Szczęsny nie chce, by Buffon zakończył karierę
Wojciech Szczęsny, przechodząc do Juventusu Turyn, miał świadomość, że będzie w cieniu legendarnego Gianluigiego Buffona. Mimo że Polak jest cały czas rezerwowym, przyznaje, iż wcale nie życzy swojemu koledze zakończenia kariery.
Polski golkiper do tej pory miał okazję wystąpić w 15 spotkaniach w barwach Starej Damy. Aż w 11 meczach zachował czyste konto, wpisując się tym samym do kart historii swojego klubu. Kibice są zachwyceni Szczęsnym i trudno się im dziwić. Nikt jednak nie ukrywa, że to Buffon jest i jeszcze przez jakiś czas będzie podstawowym bramkarzem Juventusu.
- Przychodząc do Turynu, wiedziałem, że to może być ostatni rok bądź ostatnie dwa lata w karierze Buffona. Powiedziałem sobie wtedy, że treningi z legendą włoskiej piłki, to doświadczenie, które może zdarzyć się tylko raz w życiu - przyznał Wojciech Szczęsny w rozmowie z portalem "La Repubblica".
Były zawodnik, między innymi, AS Romy i Arsenalu Londyn nie ukrywa, że legendarny włoski golkiper jest nie tylko najlepszy w swoim fachu, ale także znakomicie sprawdza się w roli przyjaciela. - Spodziewałem się, że to wielki bramkarz. Ale jako człowiek jest jeszcze lepszy. To prawdziwy lider zespołu i przyjaciel dla każdego. Jest kimś, kogo każdy kocha. On pomaga wszystkim, jest naprawdę wielką osobą - zakończył Szczęsny.

Nottingham Forest
Manchester City

Senegal
DR Konga

Arsenal
Brighton
Uganda
Tanzania
Chelsea
Aston Villa
Zielona Góra
Krosno
Nigeria
Tunezja
Arka Gdynia
Legia
AC Milan
Verona
Gabon
Mozambik
Cremonese
Napoli
Gwinea Równikowa
Sudan
Warnemunde
Mitteldeutschland
Algieria
Burkina Faso
SC Braga
Benfica
Atalanta
Inter
Sporting CP
Rio Ave
Francja Ligue 1
PKO BP Ekstraklasa
Hiszpania La Liga
Niemcy Bundesliga 







