holendrom. Moje przewidywania co do meczu się sprawdziły. Ogromna dziura w środkowej strefie boiska u Oranje, którzy przyjechali na turniej w okrojonym składzie sprawiło, iż to Francuzi powinni grać dzisiaj w meczu półfinałowym.
Niemcy w 1/4 zagrali z Duńczykami i tak na dobrą sprawę również powinni być za burtą. Reprezentacja Danii może sobie pluć w brodę, że kilkukrotnie nie wykorzystali 100% sytuacji na strzelenie gola. Pierwsze 30 minut spotkania to przewaga Niemców, którzy zamknęli rywala na ich połowie i mieli jedną dogodną sytuację, a mianowicie Berisha nie wykorzystał 1vs1 z Christensenem. Później to Dania przejęła kontrolę nad meczem, tak naprawdę do kónca spotkania, a bardzo w tym pomagała im niemiecka obrona oraz bardzo niechlujne, niedokładne zagrania zawodników trenera Kuntza. Proste straty i szybkie kontry za którymi najczęściej stał Mohammed Daramy gracz Kopenhagi, który bezlitośnie ogrywał na lewej stronie Josha Vagnomana. Rzuty karne lepiej wykonywali Niemcy i dzisiaj mamy ich w półfinale.
Według mnie dzisiaj zarówno Holandia jak i nasi zachodni sąsiedzi strzelą przynajmniej po jednej bramce. Holendrzy mimo, że grają bez swojego kapitana Koompeinersa oraz Gakpo, którzy otrzymali powołanie do seniorskiej kadry, to w formacji ofensywnej mają kim straszyć. Jeżeli Niemcy zagrają tak słabo jak z Danią i będą dawać prezenty rywalom to Oranje mając szybkich zawodników na boisku w postacji Justina Kluiverta czy po drugiej stronie Calvina Stengsa powinna to wykorzystać, gdyż na pozycji numer 9 mamy Myrona Boadu gracza Alkmaar, który ma za sobą bardzo udany sezon, a dwie bramki strzelone przeciwko Francji są dowodem na to, iż forma cały czas jest. Z kolei Niemcy jak zaznaczyłem powyżej, na skutek dziury w środku pola Holendrów mogą mieć przewagę w tej cześci boiska. Plusem jest powrót do składu Dorscha, który pauzował za kartki w meczu ćwierćfinałowym. Niemcy z przodu również mają kim straszyć. Nmecha, Berisha to zawodnicy, którzy strzelali sporo bramek dla swoich klubów w minionym sezonie.
Ciężko wskazać mi faworyta w tym starciu, po tym co obejrzałem kilka dni temu. Jakość ofensywna u Holendrów jak i u Niemców jest spora. Schodząc coraz niżej z formacjami jest gorzej, dlatego w tym starciu widzę bramki dla obu reprezentacji. Spodziewam się kilku prezentów od obrońców dla graczy ofensywnych rywali. Typ oceniam na 70%.