Wtorkowe
spotkanie z drużyną narodową Litwy będzie ostatnim sprawdzianem
Biało-Czerwonych przed wylotem do Rosji na piłkarskie mistrzostwa świata. Media donoszą jednak, że w tym meczu nie wystąpimy w
najmocniejszym składzie.
„Przegląd Sportowy”
piórem Roberta Błońskiego, że swoją szansę dostanie kilku
dublerów, a wielu liderów reprezentacji Polski zasiądzie na ławce
by nie narażać ich na kontuzje tuż przed wylotem na rosyjski
mundial. W składzie awizowanym
przez największy dziennik sportowy w naszym kraju ma dojść aż do
pięciu zmian w porównaniu do meczu towarzyskiego z Chile (2:2).
Zmienić ma się też ustawienie, z 1-4-2-3-1 na 1-4-4-2. W wyjściowej jedenastce
mieliby się pojawić Bartosz Bereszyński (za Łukasza Piszczka),
Artur Jędrzejczyk (za Macieja Rybusa), Jacek Góralski (za Karola
Linetty), Arkadiusz Milik (za Piotra Zielińskiego) i Łukasz
Teodorczyk (za Roberta Lewandowskiego).
Inny scenariusz, choć
też zakładający mnóstwo rotacji, przedstawia Bartłomiej Kubiak
(portal sport.pl). Według niego mielibyśmy dzisiaj wystąpić w
ustawieniu z trójką obrońców (1-3-4-2-1), w którym mieliby się
pojawić m.in. Cionek, Kurzawa, Góralski, Bereszyński oraz Kownacki
i Milik za plecami Roberta Lewandowskiego. W tym drugim wariancie na
ławce mieliby wylądować: Łukasz Piszczek, Michał Pazdan, Maciej
Rybus, Piotr Zieliński, Jakub Błaszczykowski i Kamil Grosicki.
Oficjalny skład
powinniśmy poznać na około godzinę przed pierwszym gwizdkiem,
który na PGE Narodowym w Warszawie zaplanowano na godzinę 18:00.