Mistrzostwa Europy Romania - Netherlands
Dziś rozpoczynają się Mistrzostwa Europy do lat 21. Tym razem format rozgrywek jest nieco inny niż w poprzednich latach. W dniach 24-31 marca obejrzymy zmagania w fazie grupowej, a pod koniec maja dokończenie turnieju w fazie play-off. Mistrzostwa rozegrane zostaną w Szwajcarii oraz na Węgrzech. W środę pod lupę wziąłem mecz pomiędzy Rumunią a Holandią, która według mnie jest faworytem całego turnieju, Spotkanie odbędzie się w Budapeszcie na Bozsik Arena. Początek starcia zaplanowany jest na godzinę 21.
Rumuni do turnieju głównego awansowali z drugiego miejsca w grupie 8, w której zdecydowanie wygrała reprezentacja Danii. Podopieczni trenera Adriana Mutu zdobyli 20 punktów na 30 możliwych z bilansem bramkowym 22:7.
Holendrzy eliminacje przebrnęli w znakomitym stylu. Pierwsze miejsce w grupie 7, wyprzedzając m.in. Portugalię oraz Norwegię. Kraj z Beneluksu zaledwie raz stracił punkty. Było to ostatnie spotkanie wyjazdowe z Portugalią 2:1. Holendrzy byli najskuteczniejszą reprezentacją w eliminacjach, bowiem strzelili aż 46 goli w 10 spotkaniach co daje ponad 4 strzelone gole na mecz. Oczywiście oprócz w.w. państw w grupie Holandia miała kraje do bicia, czyli Gibraltar czy Białoruś, ale nie można umniejszać bardzo dobrego bilansu bramkowego.
Dlaczego wybrałem over w tym starciu? Generalnie nie przewiduję innego rezultatu niż wygrana Holandii. Inny wynik byłby oczywiście niespodzianką. Trener Holendrów na turniej zabrał niezwykle mocną śmietankę ofensywną. Są to m.in. Myron Boadu, gracz AZ Alkmaar strzelec 12 goli w tym sezonie dla holenderskiego zespołu, Cody Gakpo zawodnik PSV Eindhoven, który wraca po kontuzji, a od poprzedniego sezonu jest czołowym zawodnikiem swojej drużyny. Justin Kluivert syn słynnego Patricka Kluiverta. Mimo, iż 21 latek obniżył swoje notowania względem swojej przygody z piłką seniorską, gdzie przebojem wdarł się do podstawowej jedenastki Ajaxu, to na tego gracza na pewno warto zwrócić uwagę. Ogólnie można by było wymienić cały skład Holendrów i każdy z nich mógłby grać w innej reprezentacji w podstawowym składzie. Brobbey, Lang, Koopmeiners czy Ekkelenkamp te nazwiska w swojej kategorii wiekowej robią wrażenie.
Rumuni w swojej kadrze nie mają wielkich nazwisk jak dzisiejsi rywale. Wydaje się, że są oni bardzo zgranym kolektywem i to dzięki temu zapewniło im awans do turnieju. Najbardziej wyróżniającymi się zawodnikami u trenera Mutu wydają się Darius Olaru oraz Olimpiu Morutan, za których klub z Bukaresztu otrzymywał już spore pieniądze. Jak pokazał turniej dwa lata temu, właśnie zgrana drużyna może zdziałać wiele. W grupie C Rumuni byli najlepsi wyprzedzając Anglików, Francuzów czy Chorwatów z wieloma gwiazdami na boisku.
Mimo, że jest to pierwszy mecz turnieju przewiduję, że Holendrzy zaczną z wysokiego C. Nie będą czekać na Rumunów i zdecydowanie ruszą do przodu. Ofensywa Oranje pod względem potencjału jest zapewne jedną z najsilniejszych o ile nie najsilniejszą kadrą w Mistrzostwach Europy, co pokazały m.in. eliminacje. Na swój typ daje 70%, iż w Budapeszcie padną minimum trzy gole.