Selekcjoner po meczu
Z pewnością nie tak wyobrażaliśmy sobie inaugurację rosyjskiego mundialu w wykonaniu reprezentacji Polski. Porażka z Senegalem (1:2), poniesiona w fatalnym stylu i po kompromitujących błędach zabiła cały entuzjazm, jaki narastał wokół kadry Adama Nawałki przez cztery ostatnie lata.
„Nie ma sensu płakać nad rozlanym mlekiem. Byliśmy słabsi, co pokazuje wynik. Bezcelowe jest bronienie się na siłę jakimikolwiek statystykami, jak posiadanie piłki czy inne tego typu wytyczne. Najważniejsze w piłce nożnej są bramki, a w tym Senegalczycy byli dziś lepsi. Liczą się przede wszystkim punkty, a tych na razie nie mamy. Czekają nas jeszcze dwa spotkania i wierzę, że będziemy do nich doskonale przygotowani” – powiedział szkoleniowiec.
„Wiele elementów naszej grze było bardzo słabych. Nie realizowaliśmy założeń tak, jakbyśmy tego oczekiwali. Plan to jednak jedno, a realizacja to coś zupełnie innego. Byliśmy częściej przy piłce, ale najważniejsze są bramki. Wiele elementów nie wyglądało tak, jakbyśmy chcieli. Zaczynając od skrzydeł, przez środek. Tam nie radziliśmy sobie z agresywna grą. W drugiej połowie było lepiej niż w pierwszej, ale nie wystarczyło to do strzelenia drugiego gola. Oba gole padły po naszych błędach. Musimy z tego wyciągnąć wnioski.” – dodał selekcjoner Biało-Czerwonych.
„Dziś zeszliśmy z boiska pokonani. Musimy jednak pamiętać o tym, że za kilka dni mamy kolejny mecz i musimy zebrać wszystkie siły, by być jak najlepiej przygotowanym i wydobyć maksymalny potencjał z tej drużyny i być przygotowanym.” - słowa Adama Nawałki, które rozpoczęły konferencję są zarazem najlepszym podsumowaniem tematu.

Jannik Sinner
Alex de Minaur

Kazachstan
Belgia

Dąbrowa Górnicza
Trefl Sopot

Kielce
Azoty-Puławy
Rosja
Chile
Brazylia
Senegal
Wisła Płock
Stal Mielec
Gruzja
Hiszpania
Szwajcaria
Szwecja
USA
Paragwaj
Kolumbia
Nowa Zelandia
Meksyk
Urugwaj
MMTS Kwidzyn
Wybrzeże Gdańsk
Portugalia
Armenia
GTK Gliwice
Krosno
Albania
Anglia
Azerbejdżan
Francja
Czarnogóra
Chorwacja
Niemcy
Słowacja
Holandia
Litwa
Francja Ligue 1
Włochy Serie A
PKO BP Ekstraklasa
Hiszpania La Liga
Niemcy Bundesliga 





