Liga Narodów Poland - Netherlands
W środowy wieczór na stadionie Śląskim w Chorzowie reprezentacja Polski podejmie Holandię w ramach rozgrywek Ligi Narodów. Faworytem tego starcia są goście, którzy powoli wchodzą na wyższe obroty po zmianie trenera. Na drugim biegunie jest Nasza kadra, która w fatalnym stylu przegrała ostatnie spotkanie z Włochami. Czy to będzie ostatnie spotkanie Jerzego Brzęczka w roli selekcjonera reprezentacji Polski? Mecz jako sędzia główny poprowadzi Orel Grinfeld z Izraela.
W grupie 1 Ligi Narodów dywizji A sytuacja przed ostatnią kolejką przedstawia się następująco. Na prowadzeniu Włosi z 9 punktami na koncie. Druga jest reprezentacja Oranje z 8 oczkami, kolejne miejsce Polska 7pkt, a tabelę zamyka Bośnia Hercegowina, która spada do dywizji B. O wygraną i awans do play-off walczą w teorii trzy drużyny, jednak tylko katastrofa musiałaby przeszkodzić Włochom w zdobyciu kompletu punktów na Bałkanach.
Bardzo gorąco zrobiło się po niedzielnym spotkaniu reprezentacji Polski z Włochami. W wywiadach pomeczowych oliwy do ognia dołożyli Robert Lewandowski oraz Kamil Glik. Kapitan naszej kadry na pytanie dziennikarza Jacka Kurowskiego jaka była taktyka na dzisiejszy mecz skwitował 8 sekundowym milczeniem. Z kolei środkowy defensor po meczu wypowiedział się tak:
"Mamy drużynę średnią, która takim Włochom, Niemcom czy Hiszpanii, przy dobrym nastawieniu psychicznym, może tylko napsuć krwi.”
Dobrze. Zabierzmy się za analizę meczów reprezentacji Polski. Oczywiście nie napiszę nic nowego, kontrowersyjnego, tylko to co każdy miłośnik piłki nożnej widział w przeciągu ostatnich kilku meczów. Odkąd kadrę Polski objął Jerzy Brzęczek ta drużyna cofnęła się do czasów reprezentacji Franciszka Smudy. Zero pomysłu na grę, wygrany mecz z grającą rezerwowym składem w pierwszym meczu Bośnią, drugie spotkanie z tą reprezentacją ustawiła szybka czerwona kartka, towarzyski mecz z Finlandią, która również wystawiła dublerów, wygrana z Ukrainą, która była lepsza, a tylko błąd bramkarza naszych wschodnich sąsiadów pomógł ten mecz wygrać, czy remis w pierwszym meczu z Włochami, gdzie tylko fatalna murawa pomogła zdobyć punkt mówi samo za siebie. Podsumowaniem tej wspaniałej kadencji Jerzego Brzęczka było ostatnie spotkanie z Azzurri, gdzie Polska nie oddała żadnego celnego strzału, do pressingu biegali jak bez mapy, nie było żadnego pozytywu w grze. Kompromitacja!
Holandia ma za sobą kilka spotkań pod wodzą nowego szkoleniowca Franka de Boera. Początek tego trenera nie był dobry, gdyż na dzień dobry przywitał się porażką z Meksykiem. Kolejne trzy mecze to remisy kolejno z Bośnią, Włochami i Hiszpanią. W niedzielę w końcu nadeszła pierwsza wygrana nad Bośniakami 3:1. Trener Oranje nie może skorzystać z kilku podstawowych zawodników takich jak Virgil Van Dijk, który zerwał więzadła krzyżowe czy Nathan Ake, który również jest kontuzjowany. Oglądałem spotkanie z Bośnią i tego meczu nie dało się nie wygrać. Pełna dominacja Oranje, wynik mógłbyć dużo wyższy, robotę na skrzydłach robili Memphis Depay i Steven Berghuis, a dwie bramki zdobył środkowy pomocnik Georginio Wijnaldum. Generalnie widać postęp w grze Holandii pod wodzą trenera De Boera. Już mecz z Hiszpanią był dobry, a kolejne spotkanie to potwierdziło.
Pierwsze spotkanie pomiędzy tymi reprezentacjami skończyło się wygraną Holandii 1:0. Kto oglądał ten wie, że wynik mógłbyć wyższy. Polska przez większość spotkania biegała za piłką, a pod bramką Cillessena zameldowała się raz po rajdzie i niecelnym strzale Joźwiaka, a drugi raz po strzale w środek bramki Krzysztofa Piątka. Spotkanie wyglądało podobnie jak niedzielne starcie z Włochami.
Na domiar złego wczoraj Przegląd Sportowy poinformował o możliwej kontuzji? Roberta Lewandowskiego, który nabawił się urazu mięśniowego podczas niedzielnego starcia. Zastanawiam się czasami, czy to nie jest być może łokieć, którym ździelił środkowego defensora Włochów Bastoniego :) Występ kapitana reprezentacji Polski stoi pod dużym znakiem zapytania i na dzień dzisiejszy w środowym meczu nie wystąpi.
Kilku dziennikarzy sugeruję, iż relacja pomiędzy Robertem Lewandowskim, a selekcjonerem Brzęczkiem jest poniżej normy. Słowa, a może ich brak kapitana kadry oraz Kamila Glika w pomeczowym wywiadzie pokazują, iż nie tylko Jerzemu Brzęczkowi brakuje umiejętności trenerskich, ale także tych pod względem mentalnym. Myślę, że drużyna jest od środka rozbita i doświadczeni zawodnicy widząc co się dzieje zagrają na zwolnienie Brzęczka, który jest na gorącym krześle.
Faworytem tego spotkania oczywiście jest Holandia. To czy zagra Robert Lewandowski czy nie generalnie nie ma wpływu na ten typ. Holandia jest zdecydowanie lepsza i tylko murawa może im przeszkodzić w wygranej. Czy będzie to ostatnie spotkanie Jerzego Brzęczka w roli selekcjonera? Zapewne większość by tego chciała, ale czy Zbigniew Boniek przyzna się do błędu i zwolni trenera? Małe szanse.