We wtorek 18 grudnia doszło do spotkania przedstawicieli Towarzystwa Sportowego „Wisła” Kraków z luksembursko-brytyjskim konsorcjum funduszy inwestycyjnych, podczas którego podpisano warunkową umowę sprzedaży 100 procent akcji Wisły Kraków SA – poinformowano w oficjalnym komunikacie.
Z dalszej części oświadczenia dowiadujemy się szczegóły umowy są objęte ścisłą klauzulą poufności, a u prawomocnie umowy nastąpi w najbliższych dniach. Tyle oficjalnych informacji od właściciela, który zbył akcje.
Więcej dowiadujemy się z polskich mediów, w tym przede wszystkim z „Przeglądu Sportowego”, który piórem redaktorem Michała Treli odsłania kulisy transakcji, która od kilku dni elektryzuje środowisko piłkarskie w Polsce.
„Luksemburskie konsorcjum, o którym mowa, to firma Alelega, za którą stoi Francuz kambodżańskiego pochodzenia Vanna Ly. Firma ta ma się stać właścicielem 60 procent akcji Wisły. Pozostałe czterdzieści procent trafi do spółki Noble Capital Partners, za którą stoi Szwed Mats Hartling. Wszystkie strony połączyli Dariusz Stachowiak, były piłkarz i agent piłkarski oraz Adam Pietrowski (…) - czytamy w tekście, który ukazał się na portalu internetowym największego dziennika sportowego w Polsce.
Wszystko wskazuje więc na to, że czarny scenariusz, jakim byłoby wycofanie klubu z rozgrywek LOTTO Ekstraklasy, ostatecznie się nie ziści, a „Biała Gwiazda” nie tylko dokończy zmagania, ale też zyska ciekawe perspektywy na przyszłość.