ESA Jagiellonia - Lech Poznan
W sobotę rozpocznie się siódma kolejka PKO Ekstraklasy. Ostatnim meczem tego dnia będzie starcie Jagiellonii Białystok z Lechem Poznań. Obie drużyny są obok siebie w tabeli, co jest nieadekwatne do aktualnej formy i dyspozycji zawodników obydwu zespołów. Faworytem tego starcia są podopieczni trenera Dariusza Żurawia.
Po sześciu seriach gier Jagiellonia plasuje się na siódmym miejscu w ligowej tabeli, z kolei Lech jest jedno oczko wyżej. Gospodarze sobotniego meczu jak na razie lepiej prezentują się na wyjazdach, gdzie zdobyli komplet punktów. Grając u siebie trzy spotkania ugrali ledwie dwa oczka przy ujemnym bilansie bramkowym.
Co można powiedzieć o tych zespołach na początku sezonu. Jagiellonia rozgrywki zaczęła z nowym trenerem- Bogdanem Zającem. Miałem możliwość obejrzenia każdego spotkania tej drużyny i według mnie Jaga rozegrała jedno dobre spotkanie, mimo, że zremisowane 2:2 z Podbeskidziem Bielsko Biała. Był to mecz z ogromną przewagą żółto- czerwonych. Liczne słupki, poprzeczki, setka w ostatniej akcji meczu. Naprawdę mimo remisu to spotkanie mogło się podobać w wykonaniu podopiecznych Bogdana Zająca. Tak naprawdę nie widać póki co stylu na jakim miałby opierać się ten zespół. Na pewno na początku sezonu gra obrońcy Błażeja Augustyna to pozytyw. Brakowało lidera w formacji defensywnej, a teraz wygląda na to, że Jaga będzie takiego gracza miała.
Gra Lecha Poznań od początku sezonu może się podobać. Początek ligowych rozgrywek mocno pechowy. Remisy ze Śląskiem, Wisłą Płock czy porażka w Lubinie w ogóle nie pokazują tego co działo się na boisku. Jasne liczy się to co w sieci i jeżeli drużyna punktuje to styl jest zepchnięty na drugi plan. Lech mimo straty punktów w tych meczach był zdecydowanie lepszy. W końcówkach brakowało gdzieś koncentracji. Piłkarze chyba tak bardzo kontrolowali spotkania i byli pewni trzech punktów, że na koniec byli niemiło zaskoczeni. Kilkanaście dni temu awans do fazy grupowej LE mógł tylko napędzić lokomotywę z Poznania. W fantastycznej formie jest Jakub Moder, sprzedany do Brighton za ponad 10mln. euro, ale co ważne od razu został wypożyczony do poznańskiej drużyny. Generalnie ciężko znaleźć słabszy punkt na ten moment w grze Kolejorza.
Analizując obie te drużyny można wysnuć wniosek, że Lech będzie miał bardzo dużą przewagę na bokach. Ofensywnie grający boczni obrońcy, czy to Kravets czy Puchacz po lewej stronie czy Czerwiński oraz sprowadzony niedawno Bohdan Butko po prawej stronie, dla którego jest to powrót do Poznania powinno sprzyjać mojemu typowi. Jagiellonia ma niesamowite problemy w bocznych sektorach. Bodvarsson, Olszewski czy Kadlec słabo weszli w sezon i są to zawodnicy, którzy pewnego poziomu nie przeskoczą, choć trzeba przyznać, że wychowanek Jagielloni młody Olszewski ma dobre momenty w ofensywie, ale w grze obronnej musi jeszcze popracować, a w sobotnim meczu będzie miał na przeciw siebie prawdopodobnie Jakuba Kamińskiego rewelacyjnie rozwijającego się skrzydłowego, który według mnie może pobić rekord transferowy Jakuba Modera w najbliższym czasie.
Kilka godzin wcześniej (13.10) wyszła informacja, że u jednego z zawodników Kolejorza wykryto koronowirusa. Według mojej wiedzy nie jest to nikt z czołowych graczy, ale oczywiście mogę się mylić, jak to w życiu bywa.
Jeżeli przez przerwę reprezentacyjną Lech Poznań nie straci dobrej dyspozycji z poprzednich spotkań, to ten mecz powinien przechylić na własną szalę. Jagiellonia ma momenty dobrej gry, ale są to tylko momenty. Lech ma na dzień dzisiejszy najlepszego zawodnika ligi u siebie, czyli Jakuba Modera, który również na arenie międzynarodowej z orzełkiem na piersi pokazuje, że drzemie w nim ogromny potencjał. Od początku sezonu w dobrej formie z czterema golami na koncie jest Mikhael Ishak, który pokazuje nie tylko dobrą jakość z przodu, ale potrafi również popracować w defensywie. Po przerwie na kadrę do dyspozycji trenera Żurawia ma być już Jan Sykora, który pokazał we wcześniejszych spotkaniach, że będzie wzmocnieniem formacji ofensywnej poznańskiej maszyny. Lech na ten moment jest najlepiej grającą drużyną w lidze. Stawiam na zwycięstwo Kolejorza w sobotnim starciu 1:3.